Instalacja gazowa jako zagrożenie
-
- Posty: 23
- Rejestracja: ndz 17 lis 2024, 07:30
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Czołem! Od dłuższego czasu zastanawia mnie wtórne zagrożenie ze strony instalacji gazowej, oraz sieci gazowej w blokach i kamienicach polskich miast. Zagrożenie określiłem jako wtórne ponieważ rozważam scenariusz gwałtownego SHTF czy to związanego z zagrożeniem wojennym czy bardziej przyziemnym jak zapadliska, wichury, pożary etc. Jestem ciekaw czy jakaś gadająca głowa, albo spec odgórnego planowania bierze pod uwagę zagrożenie z tej strony wobec ludności. Można sobie wyobrazić, że pożar plus gaz czy uwolnienie się gazu z instalacji na skutek zapadliska, albo ostrzału agresora atakującego nasz to równanie prowadzące do smutnych konsekwencji. Wiele bloków i kamienic posiada także w swych piwnicach węzły z głównymi zaworami gazu do których dostęp ma wyłącznie administracja budynki więc mieszkańcy w praktyce nie będą mieli możliwości odcięcia dopływy gazu. To ciekawe w świetle tego jak wiele piwnic zostało uznanych podczas inspekcji przeprowadzonych przez PSP jako miejsca doraźnego schronienia. Zastanawia mnie czy w sieci gazociągowej istnieją jakieś automatyczne systemy, które pozwalają na samoodcięcie się części sieci w przypadku rozszczelnienia czy odcięcia np. zagrożonego obszaru czy raczej będzie płonąć wszystko wkoło. Osobnym zagadnieniem są również butle czy nawet kartusze z gazem przechowywane w większej ilości (często choćby przez nas samych). Akurat o ile tutaj sposób przechowywania, zabezpieczenie przeciwpożarowe mieszkań i rozsądek minimalizują ryzyko o tyle sieć gazowa w blokach i kamienicach wydaje mi się być czymś co pozostaje co do zasady poza kontrolą chyba, że ktoś posiada dostęp do głównych zaworów. Co myślicie o sprawie?
-
- Posty: 2538
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt:
"Komisyjnie" w ramach mieszkańców bloku/kamienicy wejść i zakręcić zawór.
Administracja nawet jak ma jakieś procedury to nie wiadomo czy je wdrożą zajęci swoją prywatą.
Osobna kwestia że najlepiej w takiej sytuacji być już daleko od takiego bloku czy kamienicy zagrożonych ostrzałem.
Przejmując się jedynie prywatnym zapasem gazu w swoim miejscu przeczekania problemów.
Administracja nawet jak ma jakieś procedury to nie wiadomo czy je wdrożą zajęci swoją prywatą.
Osobna kwestia że najlepiej w takiej sytuacji być już daleko od takiego bloku czy kamienicy zagrożonych ostrzałem.
Przejmując się jedynie prywatnym zapasem gazu w swoim miejscu przeczekania problemów.
-
- Posty: 1911
- Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Żeby go zakręcić trzeba się dostać do szafki, czyli klucze wszelkiego rodzaju do pomieszczeń i szafek. To jednak nie rozwiązuje problemu bo nadal mamy rury pełne metanu pod ciśnieniem. Pamiętajmy też że metan jest najbardziej wybuchowy w odpowiednim stężeniu z tlenem, więc wyciek jest niebezpieczny, dlatego należałoby wypuścić gaz z rur a butle z lpg wynieść poza obszar rażenia. Butle puste po gazach palnych są tak samo niebezpieczne jak pełne. Pamiętamy też, że lpg jest cięższy od powietrza a metan, czyli gaz ziemny lżejszy od w/w powietrza.
W zasadzie zaś należałoby wszystkie media odciąć, głownie chodzi o prąd i wodę, by uniknąć porażnia, pożaru i zalania.Najpierw jednak należałoby napełnić wodą co się da...
W zasadzie zaś należałoby wszystkie media odciąć, głownie chodzi o prąd i wodę, by uniknąć porażnia, pożaru i zalania.Najpierw jednak należałoby napełnić wodą co się da...
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
-
- Posty: 203
- Rejestracja: ndz 29 sty 2023, 15:45
- Kontakt:
Nie wiem jak wygląda sytuacja w piwnicach gdzie jest węzeł ale jeżeli coś dupnie w mieszkaniu/ domu i nie rozwali licznika to licznik ma blokadę która przy dużym ujściu gazu odcina dopływ. Jeżeli jakiś ogólny licznik gazu jest w miejscu węzła to duża szansa że odetnie dopływ do całego pionu jeżeli wykryje duży skok zużycia.