Czy mamy już IIIWŚ?

[1411]

Czołem!
Po ciężkim dniu (a niby wolne), zasiadam z kordiałem we szkle i odpalam wieści światowe. Czytam o bombardowaniu Iranu przez Jankesów (czy raczej tych bez kawałka skóry na penisie). A miałem około tygodnia głowę wolną (smerfon padł) od informacji. A tu taka sytuacja. Czy uważacie, że to już jest dość, hmm, spore zarzewie wojny? Światowej oczywiście. Żyję w przekonaniu, że od czasu rozwinięcia się frontu na Ukrainie, zmierzamy ku światówce. Ludobójstwa w Palestynie, to kolejny krok, gdy bestialstwo i skurwienie totalne, doprowadza do hekatomby humanitarnej (strzelanie dzieciom w głowy przez snajperów, strzelanie chłopcom w krocza, głodzenie i odcinanie od pomocy - na to wszystko są dowody w sieci). A obecnie atak na Iran... Czy to już ten moment, że rozpęta się większe piekło na ziemi?

[Ramzan Szimanow]

Nawet w czasie I i II wś były regiony względnie spokojne.
Ameryka Południowa, Australia itd.
Europa dawno już nie jest gospodarczym centrum świata.
Może tym razem większy bajzel ją ominie.
Co do broni masowego rażenia.
Mimo że II wś była teoretycznie wojną totalną to na froncie zachodnim nikt jej nie użył.
Choć praktycznie wszystkie strony miały gigantyczne zapasy broni chemicznej i biologicznej.

Czekamy na rozwinięcie sytuacji. Choć na miejscu mieszkających w dużych miastach słuchałbym czy nie zostaną na bliskim wschodzie użyte grubsze argumenty.
Jak te które Rosjanie chcą udostępnić Iranowi bądź już dawno mu kilka sprzedali.
Co może być wstępem do globalnej wymiany termojądrowych uderzeń gdzie łańcuch decyzyjny chwilę zajmie...
Lub nie będzie.
Skończy się jedynie lokalną ruchawką która spali kilka miast na bliskim wschodzie które będzie trzeba w podręcznikach od historii dopisać do Hiroszimy i Nagasaki.

[BoldFold]

Na zdrowy rozsądek i definicję np termin IWŚ został sformułowany w 1933 r. Terminu IIWŚ użyła 1y raz prasa brytyjska. Choć we wrześniu definicja WŚ nie została wyczerpana. Wg definicji to jeszcze nie mamy III wś, po prostu za mało krajów i bloków jest zaangażowanych, choć ostatnio mamy zaangażowanie USA w ataku na Iran, gdyby do konfliktu dołączyła FR lub więcej krajów Azji i np Indie, a Iran zaatakował USA to tak, wtedy mamy III wś.

link;https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_światowa

Ja zaś dopóty nie jesteśmy zaangażowani w wojnę uważam że nie, wojny nie ma, ani lokalnej, ani światowej. Nie powiem, aby nie było to uczucie zadowolenia, że za[pasy amunicji i broni są zużywane poza naszym terytorium.

Niemniej w zapas ropy do traktora, propanubutanu do agregatu, nafty do oświetlenia warto się zaopatrzyć.

[SilesiaSurvival]

Cześć


Myślę że tzw „zachód” jest w wojnie od roku 2003 z światem islamu, a od 2010 (zwrotu ku Azji USA). Stany Zjednoczone obrały kurs kolizyjny z CHRL. Są próby sil , oraz prezentacji podczas ograniczonych konfliktów topowych rodzajów uzbrojenia. Świat polowy drugiej dekady XXI wieku jest szary , są konflikty ale nie ma oficjalnych wojen , są incydenty terrorystyczne ale nie ma terroryzmu. Są zderzenia cywilizacji w Europie , ale media o tym milczą. Sami mamy w Polsce podmiankę kulturową , która miała ratować naszą demografię i składki w ZUS-ie …… A to kroczący cicho szowinizm i banderyzm który się objawi się w odpowiednim czasie. Jak to mówił naczelny z GW , „jak Polacy za bardzo głowę podniosą , napuścimy na nich Ukraińców” ……

III wojna już trwa , tylko ona nie wybucha a się tli się, to mocniej to słabiej. Ale trwa…..

~Bart

[1411]

Chiny jakieś wsparcie dla Iranu ogłosiły, a tymczasem Żelazna Kopuła drogo kosztuje naszych juice. Obstawiam, że pieniądze na antyrakiety szybko się skończą.

[SilesiaSurvival]

Cześć!

Chiny jakieś wsparcie dla Iranu ogłosiły, a tymczasem Żelazna Kopuła drogo kosztuje naszych juice. Obstawiam, że pieniądze na antyrakiety szybko się skończą.

Kopuła pokazała następujące aspekty
1.Przy krótkotrwałych niezbyt intensywnych atakach, pokazała wysoką skuteczność.
2.Przy zmasowanych, licznych atakach które są rozciągnięte w czasie , okazuje się nieszczelna i przepuszcza pociski.
3.Izrael myślał że będzie prowadził „błyskawiczną wojnę” na bliskim wschodzie, w czym okazali się mistrzami. Ale nie wzięli pod uwagę że Iran pójdzie w masę a nie jakość, i będzie starał się iść w wojnę materiałową. Gdyby wciągnęli Izrael w taki konflikt , w perspektywie czasu bez pomocy USA czy użycia bomby atomowej , Izrael nie dałby rady Iranowi.

Pozdrawiam
~Bart

[1411]

I chyba właśnie juice kanpnęli się, że nie zawojują w swoim stylu, gdyż Iran bardzo dobrze podszedł do tematu - jak to opisałeś powyżej.