Camelbak vs butelka/manierka. Co wybrać?

Kuchenki, naczynia, menażki
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1101
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

ndz 19 lut 2023, 11:03

Cześć!
BoldFold pisze:
sob 18 lut 2023, 20:18
(…)Za to wiem że w plastikowej butelce wodę można na ognisku zagotować... (na zlocie zrobimy) (….)
Wiem znam temat :) Wodę gotowałem w normalnej butelce typu PET. W takiej butelce można wodę zagotować max 2-3 razy. I butelka praktycznie do wywalenia. A woda z takiego gotowania smakuje ……. OKRUTNIE. Już po tabletkach odkażających, woda jakoś lepiej mi smakuje.

Sam większość czasu używam stalowej Nalgene :) Ale w upalne lato, jak dużo jeżdżę na rowerze wspomagam się camelem.

Stalową butelkę TBS Outdoor :) Również zamierzam sobie kupić ;) Ale w sklepie gdzie zawsze kupuje, czekają na dostawę.

Pozdrawiam
~Bart
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
BoldFold
Posty: 1432
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

ndz 26 lut 2023, 19:39

Ja się ostatnio zaskoczyłem i zanabyłem butelkę, a właściwie termos Sigga, Hot&Cold czy słusznie zobaczymy po testach, na papierze wygląda rewelacyjnie.


siig2.jpg

sigg1 (2).jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Bura2
Posty: 40
Rejestracja: pt 11 lis 2022, 11:46
Kontakt:

ndz 26 lut 2023, 21:34

Odpowiedz prosta -wszystkie 3.
Bo każde służy do czego innego.
Z camelbacka pijemy w trakcie marszu żeby nas nie rozpraszał. Czy był wymyślony na potrzeby wojska to dla mnie nic nie znaczy. Rzepy wymyślono dla kosmonautów a jakoś każdy z nich korzysta. Mój pierwszy kontakt z camelbackiem to były InO i od tego czasu ze mną został.
Wady? Czyszczenie, chociaż nie jest to tak straszne. Ja używam camelbackow z Decathlonu które otwierają się po całości.
Większa wadą jest to że są delikatne. Nie chciałbym mieć tam całej wody. Z tego też powodu nie uzupełniam go więcej niż 75%.
Mogę bez niego żyć ale dobra to jest rzecz i ułatwia życie.

Butelki pet służą do nabierania i przechowywania zapasu wody. Nie kosztują w zasadzie nic. Puste ważą nic. Zgniecione zajmują mało miejsca. Polecam z szerokim wlewem np po green hills z Biedronki. W te pojemniki nabieram wodę przy źródle. Ich używam do uzupełnienia camelbacka i do szeroko pojętej logistyki. Nie będą służyć wiecznie, zwłaszcza często zgniatane Ale łatwo je wymienić. Jako że są praktycznie darmowe i ważą nic to można mieć i nawet należy butelki na czystą i brudna wodę.

Metalowe naczynie na wodę: potrzebne do gotowania. I tyle. Nie można tego pominąć trzeba mieć naczynie do gotowania wody. Kropka. Co więcej, warto pomyśleć gdzie będzie stygnąć raz zagotowana woda gdy my chcemy gotować kolejną porcję w naszej butelce.
Ale też nie widzę powodu targac stalowe butelki tylko po to żeby w nich nosić wodę.
Jeżeli jedna rzecz to stalowa butelka. Ale dlaczego tylko jedna rzecz?

Jeżeli idę na jeden dzień wyczilowac się w teren to wodę mogę mieć nawet w słoikach. Pisząc to co napisałem zakładałem to, co preppers mieć powinien.

Musząc redukować to pierwsze won idzie to co lubię najbardziej - camelback. Ostatnie zostaje to czego używam najmniej - stal.
bushmot
Posty: 140
Rejestracja: pn 05 wrz 2022, 06:25
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

śr 01 mar 2023, 07:14

Również stoję po stronie butelek. Dla mnie Butelka metalowa jest po prostu bardziej wszechstronnym rozwiązaniem. Mam ich kilka - od takiej z aliexpress, przez taką ze sklepu na d, z meblowego na i (też tam mają) po jakąś marketówkę. Rozłożone w różnych miejscach, część używam w miarę regularnie. Do tego aluminiowa Campusa (wąski wlew ale fajny kształt) .
Plastik który mam to głównie różnego rodzaju bidony i proste butelki na wodę, mam też nalgene od helikona. Używam ich jako dodatkowych pojemników na wodę - mniej ważą od stali, jeśli mam podstawowy pojemnik nadający się do gotowania - dodatkowy może być plastikowy.
Cammelback mi się kurzy - kupiony z myślą o wędrowaniu ale jakoś odruchowo pakując się sięgam po butelki...
Co do samego cammelbacka - jak go kupowałem zdemontowałem sobie ze starych plecaków uchwyty na rurkę (te wpinane do szelek). Przeszukałem również allegro i się okazuje, że tylko jedna aukcja była z takimi klipsami. A wiec jeśli aktywnie z tego korzystacie - myślę, ze zakup kilku na zapas nie będzie bezpodstawny (moje oryginalne pękły bo gdzieś uderzyłem plecakiem... a jeden "oberwał" drzwiami od samochodu podczas zamykania... )
zapraszam na bushmot.blogspot.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kuchnia polowa”