Leśny klej

Czyli kamieniem i pałką
ODPOWIEDZ
Gotowy na czas W
Posty: 11
Rejestracja: śr 30 paź 2024, 08:19
Kontakt:

sob 19 lip 2025, 00:49

Kolejna ciekawostka z działu zielonego survivalu.
Kiedyś robiłem klej z żywicy sosny i węgla, a dzisiaj przychodzę do was z przepisem.
Już na samym początku trzeba dobrze sobie dobrać materiał na jakim będziemy pracować, im bardziej świeża żywica tym lepiej, a dlaczego tak to o tym później. Następne na liście jest węgiel drzewny, najlepiej z drzew liściastych i tu można zakończyć zbieranie składników, ale można też dodać np odchody roslinożerców, tłuszcz zwierzęcy lub np sproszkowane spruchniale drewno. Te ostatnie dodatki sprawiają, że nasz klej jest albo bardziej elastyczny lub mniej podatny na rozciąganie (odchody roslinożerców zawierają cząstki włókien roślinnych co daje nam większą wytrzymałość), tłuszcz zwierzęcy tworzy bardziej elastyczną wersję kleju. Wszystko zależy od tego w jakim konkretnym celu będziemy potrzebować taki klej.
Składniki jakie nam będą potrzebne dzielimy na części i w takiej kolejności trzeba będzie je przygotować, węgiel i odchody (jeżeli dodajemy) musimy sproszkowac np kamieniem lub w palcac.
3 części żywicy na 1 sproszkowane go węgla drzewnego, jeżeli dodajemy jeszcze inne składniki to wtedy cześć węglowa dzielimy na 3 i węgla musi być 2 czesci na 1 dodatkowego składnika. Brzmi skomplikowanie ale wcale takie nie jest😁
Żeby połączyć wszystkie składniki to trzeba podgrzać nad żarem, bądź innym źródłem ciepła nasza żywice do stanu płynnego ale trzeba uważać na kilka rzeczy, otóż żywica jest latwopalna i uważamy by się nie zapaliła, następną i chyba najważniejsza rzeczą na jaką musimy uważać to by nie dopuścić do zagotowania się żywicy bo skutkiem będzie odparowanie naturalnych olejków odpowiedzialnych za lepkość żywicy co może spowodować to, że żywica będzie poprostu krucha i klej nie będzie spełniał swoich funkcji.
Gdy mamy rozpuszczona żywice dodajemy po trochu sproszkowanego węgla i mieszamy usuwając duże grutki, masa ma być jednolita. Po wymieszaniu, nazwijmy to bazy możemy dodać inne składniki, także dodając w w małych częściach ciągle mieszając i usuwając grutki.
Po wymieszaniu całej naszej masy bierzemy patyk i zaczynamy nakładać masę frormujac coś na styl pałki wodnej, tylko uwaga klej jest bardzo gorący! Kręcimy patykiem wokół własnej osi do momentu gdy klej zastygnie na tyle by można było nałożyć następna warstwę(wrzuce filmik z tego jak ja robiłem jakiś czas temu dla jasności).
Gdy klej na patyku jest jeszcze ciepły ale nie gorący to ugniatamy go,a jeżeli będziemy pitrzebowali by go użyć wtedy delikatnie go podgrzewamy nad ogniem i nakładamy na to chcemy skleić, ale pamiętajcie że nadal jest łatwo palny i cały nasz wysiłek pójdzie na darmo.
Taki klej można stosować na różne sposoby, zaczynając od osadzają grotow strzał po świetna rozpałkę,stosowany jest od tysięcy lat i najważniejsze jest za darmo, a to uczciwa cena 😁
Tutaj link do filmu o kleju na tik toku
https://vm.tiktok.com/ZNdmrdhFp/
Pozdrawiam serdecznie
Administrator grupy Bądź gotowy na czas W
Bądź gotowy na czas W
Ramzan Szimanow
Posty: 2538
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

sob 19 lip 2025, 15:39

Dobry i przydatny patent. Kiedyś słyszałem o wersji z popiołem zamiast sproszkowanego węgla ale jeszcze jej nie testowałem.
Tygielkiem do topienia żywicy może być obcięta puszka po napoju, przebita w górnej części patykiem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Techniki prymitywne”