Garmin eTrex30

Ładowarki różnego typu, powerbanki, etc.
BoldFold
Posty: 1432
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

pt 23 cze 2023, 08:55

Ja was proszę, sprzęt elelktroniczny to jest teraz, na potem to mapa i kompas, nigdy gdy gdzieś wyjeżdżam nie jadę bez mapy papierowej i busoli, nigdy. Sprzęt w każdej chwili może odmówić posłuszeństwa, zostać usmażony czy co tam jeszcze jest mozliwe, więc zostaje w zapasie to co jest w głowie. Mnie kiedyś uchwyt samochodowy w Montanie odmówił współpracy, a Garmin o czym nie wszyscy wiedzą nie działa na mapach samochodowych bez uchwytu i zasilania z gniazdka, więc całą Albanię (lata temu) przejechałem na papierowej mapie i ręcznej nawigacji trzymanej w ręce :lol: Fajnie było, teraz to nawet w Teth mają campingi, ale wtedy to człowieka z kałachem można było spotkać a nie turystę :roll:
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Awatar użytkownika
stres
Posty: 39
Rejestracja: wt 13 cze 2023, 13:37

pt 23 cze 2023, 11:17

stres pisze: ↑czw 22 cze 2023, 12:39
>>Doba to trochę mało, nikt nie wychodzi z domu na dobę chyba, że na spacer.
>Według mnie jest to dobry wynik :) ile wytrzyma ci telefon na jednym ładowaniu i dobrej kondycji baterii? Przy
>włączonym GPS? 12 godzin ? 16 godzin?

Nie dyskutuję czy to dobry wynik. Dla mnie za mało. Aby dojść do granicy z Czechami muszę iść prawie 4 dni. A przecież to nie wszystko. Po prostu stwierdzam, że GPS może mieć sens, ale nie do drogi. Dla mnie to też jest wiadomość. Nie warto na tym polegac.
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1101
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

ndz 25 cze 2023, 06:59

Cześć!
BoldFold pisze:
pt 23 cze 2023, 08:55
Ja was proszę, sprzęt elelktroniczny to jest teraz, na potem to mapa i kompas, nigdy gdy gdzieś wyjeżdżam nie jadę bez mapy papierowej i busoli, nigdy. Sprzęt w każdej chwili może odmówić posłuszeństwa, zostać usmażony czy co tam (….)
Credo przygotowanego , to lubię. Ja też tak robię. Oprócz nawigacji , mapa i kompas. Podstawa do każdego wyjazdu, zarówno małego jak i dużego. Niestety sprzęt, bywa zawodny. A sygnał GPS/GLONASS bardzo lubi się gubić w głębokich dolinach.

Pozdrawiam
~Bart
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
Ramzan Szimanow
Posty: 1871
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

śr 28 cze 2023, 12:02

SilesiaSurvival pisze:
ndz 25 cze 2023, 06:59

Credo przygotowanego , to lubię. Ja też tak robię. Oprócz nawigacji , mapa i kompas. Podstawa do każdego wyjazdu, zarówno małego jak i dużego. Niestety sprzęt, bywa zawodny. A sygnał GPS/GLONASS bardzo lubi się gubić w głębokich dolinach.
Nie do przeskoczenia. A mapa papierowa nie jest droga. Może sobie spokojnie leżeć w schowku auta. Najwygodniejsze są tutaj te spinane w formę książki. Do tego w miarę sensowny kompas i tyle.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektronika”