No to budujmy sieć

[1411]

Zgadzam się z przedpiszcą, jakoś ludzie nie mają zanadto potrzeby. A nasz przypadek, to zbyt rozproszona po kraju grupka, aby się złapać bezproblemowo.
Z innej bajki i w ramach testu, można skorzystać z imitującej CB aplikacji o nazwie CBTalk, wypuszczonej przez firmę Midland. Łączy się po sieci wifi lub danych moblinych, posiada kilka kanałów - taka zabawka, choć wykupując apkę w premium dostajemy gruszkę do rozmów (trochę bajer, jednak z tego co słyszałem, niektórzy kierowcy korzystają z apki). Piszę jak o ciekawostce, wszak wszystko przechodzi przez nasz smerfon czyli Google, czyli przypominają mi się blokady na komunikatory, jakie dostali kierowcy z Kanady nie tak dawno...

[Buła]

Zgadzam się z przedpiszcą, jakoś ludzie nie mają zanadto potrzeby. A nasz przypadek, to zbyt rozproszona po kraju grupka, aby się złapać bezproblemowo.
Z innej bajki i w ramach testu, można skorzystać z imitującej CB aplikacji o nazwie CBTalk, wypuszczonej przez firmę Midland. Łączy się po sieci wifi lub danych moblinych, posiada kilka kanałów - taka zabawka, choć wykupując apkę w premium dostajemy gruszkę do rozmów (trochę bajer, jednak z tego co słyszałem, niektórzy kierowcy korzystają z apki). Piszę jak o ciekawostce, wszak wszystko przechodzi przez nasz smerfon czyli Google, czyli przypominają mi się blokady na komunikatory, jakie dostali kierowcy z Kanady nie tak dawno...

Bez problemu możemy się złapać. Kwestia chęci i sprzętu. Jakoś na co dzień da się gadać z ludźmi na całym świecie więc czemu miałoby się nie udać ? Na razie nie widzę jakiejś większej potrzeby co prawda.

[Ramzan Szimanow]

Kwestia chęci i sprzętu.

Zasięg dobrego CB radia z porządnie nastrojoną anteną 200 cm to ok 15-20 km.
Gdzie może się udać porozmawiać z 70 km, ale kiedy indziej jest problem z 5 km.

Takie są ograniczenia tej technologii i wzmacnianie mocy nadawania obecne prawne limity wiele nie da. A właśnie, potrzeb na jakiś bardziej egzotyczny sprzęt do takiego łapania łączności chyba też nie.

[seal]

W zeszłym roku, próbowałem z CB - niestety miałem wrażenie że to już wymarła technologia. Przy antenie 150cm i większych trasach - było dość cicho i brak ostrzeżeń przed zagrożeniami. Nie to co 10-15 lat temu.

Chyba, pod wzgledem komunikacji i bezpieczenstwa w trudnych czasach - wybralbym lacznosc satelitarna, a na drugim miejscu(jak lacznosc satelitarna padnie) - zwykle radyjka PMR.

Poza tym - dokad bedzie siec 2G czy LTE - korzystal bym z tych technologii, w miare mozliwosci w oparciu o aplilacje zapewniajace bezpieczenstwo rozmowy (jak Signal)

[dublet]

Witam Szanowne Grono.
Ja odpaliłem po 20latach Cb radio Uniden 520xl jeszcze produkcji Filipiny,ale niestety nie działa.Sasiąd z garażu odpalił swoje Midland Alan 102,a jeszcze składa Maxona ręczniaka.

[Tomn126]

Radia CB uzywam czasem hobbystycznie, ale mozna powiedziec ze w osobowkach prawie calkiem wymarlo. Plus jest taki, ze ciezarowki wciaz uzywaja wiec mozna liczyc na jakas pomoc - komunikacje. Na chwile obecna widze opcje tylko jezeli sie jedzie razem na wycieczke i aby sie komunikowac natomaist tutaj bardzo bym sie zastanawial czy nie uzyc PMR, lepsza jakosc, mobilnosc.... tyle, ze mam duzy sentyment do CB

[Maślak13]

Jadąc w grupie CB jest stabilną opcją komunikacji do kilkunastu kilometrów przy dobrze zestrojonych antenach. Może to mniej mobilna opcja od pmr ale wewnątrz auta antenka pmr da zabawkowe zasięgi. Robiłem testy zasięgu pmr na radiach typu baofeng uv5r i uv82 z antenami
Ala nagoya 772 . Jadąc autem z odsunięta szybą i anteną na zewnątrz łapałem zasięg na około 2km, odbiorca był na podwórku. Pas lasu ok 50 m całkowicie stłumił sygnał . O ile pamiętam to radia pracowały na najniższej mocy.

[Pietrow]

Tiaaa... Maslaku... Pojaw sie w okolicach Wroclawia, to zobaczysz, czy CymBal radio jest tu uzytecznie... Mamy tu takiego jednego lokalnego QRMa, ktory w sposob wielce fqrwiajacy zapycha lokalnie kanal 19. A stara koncepcja kanalu 28 jako lokalnego "smietnika" od dawna na CB nie istnieje. UKE tez ma pasmo 11m w glebokim cieniu okreznicy, wiec li=okalny QRM pozostaje bezkarny, mimo, ze spora grup ludzi chetnie obila by mu pyska do krwi, uzdrowila, obila ponownie, uzdrowila, obila [loop].
Jesli chodzi o mnie, to czasem wrzucam a dach auta magnesowa antene i uruchamiam radiotelefon grubych kilka kilometrow od Wroclawia. Na codzien jednak siedze na nieco bardziej cywilizowanych i strzezonych czestotliwosciach.
Do pasma 11m mam sporo cieplych i sentymentlnych uczuc z czasow moich pierwszych przygod na tym pasmie. Dawno - dawno temu, uzywajac radiotelefonu Onwa S-Mini i anteny DV-27 na balkonie (tak, tak! zaczynalem jako klasyczny parapeciarz - kto dzis jeszcze rozumie znaczenie tego pojecia?) smiecilem po czestotliwosciach. Potem nabawilem sie Alana 87 zwanego (slusznie) siewnikiem i zaczela=y sie zabawy na SSB. Ale to wszystho ginie mi w pomroce dziejow.
Dzis mam na dachu antene Diamond X30 (mialem X50, ale okazala sie zbyt duza) oraz wielopasmowa polfalowke CB (jest gdzies na forum post o tym, jak zachowuje sie ta moja antena). Do tego na dachu siedzi tez samochodowa Lafayette Ottawa na 11m - wiecej nie trzeba. Mam nawet do niej podpiete jakies radyjko. Ale... Ech... Nie mam napedu do odpalania sprzetu na 11m i sluchania naszego lokalnego QRMa... Teskni mi sie do lat 90 ubieglego wieku...To se ne vrati...

Pozdrawiam