Moja opinia w temacie kierunku ewakuacji w razie W
-
- Posty: 15
- Rejestracja: pt 20 paź 2023, 01:07
- Kontakt:
#R2024A - Zaczerpnięte z innej grupy
EWAKUACJA 2029, PRZYPOMNIENIE ...
Witam serdecznie wszystkich.
Temat ewakuacji jest tak ważny, że pozwoliłem sobie na ten dodatkowy post.
Jak nam wiadomo, każda grupa która przetrwa sam reset i pierwsze lata poresetowe, może w 2029 roku udać się do wybranego punktu ewakuacyjnego, zbornego, opracowaną trasą lub sugerowanym szlakiem.
Wskazane byłoby, aby osoby z województw najbardziej odległych od punktu docelowego, to jest punktu zbornego pod Rzeszowem, dotarły do swoich punktów zbornych właściwych dla swojego województwa, najdalej do 30 czerwca 2029 roku. Są to województwa Dolnośląskie, Lubuskie, Zachodniopomorskie, Pomorskie.
Po resecie, w 2029 roku, będziemy chcieli tak się zorganizować aby pomóc osobom z najdalszych województw. Wiele z tych osób będzie pozbawione własnego transportu. A patrolować szlaki i pomagać "uchodźcom" w transporcie można określony czas.
Więc ustalmy, jak wyżej, że osoby ze wspomnianych województw powinne dotrzeć do punktów zbornych najdalej do 30 czerwca 2029.
Osoby z województw Opolskie, Wielkopolskie, Kujawsko - Pomorskie, Warmińsko - Mazurskie, Podlaskie, powinne pojawić się we właściwych punktach zbornych najdalej do 31 lipca 2029 roku.
W województwach Łódzkim i Mazowieckim wyznaczono dodatkowe dwa punkty "buforowe". Są one przeznaczone dla osób z najdalszych województw, i takie osoby mogą tam się bezpośrednio kierować. Macie je na liście punktów zbornych. Jeden jest pod Łodzią, drugi pod Warszawą.
W punkcie docelowym pod Rzeszowem należy się pojawić najpóźniej do 31 października 2029 roku. Najpóźniej, ze względu na nieprzewidywalne jeszcze warunki pogodowe.
Osoby z województwa Podkarpackiego mogą udawać się również do Dukli lub Barwinka.
W Rzeszowie zapadnie decyzja co robimy dalej. Na dzień dzisiejszy wszystko jest względne. Niczego nie można przewidzieć ze 100% dokładnością. Jeśli zadecydujemy o dalszej ewakuacji, na południe Europy, to nastąpi to nie wcześniej jak na wiosnę 2030 roku.
Przypominam wszystkim o zachowaniu zasad bezpieczeństwa w poruszaniu się w rzeczywistości postapokaliptycznej.
Grupy z województw północno - wschodnich, biorąc pod uwagę uwarunkowania pogodowe i inne, mogą przemieścić się bardziej na południe już wcześniej. Po prostu zmienić miejsce pobytu już po najgorszym, nawet jeszcze w 2024 roku. Wybierając najlepiej miejsca położone wyżej, nad poziomem morza min. 100 m. Wiemy, że nasi przodkowie chronili się w warach położonych na wzniesieniach.
Pozdrawiam i życzę nam wszystkim powodzenia... Piotr. Do zobaczenia w Rzeszowie.
#R2024
PUNKTY ZBORNE, EWAKUACJA 2029 ...
ODBUDOWANIE SPOŁECZNOŚCI PORESETOWEJ.
Ocaleje ok. 0.01 % populacji, do ok. 2029 roku. Ocaleni powinni podjąć decyzję. Czy grupować się w społeczności, czy pozostać w osadzie.
Pozostawanie w osadzie po resecie, w obliczu wszechobecnego wyludnienia, jest równoznaczne z samozagładą. Grupa może nie przetrwać, z braku reprodukcji, z czasem.
Rozwiązaniem jest grupowanie się. Aby to się powiodło, już teraz każdy musi wiedzieć, gdzie należy się zebrać, i kiedy.
Poniżej lista punktów zbornych i szlaków przemieszczania się dla każdego województwa.
Przemieszczenie się do punktu zbornego wyznaczonymi szlakami jest sugestią.
Wybór punktu zbornego wg. uznania.
W rzeczywistości postapokaliptycznej poruszamy się z zachowaniem szczególnej ostrożności.
Stosujemy zasadę ograniczonego zaufania.
Przed zbliżeniem się do punktu zbornego wysyłamy "zwiadowcę". Grupa czeka w bezpiecznym miejscu.
PUNKT DOCELOWY DLA WSZYSTKICH:
35-213 RZESZÓW INPOST ODDZ. RZESZÓW LUDWIKA CHMURY 3
ZACHODNIOPOMORSKIE
78-600 WAŁCZ WITANKOWO 1 LEWIATAN, SZLAKI 10 163
LUBUSKIE
67-124 NOWE MIASTECZKO BIEDRONKA BYTOMSKA 11, SZLAKI 29 S3
DOLNOŚLĄSKIE
55-216 GOSZCZYNA SZKOŁA PODSTAWOWA, SZLAKI A4
POMORSKIE
83-230 KOPYTKOWO NETTO MAGAZYN, SZLAKI 6 S6 A1
KUJAWSKO-POMORSKIE
87-820 KOWAL BIEDRONKA KOŁĄTAJA 28, SZLAKI A1
WIELKOPOLSKIE
DOMANIN 62-660 DĄBIE GLASPO, SZLAKI 11 A2
ŁÓDZKIE
95-010 STRYKÓW NETTO TARGOWA 1
26-330 ŻARNÓW DINO PIŁSUDSKIEGO 17,
SZLAKI 74 A1 A2 S8
OPOLSKIE
47-143 SIERONIOWICE DINO POLSKA EUROPEJSKA 1, SZLAKI A4
ŚLĄSKIE
43-608 JAWORZNO WYGODA 111 NESTOR SPRINGS, SZLAKI A4
WARMIŃSKO-MAZURSKIE
13-300 NOWE MIASTO LUBAWSKIE PSB MRÓWKA JAGIELLOŃSKA 40
12-230 BIAŁA PISKA BIEDRONKA SŁOWACKIEGO 1,
SZLAKI 15 58
MAZOWIECKIE
02-801 WARSZAWA AUCHAN PUŁAWSKA 427
08-455 TROJANÓW SZKOŁA PODSTAWOWA
SZLAKI S7 S8 S17
ŚWIĘTOKRZYSKIE
27-670 JASIENICA 91 DOEHLER, SZLAKI 74 9
MAŁOPOLSKIE
33-104 TARNÓW LEROY MERLIN BŁONIE 4/14, SZLAKI A4
PODLASKIE
17-300 SIEMIATYCZE BIEDRONKA 11 LISTOPADA 45, SZLAKI 19 "VIA CARPATIA"
LUBELSKIE
23-300 JANÓW LUBELSKI FORTACO LUBELSKA 46, SZLAKI 19 "VIA CARPATIA"
PODKARPACKIE
38-450 DUKLA BIEDRONKA SŁOWACKA 22
PUNKT DOCELOWY 35-213 RZESZÓW INPOST ODDZ. RZESZÓW LUDWIKA CHMURY 3
SZLAKI A4 9 19 S19
EWAKUACJA 2029, PRZYPOMNIENIE ...
Witam serdecznie wszystkich.
Temat ewakuacji jest tak ważny, że pozwoliłem sobie na ten dodatkowy post.
Jak nam wiadomo, każda grupa która przetrwa sam reset i pierwsze lata poresetowe, może w 2029 roku udać się do wybranego punktu ewakuacyjnego, zbornego, opracowaną trasą lub sugerowanym szlakiem.
Wskazane byłoby, aby osoby z województw najbardziej odległych od punktu docelowego, to jest punktu zbornego pod Rzeszowem, dotarły do swoich punktów zbornych właściwych dla swojego województwa, najdalej do 30 czerwca 2029 roku. Są to województwa Dolnośląskie, Lubuskie, Zachodniopomorskie, Pomorskie.
Po resecie, w 2029 roku, będziemy chcieli tak się zorganizować aby pomóc osobom z najdalszych województw. Wiele z tych osób będzie pozbawione własnego transportu. A patrolować szlaki i pomagać "uchodźcom" w transporcie można określony czas.
Więc ustalmy, jak wyżej, że osoby ze wspomnianych województw powinne dotrzeć do punktów zbornych najdalej do 30 czerwca 2029.
Osoby z województw Opolskie, Wielkopolskie, Kujawsko - Pomorskie, Warmińsko - Mazurskie, Podlaskie, powinne pojawić się we właściwych punktach zbornych najdalej do 31 lipca 2029 roku.
W województwach Łódzkim i Mazowieckim wyznaczono dodatkowe dwa punkty "buforowe". Są one przeznaczone dla osób z najdalszych województw, i takie osoby mogą tam się bezpośrednio kierować. Macie je na liście punktów zbornych. Jeden jest pod Łodzią, drugi pod Warszawą.
W punkcie docelowym pod Rzeszowem należy się pojawić najpóźniej do 31 października 2029 roku. Najpóźniej, ze względu na nieprzewidywalne jeszcze warunki pogodowe.
Osoby z województwa Podkarpackiego mogą udawać się również do Dukli lub Barwinka.
W Rzeszowie zapadnie decyzja co robimy dalej. Na dzień dzisiejszy wszystko jest względne. Niczego nie można przewidzieć ze 100% dokładnością. Jeśli zadecydujemy o dalszej ewakuacji, na południe Europy, to nastąpi to nie wcześniej jak na wiosnę 2030 roku.
Przypominam wszystkim o zachowaniu zasad bezpieczeństwa w poruszaniu się w rzeczywistości postapokaliptycznej.
Grupy z województw północno - wschodnich, biorąc pod uwagę uwarunkowania pogodowe i inne, mogą przemieścić się bardziej na południe już wcześniej. Po prostu zmienić miejsce pobytu już po najgorszym, nawet jeszcze w 2024 roku. Wybierając najlepiej miejsca położone wyżej, nad poziomem morza min. 100 m. Wiemy, że nasi przodkowie chronili się w warach położonych na wzniesieniach.
Pozdrawiam i życzę nam wszystkim powodzenia... Piotr. Do zobaczenia w Rzeszowie.
#R2024
PUNKTY ZBORNE, EWAKUACJA 2029 ...
ODBUDOWANIE SPOŁECZNOŚCI PORESETOWEJ.
Ocaleje ok. 0.01 % populacji, do ok. 2029 roku. Ocaleni powinni podjąć decyzję. Czy grupować się w społeczności, czy pozostać w osadzie.
Pozostawanie w osadzie po resecie, w obliczu wszechobecnego wyludnienia, jest równoznaczne z samozagładą. Grupa może nie przetrwać, z braku reprodukcji, z czasem.
Rozwiązaniem jest grupowanie się. Aby to się powiodło, już teraz każdy musi wiedzieć, gdzie należy się zebrać, i kiedy.
Poniżej lista punktów zbornych i szlaków przemieszczania się dla każdego województwa.
Przemieszczenie się do punktu zbornego wyznaczonymi szlakami jest sugestią.
Wybór punktu zbornego wg. uznania.
W rzeczywistości postapokaliptycznej poruszamy się z zachowaniem szczególnej ostrożności.
Stosujemy zasadę ograniczonego zaufania.
Przed zbliżeniem się do punktu zbornego wysyłamy "zwiadowcę". Grupa czeka w bezpiecznym miejscu.
PUNKT DOCELOWY DLA WSZYSTKICH:
35-213 RZESZÓW INPOST ODDZ. RZESZÓW LUDWIKA CHMURY 3
ZACHODNIOPOMORSKIE
78-600 WAŁCZ WITANKOWO 1 LEWIATAN, SZLAKI 10 163
LUBUSKIE
67-124 NOWE MIASTECZKO BIEDRONKA BYTOMSKA 11, SZLAKI 29 S3
DOLNOŚLĄSKIE
55-216 GOSZCZYNA SZKOŁA PODSTAWOWA, SZLAKI A4
POMORSKIE
83-230 KOPYTKOWO NETTO MAGAZYN, SZLAKI 6 S6 A1
KUJAWSKO-POMORSKIE
87-820 KOWAL BIEDRONKA KOŁĄTAJA 28, SZLAKI A1
WIELKOPOLSKIE
DOMANIN 62-660 DĄBIE GLASPO, SZLAKI 11 A2
ŁÓDZKIE
95-010 STRYKÓW NETTO TARGOWA 1
26-330 ŻARNÓW DINO PIŁSUDSKIEGO 17,
SZLAKI 74 A1 A2 S8
OPOLSKIE
47-143 SIERONIOWICE DINO POLSKA EUROPEJSKA 1, SZLAKI A4
ŚLĄSKIE
43-608 JAWORZNO WYGODA 111 NESTOR SPRINGS, SZLAKI A4
WARMIŃSKO-MAZURSKIE
13-300 NOWE MIASTO LUBAWSKIE PSB MRÓWKA JAGIELLOŃSKA 40
12-230 BIAŁA PISKA BIEDRONKA SŁOWACKIEGO 1,
SZLAKI 15 58
MAZOWIECKIE
02-801 WARSZAWA AUCHAN PUŁAWSKA 427
08-455 TROJANÓW SZKOŁA PODSTAWOWA
SZLAKI S7 S8 S17
ŚWIĘTOKRZYSKIE
27-670 JASIENICA 91 DOEHLER, SZLAKI 74 9
MAŁOPOLSKIE
33-104 TARNÓW LEROY MERLIN BŁONIE 4/14, SZLAKI A4
PODLASKIE
17-300 SIEMIATYCZE BIEDRONKA 11 LISTOPADA 45, SZLAKI 19 "VIA CARPATIA"
LUBELSKIE
23-300 JANÓW LUBELSKI FORTACO LUBELSKA 46, SZLAKI 19 "VIA CARPATIA"
PODKARPACKIE
38-450 DUKLA BIEDRONKA SŁOWACKA 22
PUNKT DOCELOWY 35-213 RZESZÓW INPOST ODDZ. RZESZÓW LUDWIKA CHMURY 3
SZLAKI A4 9 19 S19
-Doskonalić zdolności
-Zdobywać umiejętności
-Wykorzystać możliwości
-Zdobywać umiejętności
-Wykorzystać możliwości
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt:
Znam ten styl pisania. Czyżby to było od jednego z gości którzy w latach 00" straszyli naiwnych przebiegunowaniem 2012?
Szczegółów nie znam, ale coś tam było że wyciągali kasę na "wspólne przygotowania".
A tu 2012 rok sobie minął i przyszedł 2013.
"Skończył się kalendarz majów a zaczął czerwców..."
Kalka działań tego cwaniaka który rozdmuchał temat i tworzył "wioskę przetrwania" gdzieś w RPA.
W sumie temat który też trzeba kiedyś poruszyć np w "Scenariusze zagrożeń", cwaniaki tworzące para sekciarskie "społeczności/osady prepperskie" gdzie inni robią im przelewy czy nawet pracują na ich ziemi za psi farfocel.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: pn 17 cze 2024, 13:14
- Kontakt:
Dlatego warto się spotykać w realu i rozmawiać, dogadywać tematy. Można też ewakuować się na tereny bliskie miejsca zamieszkania, ale nieistotne strategicznie. Żadna armia nie będzie lazła tam, gdzie nic ważnego nie ma. Nie będzie też marnować amunicji, by takie tereny np. bombardować. Myślał ktoś o wyspach na jeziorach, podróżowaniu kanu rzeką.
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt:
Parę razy był poruszany przy innych okazjach. Nie ciągnąłem go dalej zostawiając do opisania ludziom którzy mają bogatsze doświadczenie w spływach kajakiem czy tratwą naszymi rzekami.Parthagas pisze: ↑ndz 19 sty 2025, 17:27Można też ewakuować się na tereny bliskie miejsca zamieszkania, ale nieistotne strategicznie. Żadna armia nie będzie lazła tam, gdzie nic ważnego nie ma. Nie będzie też marnować amunicji, by takie tereny np. bombardować. Myślał ktoś o wyspach na jeziorach, podróżowaniu kanu rzeką.
Niestety nikt jeszcze nie miał czasu tego solidnie opracować.
-
- Posty: 203
- Rejestracja: ndz 29 sty 2023, 15:45
- Kontakt:
Co to za jakiś plan ewakuacji? Kto tam już jakieś kataklizmy ma zaplanowane?
Weź pod uwagę że ta twoja droga ewakuacji może napotkać trudności. Np. trasa ewakuacji przebiega w bliskości mojego obozowiska. A ja np. mam bardzo złe nastawienie do obcych bo może w czasie "apokalipsy" dużo złego mi wyrządzili. I każdy kto się zbliży zostanie potraktowany jako zagrożenie. Może nim wcale nie będziesz ale nie sądzę bym miał ochotę o to pytać. Tylko w jak najbezpieczniejszy dla mnie sposób postaram się Ciebie zabić...
A jak się umawiasz z jakaś grupą, i ustalacie trasę dojścia do bezpiecznego punktu to trzeba wziąć pod uwagę że koło mojego obozowiska będzie co chwilę przechodził ktoś od Was którego będę likwidował. I cały misterny plan w pizdu przez kogoś negatywnie nastawionego na obcych. A jeśli Ci obcy jeszcze przemykają w zaroślach to już w ogóle czerwona lampa się świeci.
Co do spływu kajakiem czy tratwą... Chyba bym się osobiście nie połakomił. Nasze rzeki są wąskie więc jakbyśmy nie płynęli to będziemy narażeni na ataki z brzegów. Zostaje spływ nocą który do bezpiecznych raczej nie należy. Przy ewentualnym przenoszeniu kajaku możemy narobić hałasu który może być łatwo wykryty przez kogoś obozujacego przy rzecze. On usłyszy nietypowy jakaś a my jego kroki niekoniecznie bo zagłuszy go szum wody.
Sory za szukanie dziury w całym ale taki już jestem.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: pn 17 cze 2024, 13:14
- Kontakt:
Trafne spostrzeżenia. Płynąc kanu suniemy cicho i dość szybko, rzeka meandruje, więc kiedy nagle wyłonimy się zza zakola, raczej będzie element zaskoczenia. Podróżując rzeką, jeziorami można się zatrzymywać w szuwarach z drzewami, przybrzeżnych mokradłach. Wiążemy kanu na sztywno do drzew, rozpościeramy tarp i hamak i mamy bezpieczny nocleg. Skrzynka z piaskiem wewnątrz łódki - rozpalamy kuchenkę lub Kelly Kettle i przygotowujemy posiłki. Nocowałem tak kilka razy i jest ok. Kanu jest dobre na trzyosobową rodzinę+ graty. Wyporność mojego 380kg
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt:
Głębokie GWWW. Desperaci atakujący obcych "bo tak" i powszechna bandyterka.Saracen pisze: ↑ndz 19 sty 2025, 20:02
Co to za jakiś plan ewakuacji? Kto tam już jakieś kataklizmy ma zaplanowane?
Weź pod uwagę że ta twoja droga ewakuacji może napotkać trudności. Np. trasa ewakuacji przebiega w bliskości mojego obozowiska. A ja np. mam bardzo złe nastawienie do obcych bo może w czasie "apokalipsy" dużo złego mi wyrządzili. I każdy kto się zbliży zostanie potraktowany jako zagrożenie. Może nim wcale nie będziesz ale nie sądzę bym miał ochotę o to pytać. Tylko w jak najbezpieczniejszy dla mnie sposób postaram się Ciebie zabić...
Syria w najgorszym okresie wojny domowej, upadłe kraje Afryki, wojna w Jugosławii, czy nawet momentami w Polsce w czasie II wś.
Niby takie rozważania. A zawsze punkt za tym że lepiej przesiedzieć w terenie który znamy. Tak jak i miejscowe gęby.
Z tym ostatnim nie że ufamy, ale mamy jakieś pojęcie czego się po kim spodziewać.
Z drugiej strony transport rzeczny umarł/został w Polsce zabity dawno temu.Saracen pisze: ↑ndz 19 sty 2025, 20:02
Co do spływu kajakiem czy tratwą... Chyba bym się osobiście nie połakomił. Nasze rzeki są wąskie więc jakbyśmy nie płynęli to będziemy narażeni na ataki z brzegów. Zostaje spływ nocą który do bezpiecznych raczej nie należy. Przy ewentualnym przenoszeniu kajaku możemy narobić hałasu który może być łatwo wykryty przez kogoś obozujacego przy rzecze. On usłyszy nietypowy jakaś a my jego kroki niekoniecznie bo zagłuszy go szum wody.
Sory za szukanie dziury w całym ale taki już jestem.
Rzekami płyną głównie kłody powalonych drzew i śmieci.
W razie niepokojów społecznych będzie tego tylko więcej.
Mało kto będzie się spodziewał ludzi od strony wody.
Nie żyjemy w Amazonii czy nawet na Polesiu cztery pokolenia wstecz.
Zdezelowany kajak, tratwa płynące z nurtem mogą zastać uznane za takiego śmiecia dla którego nie warto się moczyć.
A pod siatką maskującą, kocami ktoś z brzegu może nie zauważyć leżącej płasko "załogi".
Bezpieczny nocleg w miejscu do którego niekoniecznie da się komfortowo dotrzeć lądem.Parthagas pisze: ↑ndz 19 sty 2025, 20:25Trafne spostrzeżenia. Płynąc kanu suniemy cicho i dość szybko, rzeka meandruje, więc kiedy nagle wyłonimy się zza zakola, raczej będzie element zaskoczenia. Podróżując rzeką, jeziorami można się zatrzymywać w szuwarach z drzewami, przybrzeżnych mokradłach. Wiążemy kanu na sztywno do drzew, rozpościeramy tarp i hamak i mamy bezpieczny nocleg. Skrzynka z piaskiem wewnątrz łódki - rozpalamy kuchenkę lub Kelly Kettle i przygotowujemy posiłki. Nocowałem tak kilka razy i jest ok. Kanu jest dobre na trzyosobową rodzinę+ graty. Wyporność mojego 380kg
Plus to co wspominałem wyżej. Transport rzeczny umarł, zwłaszcza w ludzkiej świadomości.
Więc element zaskoczenia po stronie płynącego.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: pn 17 cze 2024, 13:14
- Kontakt:
Dokładnie, rzeki już dawno nie kojarzą się z transportem, raczej letnią rekreacją. Zrobienie dziennie 20 km to żaden wyczyn, nawet z przenoskami (te są z różnych przyczyn najbardziej niebezpieczne).
Kiedyś, jeżdżąc rowerem po okolicznych lasach na pewnej polanie natknąłem się ... na dość liczną ekipę rozbierającą na części dwa kradzione auta. Wjechałem w tę grupę, element zaskoczenia po obu stronach, nie czekając na rozwój wypadków ruszyłem szybko dalej. Jeden z samochodów to czerwony yaris. Tyle zapamiętałem. Gęby żadnej.
Kiedyś, jeżdżąc rowerem po okolicznych lasach na pewnej polanie natknąłem się ... na dość liczną ekipę rozbierającą na części dwa kradzione auta. Wjechałem w tę grupę, element zaskoczenia po obu stronach, nie czekając na rozwój wypadków ruszyłem szybko dalej. Jeden z samochodów to czerwony yaris. Tyle zapamiętałem. Gęby żadnej.
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt:
A oni uznali to też za optymalne. Jechać, straszyć. Zapamięta jeszcze jakąś twarz.Parthagas pisze: ↑ndz 19 sty 2025, 22:04
Kiedyś, jeżdżąc rowerem po okolicznych lasach na pewnej polanie natknąłem się ... na dość liczną ekipę rozbierającą na części dwa kradzione auta. Wjechałem w tę grupę, element zaskoczenia po obu stronach, nie czekając na rozwój wypadków ruszyłem szybko dalej. Jeden z samochodów to czerwony yaris. Tyle zapamiętałem. Gęby żadnej.
Bo pewnie wcześniej nie zapamiętał.
W nietypowej sytuacji większość ludzi jeśli może to podejmuje decyzje "robić to co robiłem wcześniej".
Wracając do kajaka, zagrożeń.
No cóż, poręczna broń którą da się szybko użyć w tych gorszych scenariuszach wydaje się wskazana.
Poza jakimś pistoletem czy rewolwerem coś w rodzaju PDW.
Kiedyś się rozpisałem na ten temat, od skróconych dubeltówek po pistolety na bazie małych peemów i subkarabinki.
-
- Posty: 203
- Rejestracja: ndz 29 sty 2023, 15:45
- Kontakt:
Owszem, nikt już rzek nie używa do podróżowania. Ale zobacz jak często w różnych poradnikach ludzie piszą że będą łapać ryby, rozbijać obóz blisko źródła wody. W czasie kryzysu szansa na spotkanie kogoś podczas podróżowania rzeka jest większa niż teraz. Ludzie mają swoje zajęcia, większość społeczeństwa spędza czas w sieci. W razie szitu będą się kręci wszędzie gdzie tylko będzie szansa na żarcie, opał i wodę. Kto jest w temacie to wie skąd wodę w bezpieczny sposób pozyskać. Inni będą kursować całymi stadami do rzek, jezior po wodę. Plan warto mieć, jeszcze lepiej kilka. Ale osobiście uważam że najlepiej jest się okopać i dupy nie ruszać do póki nie ma potrzeby. A jak potrzeba zajdzie to ważniejsze od planów ucieczkowych będzie umiejętność szybkiego przystosowania się do sytuacji. Znam trochę osób które w momencie załamania planu pracy po prostu stają bo nie wiedzą co dalej, muszę stracić trochę czasu aby na nowo wszystko zaplanować.
I sądzę też że warto w planach brać miejsca blisko nas niż takie które odwiedzamy raz na rok. Bo choćby było super fajne jako rezerwowe miejsce pobytu to może okazać się że jest od dawna w planach kogoś innego kto je ma pod nosem i zajmie je od razu.
I sądzę też że warto w planach brać miejsca blisko nas niż takie które odwiedzamy raz na rok. Bo choćby było super fajne jako rezerwowe miejsce pobytu to może okazać się że jest od dawna w planach kogoś innego kto je ma pod nosem i zajmie je od razu.