Strona 1 z 1

Pochodnia szwedzka

: wt 19 wrz 2023, 18:05
autor: 1411
Czołem!
Z wolna będę podrzucał fotki ze Zlotu 2023. Tak się składa, że temat pochodni szwedzkiej nie był jeszcze poruszany. Patent jest prosty i jak sama nazwa wskazuje, wywodzi się z terenów północy Europy. Pochodnia w istocie klocek drzewa, który rozłupuje się na 4 części, aby pomiędzy nimi rozpalić ogień. W efekcie otrzymujemy stabilny (pod warunkiem równego ucięcia piłą obu stron klocka) stojak pod nasze naczynia obozowe. Wykonanie zakłada użycie dwóch narzędzi: piły i siekierki. W przypadku miększego drzewa, można pochodnię skręcić grubszym drutem, aby za szybko się nam nie rozsypała na boki. Generalnie w szybkim tempie do wykonania i rozpalenia. Zapewni nam światło, ciepło oraz zastąpi kuchenkę. Plusem tego pomysłu jest wykorzystanie małej ilości materiału opałowego na przyrządzenie posiłku, zagotowanie wody na napoje ciepłe etc. Stosowane przez drwali, wojsko i wszelkiej maści łazikantów, którzy podróżują z minimum sprzętowym. Sprawdzone i działa.
Na patelni przyrządzaliśmy szakszukę na śniadanie ;)


pochodnia szwedzka woda.jpg
pochodnia szwedzka patelnia.jpg

Re: Pochodnia szwedzka

: czw 21 wrz 2023, 11:40
autor: bushmot
Korzystałem z takiej pochodni kilka razy. Z jednej strony fajnie trzyma garnek, dobrze się na tym gotuje. Z drugiej - rozpalanie jej pod wodę na kawę jest bez sensu - da się to zrobić na mniejszej ilości materiału. Samo rozpalanie też wymaga ciut więcej zachodu niż małego ogniska (na ognisku łatwiej jest stopniować material, powoli zwiększając jego średnicę) ale jeśli gdzieś się zatrzymujemy na dłużej i w planach jest coś więcej niż kawa - to jedna z lepszych opcji

Re: Pochodnia szwedzka

: czw 21 wrz 2023, 18:19
autor: 1411
Nie, na samą kawę nie ma sensu, chyba że się człek uczy. Dysponowanie zasobami i nie wykorzystywanie ich zbyt rozrzutnie to osobny temat. Generalnie przywykliśmy że mamy, to wykorzystujemy. A trzeba z głową.