Pierwszy film Luca Bessona, dziś dość zapomniany.
Nie pozbawiony dość groteskowych absurdów, najwyraźniej celowych dla uzyskania specyficznego klimatu ale ogląda się całkiem przyjemnie.
Francja zamieniona w morze ruin i piasku przez niesprecyzowany kataklizm którego echem są anomalie pogodowe.
Innym skutkiem jest utrata zdolności artykułowanej mowy przez ocalałych.
Mężczyzna buduje mały samolot chcąc ruszyć na poszukiwania swojej zaginionej rodziny.
Niestety, żeby zdobyć jedną z kluczowych do uruchomienia maszyny części musi wejść w konflikt z grupą która rządzi w okolicy...

