Re: Naczynia stalowe , czyli o garkuchni terenowej. Menażka i manierka.
: śr 25 sty 2023, 12:06
Miałem okazję gotować na tych garnkach i całkiem fajnie to działa, szybko i silikon się tak nie nagrzewa. Do auta na wyjazd rewelacja. U mnie garnki/kubki/menażki muszą być wielozadaniowe więc stal nierdzewna/aluminium anodyzowane. Od razu usuwam wszelkie gumki/plastiki coby w ognisko wrzucić. Nawet zebra ma plastiki coby uchwyt nie latał. Mam cały przegląd źródeł ognia i gaz w warunkach surwiwalowych (jak dla mnie) za dużo hałasuje. Podobnie jak benzyna. Czyli preferuję paliwo ciche: spirytus, stałe, lub kuchenka składana tzw samotny wilk. Kettle jest fajny i szybko gotuje, ale znowu-rozmiar. Czyli wg mnie ważniejszy jest dobór garnka/menażki do KAŻDEGO rodzaju źródła ciepła niż mały rozmiar po spakowaniu, bo jeżeli chodzi o wagę to garnki silikonowe wcale najlżejsze nie są. Ale ja na przykład używam w terenie patelni żeliwnej do jajecznicy, bo z nierdzewki/aluminium mi jajecznica nie smakuje a fasola ze słoniną to jest niejadalna wręcz.
Inna sprawa to są racje wojskowe, które się podgrzewa w opakowaniach transportowych, wtedy garnki są niepotrzebne. Tu nie do pobicia są racje francuskie. W tym przypadku wystarczy menażka do kakao lub herbaty. Jeśli chodzi o kawę to mam z drutu skręcony lejek na filtr papierowy który waży z 5 gramów.
Lub wersja minimum bez garnków/menażek to: filtr do wody+seven ocean i koniec tematu.
Lub ćwiczenie na jazdę po bandzie dajmy na to wino+bombonierka.
Inna sprawa to są racje wojskowe, które się podgrzewa w opakowaniach transportowych, wtedy garnki są niepotrzebne. Tu nie do pobicia są racje francuskie. W tym przypadku wystarczy menażka do kakao lub herbaty. Jeśli chodzi o kawę to mam z drutu skręcony lejek na filtr papierowy który waży z 5 gramów.
Lub wersja minimum bez garnków/menażek to: filtr do wody+seven ocean i koniec tematu.
Lub ćwiczenie na jazdę po bandzie dajmy na to wino+bombonierka.