Nietypowo

Własne i merytoryczne artykuły uczestników forum
Ramzan Szimanow
Posty: 2538
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

wt 02 lip 2024, 01:28

Bura3 pisze:
pn 01 lip 2024, 18:43

Samotny wilk. Wg mnie bardzo zły pomysł.
Ale nie szukałbym na siłę innych preppersow.
Za dzieciaka razem z braćmi chodziliśmy takiej pani dwa domy dalej pomagać przy różnych pracach w ogrodzie i przy domu. W zamian ona nam wszystkim strzygła włosy. Niby nic ale zaoszczędziliśmy mniej więcej bochenek chleba dziennie.
Na początku covida pierwszymi którzy zaczęli coś robić były koła gospodyń wiejskich.
Na Bałkanach wiele bojówek czy oddziałów powstało na bazie klubów piłkarskich (nie chodzi mi tu o tygrysy arkana. Akurat zły przykład)
Działaj lokalnie. Bądź dobrym sąsiadem i kolegą. Jak ktoś zacznie przejawiać zainteresowanie przygotowaniami to dawaj informacje powoli. Nie zniechęcaj ogromem zadań.
O właśnie!
Inna kwestia że coraz więcej mówi się o grupach patroli sąsiedzkich tam gdzie nasilają się problemy z "gośćmi" przesączającymi się przez białoruską lub niemiecką granicę.
Szebora
Posty: 196
Rejestracja: śr 12 lip 2023, 12:31
Kontakt:

wt 02 lip 2024, 06:05

Wszystko fajnie. Ale..
Mamy jeszcze w miarę dobre czasy. Sklepy otwarte, lekarze.. Etc

A już któryś z cwaniaków okradł 90paro letnią leżącą kobietę.

Nie zrobił tego obcy. Tylko ktoś kto wiedział że ono tam jest.. I że nikt nie zrobi alarmu..

Wczoraj dostałam SMS od sąsiadów. Że ubywa..

Teraz na gwałt trzeba pakować i zabrać resztę tu.

Barter.. Jak najbardziej. Sama go uprawiam. Ale na rączki patrzę..

Dziwi mnie Wasze zaufanie.
Nie liczcie, że postawia Wasze dobro nad swoje..

W niektórych sprawach gębą na kłódkę.
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2949
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

wt 02 lip 2024, 06:14

Jakie zaufanie? To jest mozolna praca z ludźmi dookoła i nie odkrywanie wszystkich kart, nawet z biegiem czasu.
Obrazek
BoldFold
Posty: 1911
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

wt 02 lip 2024, 08:33

No dokładnie, ja nawet do żony zaufania nie mam :oops: ba, napiszę więcej nawet do siebie zaufania nie mam, bo cielesną powłokę już nadgryzają różne choroby choroby tzw sks, ale pod czerepem ten sam debil gdy miał 18 lat i wydawało mu się, że jest nieśmiertelny a 40latek dla mnie wtedy to już wiadomo, no... trup. :mrgreen:
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Bura3
Posty: 74
Rejestracja: sob 09 gru 2023, 09:58

wt 02 lip 2024, 10:34

Szebora
Właśnie dlatego należy utrzymywać kontakty z ludźmi. Właśnie ze względu na takie podejście jakie przedstawiłaś teraz ty.

Inny to wróg. Inny to problem. Inni mają wszy tyfus i roznoszą świerzb. Inni nas okradną. Inni na nas doniosą. Nie mów innemu że jutro w sklepie będzie papier toaletowy bo zabraknie dla nas.

Jeżeli nie będziemy "swoi" to będziemy inni.

Poza tym nie każdy kryzys od razu wywołuje tak skrajne emocje. Kryzys może dotyczy tylko ciebie bo straciłaś pracę. Wolisz żeby ktoś cię polecił że to twarda pracowita uczciwa babka. Coś powiedział jest ta dziwaczka co z nikim nie rozmawia
BoldFold
Posty: 1911
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

pn 18 sie 2025, 11:41

Dokładnie, to skrótowo pomyślana strategia "samotnego wilka" jest kwintesencją osoby znikąd, innej, wyalienowanej. Nieważne, że mieszka kilkaset metrów od mojego domu. Ja nie zdradzam swoich preferencji, planów, nikogo nie namawiam zrób to czy tamto, ale każdemu który przechodzi obok mojego domu mówię "dzień dobry" i staram się zapamiętać odpowiedź :idea: Wczoraj przechodziła jedna z "nowych" sąsiadek i mówi; "czy nie chcę brzoskwiń, bo gałąź się złamała" a dlaczego, bo widzi w ogrodzie drzewa owocowe... Na tym to polega, na eksploracji terenu na pozyskanie jabłek na ocet, na znajomość gdzie mam rolnika który ma wystawione ziemniaki i skarbonkę do zapłaty, kto ma słomę, kto jest farmaceutą, a kto pracuje w sanepidzie, gdzie kupię pyszne pomidory, a gdzie mogę pozyskać obornik i gdzie mieszka myśliwy, a gdzie mam ambony w okolicy. To nie jest zadanie do wykonania, to plan który jest cały czas otwarty, który cały czas analizuję i aktualizuję dane, które spływają.

Im jestem starszy, im mniej czasu pozostało mi na tej planecie, tym mniej się spieszę, poświęcam czas będąc w urzędzie na kilka miłych słów, to zawsze procentuje, na zrobienie drugiego dobrego wejścia po pierwszym falstarcie nie będzie okazji niestety. To działa zawsze i wszędzie, na całej planecie.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Artykuły”