Grób

Metody osiągalne dzięki współczesnym narzędziom i wiedzy
Saracen
Posty: 148
Rejestracja: ndz 29 sty 2023, 15:45
Kontakt:

ndz 05 lis 2023, 13:24

Witajcie, nie wiedziałem gdzie temat zamieścić, czy tutaj czy w zakładce dom ale tu chyba bardziej pasuję. Sporo tutaj piszecie o ucieczkach w czasie katastrof, wojen itd. W temacie kolegi Seala został poruszony temat o braku zestawu ucieczkowego w samochodzie. W jeszcze innym o schronie lub po prostu miejscówce z zapasami. Chciałbym przedstawić swój pomysł. Miałem go nie upubliczniać ale mała szansa że przeczyta to ktoś z mojej okolicy kto by mógł mi przeszkodzić.
Cmentarz, w razie poważnych problemów jest to miejsce gdzie można by się ukryć, nie tyle pomiędzy nagrobkami co w jednym z nich. Może nie jest to coś przyjemnego ale jeśli by miało to nam uratować życie..
Płyta w nowych nagrobkach jest przeważnie mocowana na silikonie aby można było ją łatwo zdjąć w przypadku ponownego pochówku. Gdybyśmy musieli szybko się ukryć to pozbycie się silikonu zajmie nam trochę czasu, byłby potrzebny bardzo cieniutki nóż lub może nawet lepiej żyletka ( swoją drogą może warto rozważyć dołączenie żyletki do bagażu ucieczkowego) lub jakaś cieniutka linka / żyłka która się całkiem wygodnie przecina silikon. Potrzeba też nie mało siły by taką płytę odsunąć. Stare nagrobki przeważnie mają płytę poprostu położona i sam ciężar jest wystarczający, nie potrzeba silikonu. Jak już odsuniemy płytę to zobaczymy kilka opcji. Albo ujrzymy pusta betonową piwniczkę ( trumny będą pod warstwą betonu), gorzej jak piwniczka będzie z trumna, wtedy robi się mniej ciekawie, tym bardziej jeśli podróżuje z nami kobieta która może mieć obiekcie przed wejściem do grobu w którym jest trumna. Jest też opcja że po odsunięciu płyty zobaczymy ziemię. Przeważnie w starych grobach tak jest. Został wykonany pomnik ale nikt ziemi nie wyjmował. W ostatnim przypadku jesteśmy raczej spaleni, nie sądzę by ktoś miał czas wyciągać ziemię z takiego grobu i wynosić ja na tyle daleko by nie wzbudzała podejrzeń.
Jest jeszcze jedna opcja. Nie wiem jak często odwiedzacie cmentarze i jak bardzo zwracacie uwagę na to co tam jest. W mojej okolicy często można napotkać same piwniczki na cmentarzu. Tzn. Ktoś jeszcze za życia wykupił sobie miejsce na cmentarzu i zamówił sobie u grabarza ( w moim przypadku on się tym zajmuję) wykonanie betonowej piwniczki. W ten sposób zaklepuje sobie miejscówkę a zarazem ułatwia swój przyszły pochówek. Nie trzeba nic już więcej kopać, wystarczy ściągnąć osłonę piwniczki i włożyć trumnę. Później na tym buduje się pomnik jaki rodzina zamówi.
Być może warto by rozważyć kupno miejsca na cmentarzu i wybudowaniu takowej piwniczki, można ją wykonać na jedną bądź dwie trumny ułożone obok siebie. Z tego co widziałem u siebie takowe piwniczki mają około 150- 170 głębokości. Za pokrywę robią luźno położone kawałki płyt betonowych które bez problemu da się podnieść. Wystarczy lekko zmodyfikować wykonanie piwniczki poprzez nie robienie jej równo z ziemia. Wystarczy kilu centymetrowy kołnierz który nie przepuści wody która będzie spływać. Oprócz tego płyty przykrywające piwniczkę musiałby być bardziej szczelne aby woda przez nie nie przesiąkała, dodatkowo można użyć uszczelek. Tak wykonana piwniczka niczym nie wzbudzi niczyich podejrzeń bo co kawałek takie są. Nikt tam też nie zagląda bo po co, zwykła dziura w ziemi zabezpieczona betonem a w dodatku przeważnie zalana wodą opadową. Mając tak piwniczkę można się tam ukryć wraz z rodziną lub mieć tam ukryte zapasy. Zmieści się tam kilka zestawów BOB, jako prowizoryczny schron też się sprawdzi bo raczej nikt specjalnie cmentarzy nie bombarduje. No i raczej wrogie wojsko też się nie znajdzie tam bo i po co. Ukraść nie ma co. Gorzej jak jakaś grupa uciekinierów tam się ukryje, wtedy może to przyciągnąć uwagę wroga. Ewentualnie jeśli skrytka się nie przyda to na starość mamy nagrobek z głowy. Najwyżej rodzina weźmie nas za debili którzy budują sobie wcześniej grób.
Zdjęć piwniczek nie mam bo raczej będziecie wiedzieć jak to wygląda. No chyba że ktoś bardzo będzie chciał to mogę zdjęcie takie zrobić i wrzucić.
Ramzan Szimanow
Posty: 1873
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

ndz 05 lis 2023, 13:37

Pomysł niegłupi. Ludzie boją się i brzydzą cmentarzy.
To nie jest XIX wiek z jego plagą hien cmentarnych.
Obecnie to chyba jedno z ostatnich miejsc jakie odwiedzą szabrownicy.

Skrytki na cmentarzach robili nasi partyzanci w czasie II wś. Czy włoska "Gladio" stworzona na wypadek radzieckiej okupacji grupa konspiracyjna.
Maślak13
Posty: 266
Rejestracja: wt 20 lip 2021, 22:07
Lokalizacja: 21-300
Kontakt:

ndz 05 lis 2023, 14:01

Jeśli chodzi o cmentarz to jest jednak miejsce publiczne. Może ja jako wieśmak patrzę inaczej niż osoba z miasta , więc nie widzę tak super opcji skitrania się w grobowcu. Pomysł skrytktki już jednak jakiś jest i dla mieszczucha może jako taki. Osobiście jednak pomysł beczki w ustronnym miejscu wydaje się lepszy niż publiczny cmentarz na którym ktoś nas może zauważyć i okraść .
Saracen
Posty: 148
Rejestracja: ndz 29 sty 2023, 15:45
Kontakt:

ndz 05 lis 2023, 14:18

Maślak13 pisze:
ndz 05 lis 2023, 14:01
Jeśli chodzi o cmentarz to jest jednak miejsce publiczne. Może ja jako wieśmak patrzę inaczej niż osoba z miasta , więc nie widzę tak super opcji skitrania się w grobowcu. Pomysł skrytktki już jednak jakiś jest i dla mieszczucha może jako taki. Osobiście jednak pomysł beczki w ustronnym miejscu wydaje się lepszy niż publiczny cmentarz na którym ktoś nas może zauważyć i okraść .
Całe to ukrywanie w grobowcu miało na celu przedstawienie możliwości wykorzystania obecnych grobowców. Główny cel tego tematu to pomysł o własnej piwniczce cmentarnej. Zawsze jest opcja że ktoś nas przyłapie ale to może nas spotkać w każdej sytuacji. Zastanówmy się jak dużo ludzi spotykamy na cmentarzu? Nie mówię tu okresie wszystkich świętych ale o normalnym dniu. Cmentarzy prawie nikt nie odwiedza a jak już to przeważnie starsze osoby które nie mają co zrobić z czasem oraz tęsknią za bliskimi. Na niewielkich wioskowych cmentarzach da się w miarę łatwo upewnić czy nikt nas nie obserwuje. A podczas wykonywania piwniczki jakos bardzo nie będziemy zwracać uwagi, ot poprostu ktoś sobie grób robi. Jak podczas prac nie zasyfisz sąsiednich grobów to nikogo nie zainteresujesz. W razie pytań po prostu budujesz grobowiec i tyle. Włożenie zapasów do gotowej piwniczki to kwestia kilku minut i temat zamykasz na kolejne kilka tygodni, miesięcy. Jeśli chcesz sprawdzić czy zapasów nikt nigdy w ukradł to wystarczy iść po zmroku i sprawdzić.

Wiadomo że zakopana beczka będzie dużo tańsza ale jeśli zakopujemy ja w środku lasu czy nawet nie na swoim terenie to sądzę że zwróci to bardziej uwagę w razie ewentualnej obserwacji przez postronne osoby.
cyklop
Posty: 40
Rejestracja: śr 27 wrz 2023, 20:48
Kontakt:

ndz 05 lis 2023, 16:08

Jak dla mnie sprawa bardzo ryzykowna i nie do ukrycia w obecnych czasach . Dziś cmentarze są wyposażone w systemy ochronne i monitoring . Ludzie czy to w miastach czy na wiejskich terenach nie przepuszczą takiej okazji by się dowiedzieć kto , co i w jakim celu . Nawet chcą wiedzieć kto wykupił miejsce niedaleko ich krewnych . A może to wrogi sąsiad :( To nie będzie leżał tu ;)
Naprawdę trudno jest dostać miejsce na tym cmentarzu gdzie człowiek by chciał . A jeszcze przy tym umieszczone tzw . według moich zamiarów . Moim zdankiem pomysł schowania się to tylko w chwili czasowej czyli podczas konfliktu lub przemieszczania do punktu docelowego . ;)
Ramzan Szimanow
Posty: 1873
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

ndz 05 lis 2023, 16:21

cyklop pisze:
ndz 05 lis 2023, 16:08
Jak dla mnie sprawa bardzo ryzykowna i nie do ukrycia w obecnych czasach . Dziś cmentarze są wyposażone w systemy ochronne i monitoring .
Nie zawsze i wszędzie.
Masz też pomniki z klapką na solidny zamek w tylnej części.
Stworzoną by łatwo dokładać kolejne urny.
Pomysł by martwi członkowie rodziny pomagali pilnować jakiejś części zapasów jest może makabryczny.
Ale w historii z powodzeniem z niego korzystano.
Wiem, wchodzimy tu w dylematy moralne. Choć nikomu się krzywda nie dzieje i podejrzewam że za życia rodzina nie miałaby problemu. Zwłaszcza ci którzy przeżyli II wś.
cyklop
Posty: 40
Rejestracja: śr 27 wrz 2023, 20:48
Kontakt:

ndz 05 lis 2023, 16:39

Zawsze są oczy które taką sytuację wychwycą . Jak nie z ciekawości to po złości lub dla korzyści materialnej . Lecz nie mam nic przeciwko żeby sobie ktoś taki pomysł realizował . Przecież w krajach azjatyckich to mieszkają cało rocznie ludziki na cmentarzach . ;)
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2594
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

ndz 05 lis 2023, 16:54

U mnie niewykonalne. Zbyt blisko zabudowania z widokiem na cmentarz. Wykonanie piwniczki faktycznie może nie było by trudne, jednak znoszenie tam zapasów już by mogło przykuć uwagę. Choć podejrzewam, że na własnoręczne roboty ziemne nie było by zgody władz cmentarza.
Obrazek
Maślak13
Posty: 266
Rejestracja: wt 20 lip 2021, 22:07
Lokalizacja: 21-300
Kontakt:

ndz 05 lis 2023, 17:10

@saracen jak widać rzadko bywasz na cmentarzu, ja odnoszę wrażenie że teraz więcej ludzi odwiedza cmentarze niż kościoły. Jestem w miarę regularnie i zawsze kogoś spotykam, przynajmniej na tym w użytkowaniu, drugi jest już pełny to tylko dokładają i tu ruch jest mniejszy. Inna sprawa jak cię ktoś obetnie i zrobi z Ciebie hienę cmentarną albo że profanujesz kultu itp
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2594
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

ndz 05 lis 2023, 17:18

Rzekł bym @Maślak że to może zależeć od regionu kraju i mentalności ludzi. Na starych śmieciach, gdzje mieszkałem, zrealizowałbym bez problemów - wtedy. Obecnie nie wiem jak to wygląda.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Współczesny survival”