Detektory dronów.

Ładowarki różnego typu, powerbanki, etc.
ODPOWIEDZ
Ramzan Szimanow
Posty: 2539
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

śr 02 kwie 2025, 16:14

Dron FPV generuje do operatora sygnał zwrotny z transmisją wideo.
Póki co dotyczy to nawet sterowanych światłowodowo i półautonomicznych które same kierują się na cel i omijają przeszkody w końcowej fazie lotu.
Zagłuszarki są stosunkowo ciężkie, ich praca nie pozostaje bez wpływu na niosącego plecak z taką.
Jest też problem z ciągłym zasilaniem.
Pasywnym środkiem ochrony jest detektor dronów, zakupiony, zbudowany od podstaw lub na bazie walkie talkie.
Wykrywa on sygnał zwrotny drona. W bardziej zaawansowanych wersjach szacuje odległość w jakiej ten się znajduje, kierunek a nawet prędkość lotu.

Artykuł z rosyjskiej infosfery na temat komercyjnych detektorów serii Bułat firmy 3xm.
Mają mieć one maksymalny zasięg wykrywania 1.5 km.
Mieli też wrzucić do sieci film pokazujący jak przerobić walkie talkie na prosty detektor.
Jak znajdę to dodam.

https://pl.topwar.ru/235508-detektory-b ... bulat.html




"Walka z bezzałogowym statkiem powietrznym przeciwnika rozpoczyna się od jego wykrycia.
Aby rozwiązać ten problem, można zastosować różne środki, m.in. wyspecjalizowane stacje rozpoznania radiowego.
Tym samym od ubiegłego roku jednostki armii rosyjskiej aktywnie wykorzystują detektory BSP serii Bulat produkowane przez firmę 3mx.
Pozwalają na szybką identyfikację zagrożenia powietrznego i podjęcie niezbędnych działań.



Cztery opcje

Moskiewska firma „3mx” rozpoczęła swoją działalność w niedawnej przeszłości i jest jedną z wielu młodych organizacji zajmujących się rozwojem zaawansowanej elektroniki dla wojska.
W trakcie swojego istnienia firma opracowała, wprowadziła i wprowadziła do produkcji kilka systemów rozpoznania elektronicznego i walki elektronicznej.

Pod koniec marca 2023 roku firma 3mx ogłosiła zakończenie prac nad detektorem BSP Bulat.
Do tego czasu nowy produkt przeszedł niezbędne testy i firma rozpoczęła organizację produkcji. Pierwsza partia produkcyjna czujek była gotowa już pod koniec wiosny, a już na początku czerwca trafiła do klienta.
Następnie produkcja takich produktów była kontynuowana w interesie różnych klientów. Jak informowaliśmy, zamówienia napływają z różnych regionów kraju.

Już latem zaprezentowano zmodyfikowaną wersję Bulata.
Druga wersja różniła się konstrukcją i oprogramowaniem, dzięki czemu uzyskała przewagę nad produktem podstawowym.
W możliwie najkrótszym czasie nowa modyfikacja czujki została wprowadzona do produkcji i dostarczona do klientów.

W grudniu zaprezentowano trzecią wersję Bulata. Tym razem nastąpiła poważniejsza rewizja.
W tym projekcie zmieniono konstrukcję układu, przepisano oprogramowanie, zaktualizowano interfejs i zapewniono nowe funkcje.
Dodatkowo pojawiła się usługa weryfikacji produktu, która pozwala odróżnić produkt oryginalny od podróbki.


Dodatkowy moduł czujki

1 lutego RT opublikowało nowe ciekawe informacje od 3mx. Dyrektor ds. rozwoju firmy Siergiej Shandobylo powiedział gazecie, że trwają już prace nad kolejną, czwartą modyfikacją Bulata. Projekt ten powstaje w oparciu o doświadczenia operacyjne poprzednich produktów, a także z uwzględnieniem życzeń użytkowników biorących udział w Operacji Specjalnej mającej na celu ochronę ( :lol: ) Donbasu.

Firma deweloperska wyjaśniła już, jakie funkcje może pełnić nowa modyfikacja detektora.
Nie można jednak jeszcze określić terminu jego pojawienia się.
Tempo rozwoju rodziny detektorów sugeruje, że produkcja kolejnego systemu rozpocznie się w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

Wyposażenie z przodu

W miarę powstawania nowych modyfikacji Bulata firma 3mx przeprowadza niezbędne testy fabryczne. Ponadto nawiązano współpracę z resortem obrony.
Poinformowano, że detektor został przetestowany przez Główną Dyrekcję Rozwoju Innowacji Ministerstwa Obrony Narodowej.
Produkt był bardzo chwalony, ale zalecono rozszerzenie zakresów częstotliwości pracy.

Przy tym wszystkim system Bulat nie został jeszcze przyjęty przez armię rosyjską i nie ma państwowego zamówienia na produkcję i dostawę. Jednak armia już wykorzystuje taki sprzęt z całych sił. Zamawianiem i dostawą detektorów zajmują się organizacje prywatne, grupy entuzjastów i niektóre agencje rządowe. Zakupione urządzenia trafiają do określonych jednostek wojska i są wykorzystywane zgodnie z ich przeznaczeniem.

Jak podaje RT, do tej pory do naszej armii trafiło ponad 3 tysiące produktów Bulat, a produkcja trwa. Aby zaspokoić wszystkie potrzeby sił zbrojnych, potrzeba wielokrotnie więcej takiego sprzętu. Zatem do wyposażenia jednej formacji szczebla wojskowego potrzeba około 20 tysięcy detektorów.


Pierwsza partia seryjnych Bulatów została wysłana do klientów w czerwcu 2023 roku.

Firma 3mx jest gotowa wyprodukować tysiące nowych urządzeń. Aby to zrobić, będzie musiało rozszerzyć produkcję, zatrudnić nowych specjalistów itp.

W zwartej obudowie

Podaje się, że pierwsza wersja produktu Bulat została opracowana w oparciu o jedną z dostępnych na rynku przenośnych stacji radiowych. Przeszedł pewne modyfikacje i otrzymał nowe oprogramowanie, po czym zaczął rozwiązywać inne problemy.
W zeszłym roku firma 3mx opublikowała nawet film prezentujący proces przekształcania komercyjnego radia w detektor UAV.

Takie podejście uprościło rozwój i produkcję, ale doprowadziło do ograniczeń zakresów operacyjnych. Aby zeskanować dodatkowe częstotliwości, trzeba było stworzyć i wprowadzić do produkcji dodatkowy moduł. Ta architektura systemu została zachowana w drugiej i trzeciej wersji Bulata, natomiast w nowej czwartej modyfikacji została porzucona.
Obiecujące urządzenie rozwiąże wszystkie problemy niezależnie.

Wyglądem i ergonomią produkt Bulat przypomina krótkofalówkę. Wykonany jest w kompaktowej prostokątnej obudowie o wymiarach 120 x 60 x 34 mm.
Na górze znajduje się złącze do instalacji jednej z dwóch dostarczonych anten i niektórych elementów sterujących. Panel przedni zawiera ekran i klawiaturę.
Waga po złożeniu – niecałe 300 g.

Podczas pracy detektor automatycznie skanuje fale radiowe w zasięgu działania i wyszukuje kanały radiowe wykorzystywane przez systemy bezzałogowe.
Po wykryciu sygnału typ określany jest na podstawie jego charakterystycznych cech. warkot. Informacje te, a także wykryta częstotliwość i czas detekcji są wyświetlane na ekranie; podawany jest także sygnał dźwiękowy i świetlny.
Moduł dodatkowy działa w podobny sposób, ale ma uproszczone sterowanie i nie ma ekranu.


Testowanie detektorów. Wszystkie urządzenia wykryły drona i wydały alert „Wykryto DJI UAV”

Najnowsza wersja 3 Bulata ma kilka trybów pracy.
Urządzenie może śledzić i wykrywać wszystkie typy UAV lub wyszukiwać tylko drony uderzeniowe FPV.
W tym drugim przypadku detektor pozwala nie tylko wykryć cel powietrzny, ale także w porę zidentyfikować zbliżające się zagrożenie i podjąć odpowiednie działania.

Detektor jest w stanie wykryć obecność UAV różnego typu, przede wszystkim najpopularniejszych modeli produkcji zagranicznej. Takie cele są wykrywane w odległości do 1,5 km.
Urządzenie pracuje wyłącznie w trybie odbioru i nie demaskuje się promieniowaniem.

Bulat wyposażony jest w dwa akumulatory o mocy 9200 mW. Jedna bateria wystarcza na 5 godzin pracy.
Wymiana zajmuje minimalną ilość czasu, po czym urządzenie może dalej działać. Dodatkowy moduł wykorzystuje mniejszy akumulator, ale zapewnia 8 godzin pracy.

Kwestie bezpieczeństwa

Lekkie drony rozpoznawcze i uderzeniowe stanowią znane zagrożenie dla żołnierzy i należy je chronić. Co więcej, jak pokazuje doświadczenie obecnej Operacji Specjalnej, środki wykrywania, przechwytywania i tłumienia UAV muszą być ogromne i powszechne.
Jeśli ten warunek zostanie spełniony, wszystkie znane zagrożenia można ograniczyć do minimum.

W systemie przeciwlotniczym szczególne miejsce zajmuje rozpoznanie i wykrywanie celów powietrznych – do tej klasy należą produkty serii Bulat firmy 3mx.
Detektory dronów Bulat potrafią skanować określone zasięgi i wyszukiwać kanały radiowe wykorzystywane przez sprzęt wroga.
Jak pokazuje praktyka, skutecznie rozwiązują ten problem, a także wykazują kilka pozytywnych cech.


Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na wymiary i wagę Bulata.
Urządzenia te zostały zbudowane na bazie walkie-talkie i dlatego okazały się kompaktowe i lekkie. Noszenie i używanie takiego urządzenia nie stwarza zawodnikowi dodatkowych trudności. Jednocześnie zapewnione jest wykrywanie szerokiego zasięgu celów bezzałogowych wszystkich głównych klas w odpowiednio dużym zasięgu.

Na podstawie charakterystycznych cech sygnału radiowego Bulat określa typ UAV i powiadamia operatora. Informacja o modelu celu i częstotliwości pracy ułatwia dalsze przechwycenie lub zakłócenie celu. Aby rozwiązać taki problem, można zastosować prawie każdą broń lub system walki elektronicznej.

Jeden z wielu

Potencjał i perspektywy BSP, a także konieczność stworzenia środków do ich zwalczania nie budzą wątpliwości.
W związku z tym krajowy przemysł obronny, reprezentowany przez uznanych liderów branży i nowe firmy, podjął się opracowania różnych środków zaradczych, systemów tłumienia i przechwytywania. Do tej pory duża liczba takich systemów została wprowadzona do produkcji i dostarczana żołnierzom.

Specyfika obecnych działań bojowych wymaga powszechnego wdrażania i stosowania różnorodnych systemów ochrony UAV. Od ubiegłego roku firma 3mx aktywnie uczestniczy w takich procesach za pomocą swoich detektorów serii Bulat i innych urządzeń.
Dostarczyła już armii kilka tysięcy swoich produktów i nie zamierza na tym poprzestać.
Nowe urządzenia produkują także inne organizacje, a branża współpracuje nad poprawą ochrony żołnierzy przed UAV."

Obrazek

Obrazek
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ramzan Szimanow
Posty: 2539
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

śr 02 kwie 2025, 16:55

Dla odmiany wariant ukraiński.
Ich siły zbrojne skonstruowały osobisty detektor dronów.
Wykrywa drony poprzez detekcję nadawanych przez nie sygnałów radiowych.
Wykrycie sygnalizowane jest wibracją i dźwiękiem, a na małym ekraniku pojawiają się informacje o dronie wyświetlone w czterech kolumnach.
W pierwszej - czas od wykrycia drona.
Druga - to skrótowo podana nazwa drona
Trzecia - częstotliwość
Czwarta - moc sygnału, na podstawie której określa się odległość od drona (jest do tego ultra prosta tabela).
Wykrycie jest możliwe z kilku kilometrów.
Obsługa za pomocą dwóch przycisków, jest banalnie prosta.
Obudowa urządzenia wykonana jest metodą wydruku 3D.
Zasilanie - jeden akumulator (najpewniej 18650) .
Oczywiście urządzenie jest stale aktualizowane pod względem oprogramowania.
Jeśli jest antena kierunkowa, to można też śledzić konkretnego drona.
Koszt to około 300-400zl za sztukę więc nie są to kosmiczne pieniądze.
Bardzo ciekawe urządzenie.

Źródło : profil Frag out magazine na platformie X
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ramzan Szimanow
Posty: 2539
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

pt 04 kwie 2025, 16:29

Jeszcze inne urządzenie i trochę więcej szczegółów technicznych.

https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic4032317.html

"Trudne sytuacje wymagają często szybkich rozwiązań. O takim wypadku pisze właśnie autor tego doniesienia, Yehor Shytikov.
Informuje on o problemie, z jakim zmagają się na Ukrainie żołnierze — rosyjską amunicją krążącą Lancet.

Stanowi ona obecnie bardzo duże zagrożenie na froncie ze względu na swoje zaawansowane zdolności i niską wykrywalność.
Istnieje szereg powodów, dla których tego rodzaju broń jest uważana za groźną.
Amunicja krążąca często ma możliwość lotu na bardzo niskim pułapie, a jednocześnie wysoce małą powierzchnię odbicia promieniowania, używanego przez radary.
Z uwagi na to jest trudna w wykryciu klasycznymi metodami.
Dodatkowo, amunicja taka ma dosyć duży zasięg i czas lotu — może pozostawać w powietrzu przez dłuższy okres.
Może też naprowadzać się na niemal dowolny cel, dzięki zdalnemu sterowaniu.

Tego rodzaju broń jest nierzadko stosowana do ataków na ośrodki wysokiej wartości — systemy artyleryjskie, pojazdy etc.
Jest bardzo niebezpieczna i precyzyjna, przy równoczesnej trudności w obronie.
Powstaje wiele systemów, które mogłyby zabezpieczać wojska przed takimi atakami, jednakże są one na ogół drogie i skomplikowane.
Tutaj pojawia się rozwiązanie tego problemu — TinySA.

Ukraińcy analizują sygnały radiowe w okolicy Kupiańska za pomocą kieszonkowego analizatora Tiny SA Ultra (stworzonego w Holandii przez Ericha i wyprodukowanego w Chinach).
Wszystko to prawie na linii frontu, w ramach siedzenia w okopach.
TinySA to kompaktowy analizator widma ze wbudowanym generatorem sygnałów o pewnych ciekawych funkcjonalnościach.
Wykorzystywany w okopach TinySA Ultra ma ekran dotykowy o wielkości 4 cali, co umożliwia wygodną obsługę.
Analizator posiada zakres od 0,1 do 800 MHz w normalnym trybie i do 6 GHz w opcji Ultra, co pozwala na obserwację sygnałów do 12 GHz.
Generator zapewnia sygnały sinusoidalne w zakresie od 0,1 do 800 MHz lub przebieg prostokątny do 4,4 GHz bądź specjalny sygnał testowy RF do 5,3 GHz, gdy nie jest używany jako analizator widma.

System posiada przełączalne filtry pasmowe o rozdzielczości od 200 Hz do 850 kHz, osadzony wewnątrz wzmacniacz 20 dB, tłumik o zakresie od 0 dB do 31 dB, wbudowany generator sygnałów kalibracyjnych, który jest wykorzystywany do automatycznego testu samokalibracji.

W analizatorze zainstalowano też akumulator, pozwalający na pracę przez co najmniej 2h.
TinySA posiada również kartę microSD do przechowywania pomiarów, ustawień i zrzutów ekranu.

Z odległości 5 km od linii frontu TinySA pozwala na obserwację sygnałów od Lanceta na częstotliwości 868 MHz.
Po jego prawej stronie uwidacznia się sygnał, jaki używany jest przez drona Zala, który przesyła Lancetowi komendy na częstotliwość 870 MHz.
Lancet ze zdjęcia zniknął z eteru w ciągu 20 minut po wykonaniu obrazu.
Sygnał od niego (ten po lewej) tylko rósł, wzrastał, gdy zbliżał się on do obserwatorów, a następnie osiągnął poziom podobny, jak z drona Zala, który go prowadził, i zniknął w momencie.
Być może trafił w swój cel...

Wojsko ukraińskie wykrywa Lancety za pomocą tych stosunkowo niedrogich urządzeń — kosztują one jedynie ok. 120 dolarów.
Pozwala to żołnierzom wiedzieć, kiedy zbliża się do nich tego rodzaju zagrożenie i kiedy od drona dzielą nas pojedyncze kilometry.
Wiele tysięcy takich urządzeń zostało już zakupionych przez wojsko.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektronika”