PrzygotowaniPolska

No niestety nie tylko Yellowstone i nawet nie Campi Flegrei pod Neapolem. Mamy bombę znacznie bliżej i ostatnio zaczęła tykać. Chodzi o niemiecki superwulkan Lacheer. W razie wybuchu Europa Zachodnia przestanie istnieć.

http://glogow.naszemiasto.pl/artykul/eu ... id,tm.html

To możemy mieć cieplutko
Jedyna szansa na przetrwanie że wstrząs będzie słaby i skutki wybuchu wulkanu jak najmniej nas dotkną .
Obserwujmy uważnie . Dobrze mieć już zabezpieczony i opracowany plan awaryjny .
Zabezpieczenie dróg oddechowych , żywności , sprzęt medyczny oraz plan ewakuacji z zagrożonego terenu.
Bo jak wszystko pył i opad sadzy pokryje to nic tu po nas .

Troszkę dodam od siebie ,nie jestem ekspertem ale temat wulkanów i tych super mnie bardzo interesuje ,czytam o tym i ogladam filmy dokumentalne na ten temat ,troszkę artykuł pisany dla mnie tak jakoś .
Począwszy od wybuchu Santorini ,gdzie do tej pory mówi się o egipskich ciemnościach a udokumentowane bardziej wybuch strato wulkanu Tambora w Indonezji spowodował rok bez lata w USA i skutki były odczuwalne na całym globie ,Krakatau w Indonezji bardzo potężny wulkan ,akurat oni tam mają przesrane bo przy tym maja jeszcze fale tsunami , miedzy czasie było potem kilka eksplozji wulkanów ale najświeższa historia ,nie wiem czy ktos pamięta i to obserwował ,wulkan na Islandii wybuchł w 2010 r skutki na całym świecie ,paraliż powietrzny, pamiętam ,bo wtedy był pogrzeb prezydenta na wawelu i głowy państw albo jechały pociągiem na ten pogrzeb ,albo leciały samolotami na silnikach śmigłowych ,a co było po tym ,pamiętam , bo opału dokupowałem ,zima była dłuższa a lato chłodniejsze ,a to był tylko mały bączek w porównaniu do wybuchów powyżej .
Wulkan Laacher groźny jak każdy inny ,z tym że bardzo blisko nas ,możemy odczuć to nie tylko w postaci opadu pyłu ,ale ja bardziej obawiam się ochłodzenia , może sie powtórzyć rok bez lata jak w USA ,wtedy tak jak PAKO napisał ,trzeba zgromadzić więcej zapasów,niemcy nawet film nakręcili o tym jak ten wulkan wybucha . Nie mniej jednak zauważyłem ,że te tematy powracają jak sezony ogórkowe ,tak jak przesuwanie sie bieguna ,to samo czytam już chyba drugi rok z kolei ,zaraz będzie o rozbłyskach słonecznych itp ,te zagrożenia są realne i na pewno trzeba to sledzić i obserwować ...

Daj no jakiegoś linka do tego filmu. Tu albo w filmach. Poniżej macie link do artykułu na temat wybuchu Tambory w 1815r i roku bez lata. Santorini też wspominają.

http://www.wyborcza.pl/1,75400,17770561 ... rects=true

a ten dotyczy wybuchu superwulkanu Toba:
https://www.tygodnikprzeglad.pl/wulkan- ... -ludzkosc/

Ok jak znajdę to podrzucę ,to jakiś katastroficzny był produkcji niemieckiej .Dzieki za linki.



edit :https://www.cda.pl/video/19400489d

Obawiam się, że ten film obrazuje niestety mentalność współczesnych Niemców. A to znaczy, że raczej są już u kresu swojej cywilizacyjnej drogi. Jak to śpiewał kiedyś Kaczmarski: "są ludy co dojrzały do śmierci z rąk ludów niedojrzałych do życia".
Najlepsze, że TVN zrobiła polską wersję tej katastrofy (mówię o filmie nie o wybuchu superwulkanu). Może chcieli abyśmy zrozumieli lepiej współczesne Niemcy?? Poziom naiwności w tym filmie sam z siebie może spowodować wybuch.... kiszek. Ze śmiechu. I byłoby to może tylko sarkazmem, gdyby nie wydarzenia ostatnich lat tamże. One wskazują, że to może być obraz prawdziwy, że można uzyskać efekt mentalnej kastracji całego społeczeństwa, jeśli się nad tym tylko wystarczająco długo popracuje... Taka bardzo wyrafinowana zemsta Żydów na Niemcach za holokaust. Ostatecznie to oni wygrali wojnę i podyktowali warunki...

Dorzucam tutaj, choć jak autor nagrania mówi, oparł się niemal wyłącznie na jednej książce, warto odsłuchać i ewentualnie zgłębić temat na własną rękę. Mowa będzie o erupcji wulkanu Toba i jego skutkach, które jak dowodzi za autorem książki narrator, w świetle badań archeologicznych, nie były aż tak niszczycielskie dla rasy ludzkiej. A skala erupcji olbrzymia.
https://youtu.be/Ig658PUTX4M

1411 pisze: ↑

śr 26 kwie 2023, 16:54

Mowa będzie o erupcji wulkanu Toba i jego skutkach, które jak dowodzi za autorem książki narrator, w świetle badań archeologicznych, nie były aż tak niszczycielskie dla rasy ludzkiej. A skala erupcji olbrzymia.

W sumie logiczne. Cwanego wszystkożercy który ciut później dał radę skolonizować w zasadzie wszystkie szerokości geograficzne nie tak łatwo się pozbyć. Zwłaszcza przy dość umiarkowanej masie ciała która nie przeszkadza w skutecznym polowaniu na o wiele większą zwierzynę. Przy świadomości ile już trwają i jakie kataklizmy przeżyły o wiele mniej wszechstronne projekty natury, krokodyle i rekiny.