Płyn hamulcowy z glikolem + chlor w tabletkach do basenów filmik
Powyżej przedstawiony materiał mówi nam, że w przypadku posiadania dwóch wyżej wymienionych składników, możemy uzyskać ogień dzięki reakcji chemicznej. Awaryjnie może się to przydać. Nie zawsze, nie każdemu ale jednak warto wiedzieć. Spróbuję za jakiś czas na glikolu w bazie do e-papierosów.
Tymczasem warto się dzielić podobnymi patentami. Za jakiś czas kolejne.
Kilka przydatnych reakcji chemicznych
- 1411
- Posty: 2740
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
- 1411
- Posty: 2740
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Dwa patenty na odrdzewianie metalowych przedmiotów:
Wrzucenie na 24h do octu spirytusowego 10% (sklepowego). Niech poleżą a potem wyciągamy i dosłownie ściereczką, ręcznikiem papierowym, osuszamy. Jeśli był to powierzchowny nalot, zejdzie do zera, aczkolwiek przedmiot może się przyciemnić - ostatnio tak czyściłem bity do wkrętarki, zbyt małe żeby to drapać papierem ściernym czy szczotką drucianą. Patent stary, wyciągnięty od poszukiwaczy detektorystów.
Wrzucenie do wody z kwaskiem cytrynowy ponoć działa podobnie, ale jeszcze nie próbowałem. Zakładam że stężenie kwasku musi być odpowiednie. Może kiedyś spróbuję.
Wrzucenie na 24h do octu spirytusowego 10% (sklepowego). Niech poleżą a potem wyciągamy i dosłownie ściereczką, ręcznikiem papierowym, osuszamy. Jeśli był to powierzchowny nalot, zejdzie do zera, aczkolwiek przedmiot może się przyciemnić - ostatnio tak czyściłem bity do wkrętarki, zbyt małe żeby to drapać papierem ściernym czy szczotką drucianą. Patent stary, wyciągnięty od poszukiwaczy detektorystów.
Wrzucenie do wody z kwaskiem cytrynowy ponoć działa podobnie, ale jeszcze nie próbowałem. Zakładam że stężenie kwasku musi być odpowiednie. Może kiedyś spróbuję.
- Wojowniczka
- Posty: 27
- Rejestracja: śr 21 lis 2018, 19:08
- Lokalizacja: Serce Polski ;)
- Kontakt:
Mama uczyła nas, że kwaskiem cytrynowym się po prostu szoruje. Namaczasz szmatkę ciepłą wodą, sypiesz trochę kwasku i polerujesz aż do uzyskania lustra.
-
- Posty: 1568
- Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Ja czyszczę np gary przypalone popiołem drzewnym takim z kominka, czyści świetnie, dodaję również sody oczyszczonej, muszę spróbować dodać kwasku cytrynowego
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
- 1411
- Posty: 2740
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Tak, szorowanie, czyszczenie, soda i kwasek są rewelacyjne. Ale mnie chodziło jedynie o odrdzewianie, bez wysiłku i dokładnie. Tak na marginesie, znalazłem czystą (99%) sodę kaustyczną w lokalnym sklepie.
-
- Posty: 613
- Rejestracja: pt 15 paź 2021, 06:34
- Kontakt:
Reakcyjka do kompletu: nadmanganian potasu i gliceryna. Obie rzeczy dostepne w aptekach. Jesli nadmanganian w tabletkach - skruszyc przed uzyciem. Usypac maly kopczyk (dwie skruszone tabletki / tyle, co na czubku lyzki) nadmanganianu, wpuscic na to krople gliceryny. Po chwili mamy ogienek.
- 1411
- Posty: 2740
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Kwasek cytrynowy + soda oczyszczona + woda.
Oba składniki wrzucone do wody powodują reakcję zobojętniania (chyba się nie mylę?). W wyniku tej reakcji powstaje niezbyt mocny kwas węglowy oraz cytrynian sodu. Kwas szybko ulega rozpadowi do wody oraz kurewsko groźnego w obecnych czasach CO² (how dare you?!), co powoduje pienienie się całej mieszanki. Ostatnio wrzuciłem do garnuszka z wodą zardzewiałe śruby z nakrętkami i sypnąłem ciut kwasku i ciut sody. Kubek miał czelność chwilkę bulgotać (a raczej woda z powyższymi składnikami) na palniku (wstawiłem i zapomniałem na jakieś 3 minuty). W efekcie dostałem czarne i wolne od rdzy śruby z nakrętkami. Szybko, tanio i bez wysiłku.
Temat o sodzie oczyszczonej. Przypominam, kupujemy takie składniki na kilogramy w sieci a nie przepłacamy za torebeczki w marketach.
Oba składniki wrzucone do wody powodują reakcję zobojętniania (chyba się nie mylę?). W wyniku tej reakcji powstaje niezbyt mocny kwas węglowy oraz cytrynian sodu. Kwas szybko ulega rozpadowi do wody oraz kurewsko groźnego w obecnych czasach CO² (how dare you?!), co powoduje pienienie się całej mieszanki. Ostatnio wrzuciłem do garnuszka z wodą zardzewiałe śruby z nakrętkami i sypnąłem ciut kwasku i ciut sody. Kubek miał czelność chwilkę bulgotać (a raczej woda z powyższymi składnikami) na palniku (wstawiłem i zapomniałem na jakieś 3 minuty). W efekcie dostałem czarne i wolne od rdzy śruby z nakrętkami. Szybko, tanio i bez wysiłku.
Temat o sodzie oczyszczonej. Przypominam, kupujemy takie składniki na kilogramy w sieci a nie przepłacamy za torebeczki w marketach.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- 1411
- Posty: 2740
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Płyn do czyszczenia armatury, umywalek, toalet etc. Świetnie odkaża, zabija pleśń, odkamienia.
Jeśli wyciakamy cytryny, zostają nam skóry i resztki. Kroimy je na mniejsze kawałki, wrzucamy do słoja i zalewamy octem spirytusowym. Resztki z jednej cytryny przykryje szklanka octu. Słoik zakręcamy i odstawiamy w ciemne miejsce - u mnie pod zlewem w kuchni. Mój stał około tygodnia, jakoś zapomniałem, że zrobiłem Dzisiaj przecedziłem przez filtr od kawy płyn i przelałem od spryskiwacza. Zlewozmwyak w kuchni umyty za psie pieniądze. Nie trzeba cifów czy innych popularnych marek - zaraz do tego wrócę.
Jedyna kwestia, mam płyn ze szklanki octu i resztek z jednej cytryny a spryskiwacz dość spory, zatem trzeba było żonglować, aby rurka spryskiwacza zassała. Dzisiaj wstawiam kolejny nastaw na kilka dni. Będzie więcej płynu, będę więcej nim mył i szorował.
Teraz tak gwoli wyjaśnienia - podobne patenty powinny być w modzie obecnie. Związane z filozofią "zero waste" czy eko. I słusznie. Mniej chemii w ściekach, mniej zanieczyszczeń. Ale zmierzam do czegoś innego. Na pewnym etapie, gdy szukalismy nowych użytkowników, ludzie zarzucali nam, że my już wszystko mamy a to drogi interes. Rozwiązanie jest proste, zminimalizuj wydatki np o chemię do dezynfekcji i zastosuj patent jak podałem powyżej. Jak mówi przysłowie: grosz do grosza i będzie kokosza. Każdą przygodę zaczyna się od pierwszych kroków.
Jeśli wyciakamy cytryny, zostają nam skóry i resztki. Kroimy je na mniejsze kawałki, wrzucamy do słoja i zalewamy octem spirytusowym. Resztki z jednej cytryny przykryje szklanka octu. Słoik zakręcamy i odstawiamy w ciemne miejsce - u mnie pod zlewem w kuchni. Mój stał około tygodnia, jakoś zapomniałem, że zrobiłem Dzisiaj przecedziłem przez filtr od kawy płyn i przelałem od spryskiwacza. Zlewozmwyak w kuchni umyty za psie pieniądze. Nie trzeba cifów czy innych popularnych marek - zaraz do tego wrócę.
Jedyna kwestia, mam płyn ze szklanki octu i resztek z jednej cytryny a spryskiwacz dość spory, zatem trzeba było żonglować, aby rurka spryskiwacza zassała. Dzisiaj wstawiam kolejny nastaw na kilka dni. Będzie więcej płynu, będę więcej nim mył i szorował.
Teraz tak gwoli wyjaśnienia - podobne patenty powinny być w modzie obecnie. Związane z filozofią "zero waste" czy eko. I słusznie. Mniej chemii w ściekach, mniej zanieczyszczeń. Ale zmierzam do czegoś innego. Na pewnym etapie, gdy szukalismy nowych użytkowników, ludzie zarzucali nam, że my już wszystko mamy a to drogi interes. Rozwiązanie jest proste, zminimalizuj wydatki np o chemię do dezynfekcji i zastosuj patent jak podałem powyżej. Jak mówi przysłowie: grosz do grosza i będzie kokosza. Każdą przygodę zaczyna się od pierwszych kroków.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- 1411
- Posty: 2740
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Równe proporcje sody oczyszczonej i kwasku cytrynowego, zalane odrobiną wody, służą mi jako udrażniacz do odpływów. Reakcja zobojętniania opisana w temacie o sodzie oczyszczonej.