Buła pisze: ↑ndz 06 lis 2022, 17:24
@Krzysztof Lis Czyli pominąłeś jakieś 95% społeczeństwa patrząc na obecne zarobki Polaków.
Całkiem możliwe, że to jest prawda, ale co to w ogóle za argument?
W Polsce wydano 252 000 pozwoleń na broń (stan na koniec 2021). Jeśli nawet przyjmiemy, że każde pozwolenie równa się jedna nowa osoba (co oczywiście nie jest prawdą, bo są ludzie, co mają kilka różnych pozwoleń), a Polaków w wieku 21+ jest niemal dokładnie 30 mln (*), można przyjąć, że pozwolenia na broń posiada nie więcej, jak 0,84% Polaków, którzy mogliby je ewentualnie mieć (pomijamy tych 18+, którzy mogą dostać o pozwolenie na wniosek klubu sportowego lub koła łowieckiego).
Czy to oznacza, że nie powinienem nagrywać materiałów o broni palnej na pozwolenia na broń, które nie zainteresują 99,16% społeczeństwa?
(*) Dane według Rocznika Demograficznego 2021, GUS.
Buła pisze: ↑ndz 06 lis 2022, 17:24
Wydać tyle na sprzęt do użycia w razie czego ?
W komentarzach pod filmami widzę, że sporo ludzi taki albo podobny sprzęt (innych producentów) kupiło.
Drugim aspektem, który każe mi przypuszczać, że jednak materiał (i sprzęt) był interesujący dla widzów, to druga propozycja współpracy od tej samej marki. To by wskazywało na to, że jednak po obejrzeniu mojego materiału ludzie wykazywali zainteresowanie ich produktami.
Buła pisze: ↑ndz 06 lis 2022, 17:24
dla większości ludzi starczy kubełek bateryjek po 1zł czy przetwornica z Ali za kilka stówek. Szkoda że tego im nie mówisz i nie pokazujesz.
Szkoda, że wypowiadasz się na temat moich filmów, nawet ich nie obejrzawszy. Już raz w tej dyskusji zwracałem Ci uwagę na to, że mówisz nieprawdę w odniesieniu do moich wypowiedzi.
Wystarczy spojrzeć na końcówkę filmu o rowerowym generatorze, w którym mówię:
"Czy to jest najlepsze rozwiązanie do produkcji prądu w trudnych czasach? (...)nie byłoby to pierwsze urządzenie, które ja personalnie bym kupował.
W pierwszej kolejności kupiłbym przetwornicę 12 na 230 do samochodu, bo samochód, będący przecież agregatem prądotwórczym, wielu z Was już teraz ma."
(jest to też
w tekstowej wersji materiału).
Z kolei na końcu materiału o EcoFlow Delta mówię, że nie należy kupować takiego urządzenia, jeśli nie masz zapasu baterii i że tańszym rozwiązaniem jest dokupienie przetwornicy do samochodowego akumulatora, a potem rozbudowywanie takiego zestawu (np. o lepszą przetwornicę, o większy akumulator, co docelowo pozwoli zbudować urządzenia o podobnej funkcjonalności, niższym kosztem).
Buła pisze: ↑ndz 06 lis 2022, 17:24
No ale sponsor zapłacił (w $ czy w sprzęcie, bez różnicy) to reklamujesz. Smutne. I wysoce nie w porządku wobec odbiorców materiałów.
Partner reklamowy zapłacił za reklamę w formie zaprezentowania sprzętu na kanale i jego uczciwego zrecenzowania.
Można czynić mi zarzut z tego, że nie pokazuję na kanale tańszych rozwiązań. Ale już nie z tego, że nieuczciwie przedstawiam recenzowane urządzenie.
Pietrow pisze: ↑ndz 06 lis 2022, 06:17
Moja interpretacja C w abrewiacji EDC byla bardzo celowa i pasujaca w kontekst mojej wypowiedzi.
Ale to jest Twoja interpretacja, a nie moja.
Ja rozumiem EDC jako Every-Day Carry i dokładnie wedle tej definicji zaprezentowałem swój "zestaw EDC", czyli rzeczy, które ówcześnie (w momencie nagrywania materiału) zabierałem ze sobą wychodząc (gdzieś dalej) z domu.
Pietrow pisze: ↑ndz 06 lis 2022, 06:17
A po przeczytaniu Twojej odpowiedzi mam tylko jedno wrazenie: motasz sie wacpan w zeznaniach, ustawiasz konteksty tak, by z kazdego tematu upasc na 4 lapy.
A jakieś konkrety, w których się motam i ustawiam konteksty?
Zupełnie mi nie przeszkadza, że TY budujesz EDC jako zestaw mający zapewniać Every-Day CARE, po prostu ja tego nie robię i tyle.
Moje EDC zawiera to, co pokazałem na filmie, w tym sporo liczbę rzeczy, które w czasie ewakuacji będą zbędne (to te, które
wymieniłem tutaj) i dlatego uważam, że raczej mojego zestawu EDC (w takiej formie, w jakiej jest on przedstawiony na ostatnim materiale) nie będę ze sobą niósł w czasie ewakuacji. Jeśli tylko będzie to możliwe, to oczywiście go z domu zabiorę i wyjadę z miasta samochodem, ale gdybym musiał samochód porzucić i iść dalej piechotą, pozbędę się też części balastu z zestawu EDC.
Pietrow pisze: ↑ndz 06 lis 2022, 06:17
Moja malzonka zajmuje sie psychologia i podstawami naukowymi uczenia sie (taki troche pleonazm, ale to prawda). Od Niej podlapalem, ze nieformalne uczenie sie czlowieka polega na przezywaniu sytuacji (z sukcesem lub z porazka), a nastepnie na refleksyjnej analizie przezycia, swiadomym wprowadzeniu poprawek i ponownym przezyciu podobnej sytuacji. Az do skutku - do momentu, gdy jednostka uzna, ze przezycie mialo mozliwie maksymalnie pozytywny przebieg. U Ciebie cos tu jest chyba zaburzone.
W sensie, że zestaw, który budowałem do rozwiązywania problemów, jakie ja napotkałem historycznie na swojej drodze, nie jest dobrze zrobiony, ponieważ... no właśnie, co?
Pietrow pisze: ↑ndz 06 lis 2022, 06:17
Albo brak etapu refleksji, albo mocno egocentryczna analiza (moja zona twierdzi, ze podejscie "ze mna wszystko jest w porzadku, to swiat ma problem, wiec wynikiem mojej refleksji jest oczekiwanie na zmiane ze strony otoczenia, nie inicjowanie zmiany w sobie samym" jest dosc popularne w spoleczenstwie
Tak zupełnie serio uważam, że jeśli świat ma problem z moim zestawem EDC, to jest to wyłącznie problem świata, a nie mój. Pokazałem to, co wchodzi w skład mojego zestawu. Nie próbowałem przecież nikogo przekonywać, że każdy powinien mieć taki zestaw przy sobie, a jeśli tego nie rozumie, to jest z nim jakiś problem.
Dyskusja o tym, co człowiek ma konkretnego w EDC, bywa konstruktywna. Dyskusja o wyższości jednej latarki nad inną, albo krzesiwa nad zapalniczką, może przynieść jakieś korzyści. Dyskusja o tym, o czym zapomniałem w zestawie EDC i czego w nim brakuje, albo czego jest za dużo, też może być konstruktywna. Buła
napisał, że zapominam o podstawowych sprawach, ja
zaproponowałem, żeby to rozpisał szerzej, może będzie to dla mnie pomocne. Ciągle czekam.
