Mam tu artykuł jak krok po kroku sprawdzić wiarygodność portalu, bo ja laik w temacie jestem, mam nadzieję, że komuś też się przyda
link;https://demagog.org.pl/analizy_i_raport ... odzielnie/
Wiarygodność stron w sieci
-
- Posty: 1445
- Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
-
- Posty: 1886
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt:
Opis nawet niezły ale trzeba patrzeć przez palce na "demagoga". Wyszło przy sprawie szczepień, rozmydlaniu tego jaki wpływ na ludzki organizm może mieć nadmiar fluoru w wodzie i kosmetykach, czy podejrzanych wytycznych onz w sprawie seksualizacji dzieci.
To kij do spychania w główny ściek.
- stres
- Posty: 39
- Rejestracja: wt 13 cze 2023, 13:37
Niestety to prawda, 100% tzw. sprawdzaczy prawdy sami klamia , przeinaczają i starają się wpływac na opinie publiczną. Kolejna sprawa to czas.
Jeśli będziemy mieli atak nuklearny, albo zielone ludziki to czas pomiędzy tym co się wydarzy a tym co napiszą i opracuja (nawet jeśli to zrobią dobrze) zajmuje dużo czasu. A Ty musisz dzialac czasem szybko.
Zatem lepiej (pisze to z bólem) poszukac źródeł nie z głównego ścieku, jakiś lokalnych (jeśli to lokalna sprawa) itp.
Chodzi o to by pomyśleć po prostu i zapytać.
przykład: Czy żołnierze na ukrainie boją się strzałów od swoich.
Otrzymasz informacje o jakości sprzętu, informacje o tym, że dana armia jest najlepsza na świecie i używa systemu XXX, który jest najlepsiejszy. Albo, że to debile i nie wiedzą nic co się dzieje 2m od nich.
Zapytasz lokalsa i powie ci, że żołnierze z obu stron maja karabin w kolorach maskujących, mundur w kolorach maskujacych i 'oczojebną' tasme na hełmie i obu ramieniach by swoi wiedzieli, żeby nie strzelać. Codziennie zmieniane kolorki. Bo obie strony mają taki sam sprzet i taki sam za przeproszeniem stosunek do umundurowania. Albo przebierania.
Jeśli będziemy mieli atak nuklearny, albo zielone ludziki to czas pomiędzy tym co się wydarzy a tym co napiszą i opracuja (nawet jeśli to zrobią dobrze) zajmuje dużo czasu. A Ty musisz dzialac czasem szybko.
Zatem lepiej (pisze to z bólem) poszukac źródeł nie z głównego ścieku, jakiś lokalnych (jeśli to lokalna sprawa) itp.
Chodzi o to by pomyśleć po prostu i zapytać.
przykład: Czy żołnierze na ukrainie boją się strzałów od swoich.
Otrzymasz informacje o jakości sprzętu, informacje o tym, że dana armia jest najlepsza na świecie i używa systemu XXX, który jest najlepsiejszy. Albo, że to debile i nie wiedzą nic co się dzieje 2m od nich.
Zapytasz lokalsa i powie ci, że żołnierze z obu stron maja karabin w kolorach maskujących, mundur w kolorach maskujacych i 'oczojebną' tasme na hełmie i obu ramieniach by swoi wiedzieli, żeby nie strzelać. Codziennie zmieniane kolorki. Bo obie strony mają taki sam sprzet i taki sam za przeproszeniem stosunek do umundurowania. Albo przebierania.