Złodziej dżuli to najprościej mówiąc prosta przetwornica która podnosi napięcie tak by można zaświecić diodę z jednej baterii AA lub AAA. Można użyć do tego nawet wyładowanych ogniw które już nie działają z innymi urządzeniami i uzyskać światło awaryjne. Wykonać to można z kilku elementów elektronicznych ale znacznie prościej jest użyć gotowego układu który znajdziemy w solarnych lampkach ogrodowych.
yt.jpg
W pozyskanych "uszkodzonych" lampkach w których to przeważnie pada akumulatorek a cała reszta jest sprawna spotkałem się z dwoma sterownikami a pewnie są też inne konstrukcje. 5252F i YX8018.
Co zrobić z pozyskaną lampką. Rozbieramy. Pozbywamy sie akumulatorka i panelu słonecznego. Podłączamy + i - do pinów układu jak na zdjęciu w zależności jaki mamy. W 5252F plus baterii do drugiego pinu a minus do trzeciego. W YX8018 plus baterii do czwartego pinu a minus do drugiego. To wszystko. Powinno świecić.
Jeden z układów świeci u mnie nieprzerwanie od miesiąca. Używam tego jako światła nocnego. Położony na regale oświetla ścianę na przeciw i pokój jest lekko oświetlony przez co nie kopię do wszystkiego i nie odbijam się od ścian gdy rolety są zaciągnięte

Żona jest światłoczuła

i budzi się po oświeceniu standardowego oświetlenia a ja często chodzę po nocy. Przydatne również gdy brak energii elektrycznej. Światła daje to na tyle by użyć jako mini latarki i spokojnie można sobie oświetlić wykonując jakieś proste czynności. Największą zaletą jest bardzo długi czas działania.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.