Ubóstwo energetyczne.

Własne i merytoryczne artykuły uczestników forum
ODPOWIEDZ
Krzysztof Lis
Posty: 108
Rejestracja: sob 19 lut 2022, 16:36
Kontakt:

śr 26 paź 2022, 00:24

West_End pisze:
sob 22 paź 2022, 21:55
JPDLE... Ty tak naprawdę myślisz? A myślałem że dziś nic już mnie nie położy na podłogę a tu psyryk i leżę i kwiczę 🤣
Jak myślę?

Że to pomoże zdyscyplinować bogaczy? Nie wiem, myślę, że mogłoby pomóc.

Chyba nie będziesz się upierał, że największy wpływ na obciążanie środowiska mają ludzie najbogatsi, którzy najwięcej konsumują -- domów, paliwa do jachtów, odrzutowców, czy do ogrzania i klimatyzowania domów.

Przeciętny Amerykanin emituje ponad 2x więcej gazów cieplarnianych niż Chińczyk. Kanadyjczyk jakieś 2,5 razy więcej, niż Chińczyk.
https://ourworldindata.org/greenhouse-gas-emissions
To ludziom najbogatszym emisje rosną najszybciej, m.in. przez to, że rośnie sprzedaż superjachtów i liczba prywatnych przelotów samolotami:
https://www.bloomberg.com/graphics/2022 ... ld-climate

Logicznym mi się więc wydawało, że koszty ochrony środowiska powinni ponosić najbardziej ci ludzie, którzy to środowisko najmocniej zanieczyszczają. Czy Ty uważasz inaczej?
1/2 redakcji Domowego Survivalu.
Krzysztof Lis
Posty: 108
Rejestracja: sob 19 lut 2022, 16:36
Kontakt:

śr 26 paź 2022, 00:27

Ramzan Szimanow pisze:
ndz 23 paź 2022, 01:13
Tak jak bogacze płacą podatki. "Optymalizują".
Bąk przez pajęczynę się przebije a mucha utknie. Lobbing pójdzie i tak w kierunku dodatkowego opodatkowania klasy średniej i biednych.
Już pokazano w parlamencie UE przy propanowanej stawce paliwa do prywatnych jachtów w tej samej ulgowej taryfie co kutrów rybackich.
Nic się nie zmieni, jeśli cały swój wysiłek będziemy (jako ludzie biedni + klasa średnia) wkładać w to, żeby odrzucać wszelkie tego typu zmiany. Wielu ludzi chce to robić, co mnie nie dziwi, bo przecież oni też będą ponosić koszty takich działań.
1/2 redakcji Domowego Survivalu.
Krzysztof Lis
Posty: 108
Rejestracja: sob 19 lut 2022, 16:36
Kontakt:

śr 26 paź 2022, 00:32

1411 pisze:
ndz 23 paź 2022, 07:20
Jeśli producent (to słowo chyba nie jest adekwatne) przeglądarki internetowej twierdzi, że kontroluje czy zmniejsza swój świat węglowy, to ja nie mam pytań. Huta lub fabryka może tak napisać o swojej działalności a nie grupa programistów, pisząca linijki kodów w biurze! Przecież to "bujda, granda zwykła". Otwórz oczy. I umysł.
Nie obraź się, ale... fakt, że czegoś nie rozumiesz, nie oznacza, że to nie działa. Ja na przykład nie rozumiem, jakie są fizyczne podstawy istnienia grawitacji, ale to nie powoduje, że ona znika.

Byłoby mi się łatwiej odnieść do tej kwestii śladu węglowego, gdybyś podrzucił jakiś artykuł, gdzie ta firma o tym pisze. Ale mogę sobie z łatwością wyobrazić sytuację, że firma programistyczna jest w stanie podejmować działania na rzecz zmierzenia i ograniczania śladu węglowego. Może mierzyć zużycie prądu przez komputery programistów i serwery, na których stoi jej wewnętrzna infrastruktura. Może zamontować panele fotowoltaiczne na dachu, wytwarzające więcej prądu, niż oni potrzebują. Może bilansować emisję CO2 powodowaną przez komputery ludzi pracujących zdalnie albo dojeżdżających do biura własnymi samochodami, na przykład poprzez sadzenie lasów. Może tak tworzyć kod przeglądarki, żeby oszczędzała przesyłane dane, blokując zbędne elementy (np. reklamy i kody śledzące), co bezpośrednio przekłada się na oszczędności w zużyciu energii przez infrastrukturę służącą do przesyłania danych.

Otwórz oczy i umysł! ;)
1/2 redakcji Domowego Survivalu.
Ramzan Szimanow
Posty: 1873
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

śr 26 paź 2022, 00:42

Krzysztof Lis pisze:
śr 26 paź 2022, 00:27
Ramzan Szimanow pisze:
ndz 23 paź 2022, 01:13
Tak jak bogacze płacą podatki. "Optymalizują".
Bąk przez pajęczynę się przebije a mucha utknie. Lobbing pójdzie i tak w kierunku dodatkowego opodatkowania klasy średniej i biednych.
Już pokazano w parlamencie UE przy propanowanej stawce paliwa do prywatnych jachtów w tej samej ulgowej taryfie co kutrów rybackich.
Nic się nie zmieni, jeśli cały swój wysiłek będziemy (jako ludzie biedni + klasa średnia) wkładać w to, żeby odrzucać wszelkie tego typu zmiany. Wielu ludzi chce to robić, co mnie nie dziwi, bo przecież oni też będą ponosić koszty takich działań.
Widząc że te zmiany polegają na przykręcaniu śruby klasie średniej i biednym a krezusi tylko na nich zyskują?

Robienie ciągle tego samego oczekując innego rezultatu to jedna z definicji szaleństwa.
Niektórych broni przed tym coś co się nazywa instynktem samozachowawczym.
Dawno nie mam złudzeń że tłuste koty chcą tylko wyciskać planetę i ludzi jak cytrynę.
Oczywiście ubierając to w najpiękniejsze kłamstwa.
Aż system się nie załamie grzebiąc ich pod swoimi gruzami.
Jak mówią że chcą twojego dobra to lepiej je dobrze schowaj.
Przyda się gdy system dostanie czkawki.
Krzysztof Lis
Posty: 108
Rejestracja: sob 19 lut 2022, 16:36
Kontakt:

śr 26 paź 2022, 01:34

Ramzan Szimanow pisze:
śr 26 paź 2022, 00:42
Widząc że te zmiany polegają na przykręcaniu śruby klasie średniej i biednym a krezusi tylko na nich zyskują?
Skoro wyszedł ten temat od zagadnień związanych z ochroną środowiska, być może znajdziemy jakiś obszar w tym zakresie, co do którego będziemy się zgadzać. Gdzieś kiedyś czytałem, że prościej jest prowadzić dyskusję, gdy się znajdzie wspólny punkt widzenia na jakiś temat. ;)

Weźmy na przykład zagospodarowanie odpadów. Czy zgodzisz się ze mną, że za produkowane odpady powinno się w jakiś sposób płacić, a nie wyrzucać je do lasu / palić w ogniskach czy kominku? To oczywiście obciąża biednych i klasę średnią. Biednych może nawet bardziej, bo jakby palili plastikami w piecu, to by oszczędzali na węglu. Co więcej, pewnie niejedna fortuna zostanie na wywozie odpadów zbudowana. Pewnie kilka nielegalnych, na "składowaniu odpadów w chmurze". No i bogaci, jako że są bogaci, nie bardzo odczują, gdy za śmieci zapłacą dwa, pięć, albo dziesięć razy więcej.

Ale chyba zgodzimy się, że mimo tych niedociągnięć, taki system powinien istnieć i zamiast go odrzucać, powinniśmy raczej walczyć o uszczelnienie takiego systemu, bowiem co do zasady jest słuszny, prawda?
1/2 redakcji Domowego Survivalu.
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1102
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

śr 26 paź 2022, 03:36

Cześć
Krzysztof Lis pisze:
śr 26 paź 2022, 00:16
Bart, powtórzę to, co pisałem wcześniej. Dopóki nie przeprosisz mnie publicznie za manipulowanie moimi słowami, nie będę odpowiadał na Twoje komentarze.
Za nazywanie śmierci powstańców warszawskich „debilizmem” którzy wykonywali rozkazy, nawet jeśli nie do końca były mądre, nigdy w życiu. Przekroczyłeś Rubikon, „kolego” .

~Bart
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
Awatar użytkownika
mar_kow
Posty: 514
Rejestracja: wt 21 gru 2021, 08:04
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

śr 26 paź 2022, 06:50

Krzysztof Lis pisze:
śr 26 paź 2022, 00:17
[...]
W zasadzie to można powiedzieć, że marnujemy bezsensownie czas oraz zasoby (prąd, transfer danych przez sieć, czyli też prąd) na dyskusję, z której nic nie wyniknie. Oprócz tego, że będziemy mogli dać upust swoim emocjom.
Niestety ale to prawda... Ale jak się człowiek wygada to na duszy lżej...:)
Broń to narzędzie, to człowiek odpowiada za swoje czyny...
Pietrow
Posty: 594
Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
Kontakt:

śr 26 paź 2022, 07:41

Krzysztof Lis pisze:
śr 26 paź 2022, 01:34
Ale chyba zgodzimy się, że mimo tych niedociągnięć, taki system powinien istnieć i zamiast go odrzucać, powinniśmy raczej walczyć o uszczelnienie takiego systemu, bowiem co do zasady jest słuszny, prawda?
Hmmm... Pytanie: czy przypadkiem znacznaczesc odpadow nie jest produktem o niezerowej wartosci?
Kiedys sklepy zbieraly butelki. Za moich dzieciecych lat chyba wszystkie typy uzywanych w obrocie detalicznym butelek byly zwrotne. Dzis weszly VATy pierdziaty i sklepy maja problem ze skupowanie opakowan szklanych. Opakowania te trafiaja do smietnika. Ale to nadal te same opakowania szklane. Nadal maja duza wartosc. Mozna ich ponownie uzyc (chociaz z tym nasz przemysl ma zdaje sie problem), mozna posegregowac kolorami i przetopic - co nadal jest bardzij oplacalne energetycznie niz produkcja startujaca z poziomu piasku kwarcowego.
Podobnie metale i plastiki - to wciaz wartosciowy produkt latwy do przetworzenia.

Pomyslmy wiec, czy przypadkiem pobieranie oplat za to, ze odbiera sie posegregowane odpady skladajace sie z wartosciowych tworzyw nadajacych sie do recyklingu, a wiec mozliwych do sprzedania z zyskiem firmom przetworczym - nie jest przypadkiem goleniem owiec na lyso? (przypomne - owce sie strzyze, ale nie goli!). Konsument placi za opakowanie towaru przy jego zakupie, nastepnie produkuje z tego opakowania odpad, za ktorego utylizacje rowniez placi - pomimo, ze to jest odpad przynoszacy w drodze utylizacji zysk wynikajacy z samej wartosci tego odpadu.

W Szwecji zgniatajac puszke po piwie w specjalnej maszynce do zbiorki pustych puszek otrzymuje sie do lapy pieniazka - wlasnie dlatego, ze ta zgnieciona puszka ma wartosc.

W Polsce mamy to rozwiazane inaczej. I na tym "inaczej" musze sie zatrzymac. Moge jedynie dorzucic cytat z powiedzonka slyszanego w mojej firmie przy niemal kazdym release produktowym: "Mialo byc wspaniale jak nigdy, a wyszlo do dupy jak zawsze". Ot, Polska od podszewki. Do dupy. Jak zawsze.
Amen.
Zeby byc soba, trzeba wiedziec kim sie jest.
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2594
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

śr 26 paź 2022, 09:00

Wybacz Krzysiek, ale powtarzasz wytarte frazesy w kwestii śladu węglowego. Same te dwa słowa "ślad węglowy" to już jest pusty slogan, do którego dorobiono ideologię pełną napuszonych sformułowań i och achów. Zrozum to. A potem zrozum różnicę pomiędzy:
- odpadami po programistach a odpadami po hucie czy produkcji wspomnianych na tym forum, ułomnych samochodów elektrycznych
- emisją zanieczyszczeń przez kraje europejskie a emisją chińską, indyjską czy amerykańską
Może wtedy zatrybisz, o czym mowa i jak nas ładują w bambuko, gęby sobie wycierając sloganami.
O dobro planety dbają ludzie którzy nie wyrzucają śmieci do lasu, nie wylewają starego oleju do rowu, dobrze gospodarują w swoim domu zasobami, budują domki dla ptaków czy nietoperzy itd. a nie korporacje, firmy i inne spaślaki. Im chodzi wyłącznie o pieniądz. A konkretnie o więcej pieniędzy. A konkretniej, o jeszcze więcej pieniędzy, wydojonych z każdego tak, aby nikt się nie kapnął. Albo się do tej pory nie kapnąłeś albo głupa palisz żeby płynąć z nurtem.
Obrazek
Ramzan Szimanow
Posty: 1873
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

śr 26 paź 2022, 09:47

Krzysztof Lis pisze:
śr 26 paź 2022, 01:34
Co więcej, pewnie niejedna fortuna zostanie na wywozie odpadów zbudowana. Pewnie kilka nielegalnych, na "składowaniu odpadów w chmurze". No i bogaci, jako że są bogaci, nie bardzo odczują, gdy za śmieci zapłacą dwa, pięć, albo dziesięć razy więcej.

Ale chyba zgodzimy się, że mimo tych niedociągnięć, taki system powinien istnieć i zamiast go odrzucać, powinniśmy raczej walczyć o uszczelnienie takiego systemu, bowiem co do zasady jest słuszny, prawda?
W tym momencie bogaci nie dość że "sprytnie" utylizują śmieci swoich firm to jeszcze ściągają do Polski na "utylizację" śmieci z zagranicy.
A ktoś za tą "utylizację" płaci, prosto do kiesy skorumpowanych polityków i bogaczy.
Parę lat temu wybuchła afera z "brudnymi" i zmieszanymi tworzywami sztucznymi.
Chiny przestały je przyjmować i wyszło że szumny recykling w większości krajów zachodu polegał na ich wywózce do państwa środka.
Tak jak zbierana z "ekologiczną" pompą recyklingu elektronika i agd rtv lądują w wielkich ogniskach w Afryce.

Świat taki jest. Chcesz coś zmienić?
Nie milcz o wałkach grubych kotów.
Zamiast przyklaskiwać ich kolejnym pomysłom łupienia biedniejszych ubrany w szczytne szatki.
Tyle że najprościej i najbezpieczniej przyklaskiwać, starać się wierzyć w szczytne intencje korpo oraz skorumpowanych przez nie politykierów?

"Czyste sumienie" instant jak zupka chińska.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Artykuły”