PrzygotowaniPolska

Co do Quechua zgadzam się całkowicie i rzecz nie dotyczy tylko plecaków, ale ich całego asortymentu. Tu tylko jedna uwaga, trzeba mieć wiedzę, aby wyłowić produkty dobre spośród tego co oni oferują, bo mają dobre rzeczy w stosunku jakość/cena, ale buble też się zdarzają i to często.

Co do alice to jeszcze chcę dodać, że to oddalenie od pleców jest dobre i w zimie, bo mokre plecy to minimum przeziębienie i chore nerki, lub na maksa hipotermia.
Ich pękatość zaś jest spowodowana niską wysokością, bo jak leżysz masz mieć możliwość uniesienia głowy, to właśnie rodowód militarny.

Mnie chodzi po głowie plecak firmy husky, turystyk, ale nie miałem okazji go jeszcze pomacać, a na ślepo nie kupię. Mam ich inne wyroby i jestem zadowolony, a cena doopy nie urywa.

Miałem Alicje M i był to super plecak , niestety musiałem go sprzedać . obecnie na co dzień i krótkie spacery mam " łindołsa dżeka sparoła II " a trochę większy kupiłem używany plecak ze stelażem zewnętrznym ( tak jak Alicja ) , ale nie miałem jeszcze okazji go wypróbować . Zmienię w nim szelki na takie od Alicji bo te kiepsko się reguluje . Do turystyki uważam że jego kolor jest bardzo dobry ale na godzinę W już nie koniecznie . Więc jakby nie patrzeć przydałby się jeszcze jeden plecak . Fajne klimatyczne wrzucam z sieci

Nasze dwa cudeńka ze sklepu militarnego w Olsztynie. W lepszym stanie niźli moja Lka Alicji. Każdy z innego sortu produkcyjnego, w moim zapinania jak w modelu L, przesuwane. Żona dostała ten z zaciskanymi "klamrami". Na takie wyprawy jak w Izery lub inne jednodniowe wycieczki można się śmiało spakować i nie zabraknie miejsca, chyba że się gratów chce ponapychać. Lekkie i dobrze rozkładają ciężar. Te same zalety co modelu L z tym że przestrzeń powietrza na plecach jest mniejsza - model M troczy się trochę wyżej na ramie a zatem przestrzeń mniejsza ale wciąż nie przylegają do grzbietu. Podobnie jak w pomarańczce Predatora, pod spodem można troczyć karimatę, koc czy inne posłanie. Akurat miałem na tyle mało rzeczy, że koc zmieścił mi się w środku.
a ten skórzany coś wrzucił Predator to z Hedgehog Lethers, widziałem już produkcje gościa na necie. Ciekawe ale... Zabrzmi głupio, bo sam w skórze dłubię - nie jestem przekonany Wizualnie spoko ale w praktyce tego nie widzę. Chociaż mnie oczy zarosły ALICE i chyba pozostanę jej wierny po sam grób. Yeb łup dup

Masz rację że ten skórzany to raczej mało praktyczny , ale klimat ma kozacki .

skórzak fajnie wygląda

Tak, ale musi być ciężki jak cholera.

Odświeżam temat w związku z pytaniami Edlecha na prv.

Plecaki ALICE
+ Bardzo wygodne i spore obciążenie nie jest odczuwalne dla noszącego
+ Wytrzymałe, zarówno stelaż jak i sam worek
+ Modułowe, na stelaż wchodzi zarówno worek L jak i M, bez worka można targać na stelażu inne ciężkie rzeczy po przytroczeniu. Oryginalnie jest do kupienia półka na której hamertkańce montowali radiostację
+ Można zgrać z systemem pas/szelki
+ Plecak siedzi wysoko, na tyłek nam nie zachodzi
+ Przestrzeń pomiędzy plecami a plecakiem zapewnia odpowiednią wentylację
+ Pojemne i łatwo z nich coś wygrzebać gdyż są szerokie
+ Tanie
+ System szybkiego zrzucania

- Szerokie, dla osób o smukłej sylwetce mogą wystawać poza plecy, przez co zahaczać o gałęzie. Do wąskich tuneli też z nimi nie po drodze
- Trzeba się trochę nakombinować aby je kupić w dobrym stanie
- Źle zapakowane mogą nas przeważyć, choć to nie minus tak naprawdę, po prostu trzeba uważać i myśleć przy pakowaniu
- Jedna główna komora, najlepiej mieć graty posegregowane w organizerach, mniejszych workach itp. gdyż wrzucone wszystko tworzy nam sytuację z bębna pralki
- Na pewno nie nadają się do wszystkich warunków/ tras ale to żaden plecak nie jest uniwersalny

Nie umiem zbyt wiele minusów podać. Mnie bardzo przypasowały. Aby ukryć ich militarny styl, wystarczy zakupić pokrowce przeciwdeszczowe i z odległości mamy jakieś tam zmylenie dla patrzącego.

Dla osób, które chcą rozwinąć temat polecam zapoznać się z konstrukcjami Blackhawk SOF oraz LBT 1749. To chyba dwie najsenowniejsze modyfikacje wykonane przez inne firmy tego systemu. Później dochodzą nowsze pomysły, ale te dwa wyżej bazują na starych wersjach właśnie

Bold, napisałeś o Matyldach i Survivaltechach - czasem wpadną mi w oko fotki Super i na własnych wypadach nosi stary i sprawdzony Alice siła klasyki. Zresztą dzisiaj gmerałem po sieci i owszem, szelki i pas biodrowy znalazłem w sklep.fort-mil.com ale stelaży już nie ma. W innych sklepach również pusto. Tym bardziej cieszę się zakupami na zapas.
Są dostępne natomiast te z tworzywa, o których nic nie wiem...

Nie, Matylda to w mojej ocenie przerost formy nad treścią, a tu masz alice w wersji mini na codzień;

link;https://www.batac.pl/plecak-rothco-hw-m ... #gallery-1

Alice jest nie do zastąpienia w marszu w terenie...

Ale w tej chwili to chyba jednak dobrej klasy turystyk należy kupić do łażenia, zamiast wybrakowanych resztek alice