Długotrwałe przechowywanie.
- 1411
- Posty: 2618
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Dodam co podaje "Informator o zachowaniu się w przypadku zagrożeń" opracowany w Wydziale Bezpieczeństwa, Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Urzędu Miejskiego w Radomiu:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 29
- Rejestracja: czw 05 gru 2019, 10:37
Witam Was.
Przestudiowałem cały temat przechowywania długoterminowego i się zastanawiam nad dodanie saszetek zbierających wilgoć ( tych do spożywczych produktów) do każdej paczki mąki i kaszy ryżu zapakowanego próżniowo.
Niezależnie czy tak zapakowana mąka, kasza, ryż nie stechną - mam bezpieczne miejsce składowania i w chłodzie bez wilgoci lecz aby nie zmarnować 300-400 kg ?
Prosił bym o sugestie.
Niezależnie mam zapas wojskowych racji żywnościowych lecz idą trudne czasy.
Przestudiowałem cały temat przechowywania długoterminowego i się zastanawiam nad dodanie saszetek zbierających wilgoć ( tych do spożywczych produktów) do każdej paczki mąki i kaszy ryżu zapakowanego próżniowo.
Niezależnie czy tak zapakowana mąka, kasza, ryż nie stechną - mam bezpieczne miejsce składowania i w chłodzie bez wilgoci lecz aby nie zmarnować 300-400 kg ?
Prosił bym o sugestie.
Niezależnie mam zapas wojskowych racji żywnościowych lecz idą trudne czasy.
-
- Posty: 261
- Rejestracja: pt 18 lut 2022, 21:11
- Kontakt:
Kolega podpowiedział że żwirek dla kota ma to samo działanie, skład chemiczny. Tylko wsadz go w jakieś opakowanie i można pakować hermetycznie
-
- Posty: 594
- Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
- Kontakt:
Tylko... Nie uzywany zwirek Jesli dasz uzywany, to zapach dojrzewajacych francuskich serow bedzie niczym w porownaniu z tym, co zaatakuje nochal przy otwieraniu paczuchy
A powazniej:
Pakuje "prozniowo" rozne rzeczy. Nie mam pochlaniaczy wilgoci niestety. Uzywam za to reduktorow tlenu (male saszetki, ktore zawieraja dokladnie to samo, co jednorazowe ogrzewacze). Saszetki te wrzucam przykladowo do worka razem z kostka masla i odsysam powietrze na twardo. Potem wrzucam maslo do zamrazarki. Uzywalem tak opakowanego maska po okolo 1.5 roku od dnia pakowania - zero problemow, zadnej zmiany smaku.
Rozne rodzaje maki tez pakuje "prozniowo", ale nie dodaje pochlaniacza tlenu. NIe odsysam powietrza z takiego opakownia "na twardo", bo zauwazylem, ze tak odessana maka lubi sie zbrylac. Pakuje luzno. Tyle, ze szczelnie. Dzieki temu maka stoi sobie w garazu na polce i nie lapie wilgoci ani "samochodowych" zapachow. Uzywalem bez probblemu tak opakowanej maki po okolo roku od dnia pakowania.
Mialem nawet przypadek, ze jedna torebka maki zytniej razowej (uzywam do zakwasu) byla zarazona jakims robalem. Dzieki szczelnemu opakowaniu zaraza nie przeniosla sie na inne torebki.
Niestety nie mam doswiadczenia w pakowaniu innych rzeczy. Miesko laduje w sloiki i tyndalizuje, ser zolty i plastrowana kielbase mroze w fabrycznych opakowaniach. A! Mam kilka kielbasek grillowych podzielonych na porcje. One tez sa odessane na twardo i maja wrzucony pochlaniacz tlenu. RObi sie przyjemna pogoda, wiec moze niedlugo wyjme jakies opakowanie kielbasy z zamrazarki i sprobuje zgrillowac.
Pozdrawiam
A powazniej:
Pakuje "prozniowo" rozne rzeczy. Nie mam pochlaniaczy wilgoci niestety. Uzywam za to reduktorow tlenu (male saszetki, ktore zawieraja dokladnie to samo, co jednorazowe ogrzewacze). Saszetki te wrzucam przykladowo do worka razem z kostka masla i odsysam powietrze na twardo. Potem wrzucam maslo do zamrazarki. Uzywalem tak opakowanego maska po okolo 1.5 roku od dnia pakowania - zero problemow, zadnej zmiany smaku.
Rozne rodzaje maki tez pakuje "prozniowo", ale nie dodaje pochlaniacza tlenu. NIe odsysam powietrza z takiego opakownia "na twardo", bo zauwazylem, ze tak odessana maka lubi sie zbrylac. Pakuje luzno. Tyle, ze szczelnie. Dzieki temu maka stoi sobie w garazu na polce i nie lapie wilgoci ani "samochodowych" zapachow. Uzywalem bez probblemu tak opakowanej maki po okolo roku od dnia pakowania.
Mialem nawet przypadek, ze jedna torebka maki zytniej razowej (uzywam do zakwasu) byla zarazona jakims robalem. Dzieki szczelnemu opakowaniu zaraza nie przeniosla sie na inne torebki.
Niestety nie mam doswiadczenia w pakowaniu innych rzeczy. Miesko laduje w sloiki i tyndalizuje, ser zolty i plastrowana kielbase mroze w fabrycznych opakowaniach. A! Mam kilka kielbasek grillowych podzielonych na porcje. One tez sa odessane na twardo i maja wrzucony pochlaniacz tlenu. RObi sie przyjemna pogoda, wiec moze niedlugo wyjme jakies opakowanie kielbasy z zamrazarki i sprobuje zgrillowac.
Pozdrawiam
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
-
- Posty: 261
- Rejestracja: pt 18 lut 2022, 21:11
- Kontakt:
A gdzie te reduktory tlenu kupujesz?
-
- Posty: 594
- Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
- Kontakt:
Kupilem dwukrotnie u chinczykow. Z duzej paczki przepakowalem do malych prozniowych opakowan po 20 sztuk, bo to musi byc pakowane szczelnie i bez tlenu - inaczej "wypali sie" w opakowaniu i bedzie do niczego. Troche mi jeszcze zostalo, ale rozgladam sie powoli gdzie by tu kupic nowa porcje. Widze, ze chinczycy sprzedaja to tez na Alle-drogo. WYstarczy wpisac haslo "pochlaniacz tlenu".
Pozdrawiam
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
-
- Posty: 261
- Rejestracja: pt 18 lut 2022, 21:11
- Kontakt:
Dzięki kupiłem właśnie i my frienda, różnica w cenie 4x. A ile wrzycasz tych saszetek na 1kg np mąki do vacun?
- 1411
- Posty: 2618
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
-
- Posty: 261
- Rejestracja: pt 18 lut 2022, 21:11
- Kontakt:
Tego nie wiem czy ale szkoda mi czasu na rozkminę. Kupiłem gotówce a do tego czasu będę wiedział co zrobić z tym żwirkiem. Dziś zapakowałem kolejne 10kg mąki choć jeszcze tej z przed 2 lat nie zużyłem. Nadal jest dobra więc zwiększam zapas awaryjny.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.