Trening pod trudne czasy

Kwestie dotyczące wysiłku fizycznego i treningu, dzięki któremu poprawimy swoje możliwości fizyczne.
ODPOWIEDZ
SilnySzczur
Posty: 15
Rejestracja: ndz 03 lis 2024, 20:16
Kontakt:

pt 08 lis 2024, 21:55

Cześć patrzę po forum i widzę, że pod względem technicznym i teoretycznym większość z was jest przygotowana na wiele sytuacji krytycznych.
Zastanawia mnie zaś ile osób w takim samym stopniu jest zaangażowana w przygotowanie fizyczne i mentalne.
W tym poście chciał bym skupić się tylko na aspekcie przygotowania fizycznego.
Dla ułatwienia rozdzielę temat na przygotowanie siłowe oraz wydolnościowo kondycyjne.
Siła nie tylko przyda się podczas walki czy aby siłować się z dzikiem o ostatniego żołędzia a po np tak prozaiczną rzecz jak przyniesienie opału czy wody z beczkowozu dla rodziny. Siła to nie tylko podnoszenie czegoś ale również dynamika. W ramach przygotowań na trudne czasy panowanie nad własnym ciałem będzie kluczową gdy np. będzie trzeba poruszać się po zalanym powodzią terenie gdzie na naszej drodze mogą być przeszkody na które trzeba będzie się wspiąć.
Czysto użytkową siłę ciężko będzie udoskonalać na dłuższą metę bez siłowni ewentualnie dodatkowego sprzętu. Jednak na początek w zupełności wystarczy chęć aby wprowadzić również ten aspekt do swoich przygotowań. Poniżej dam przykładowe ćwiczenia które znakomicie przygotują ciało na bardziej wymagające treningi.
1-Przysiady - silne nogi potrafią pomóc górze ciała generować większą siłę a gdy potrzeba zrzucić kilka kilo to właśnie trening tej partii pomoże w uzyskaniu większego deficytu.
2-Podciąganie - podstawowe ćwiczenie wielostawowe poprawiające siłę góry ciała a do tego gdy przyjdzie potrzeba przejścia przez płot nie okaże się, że jednak nie jest to tak jak z jazdą na rowerze i, że za dziecka nie było to problemem to jednak teraz psikus i nie da się.
3-Deska, przyciąganie kolan do brzucha - silne mięśnie korpusu to nie tylko sześciopak ale przede wszystkim bezpieczeństwo. Wiele przyczyn bólów odcinka lędźwiowego kręgosłupa jest spowodowane słabymi mięśniami korpusu. Silny brzuch to też zmniejszone ryzyko kontuzji i to nie tylko na siłowni ale i w codziennym życiu.
Dla mnie to jest najważniejsza podstawą dla zdrowia i siły. W późniejszym czasie dodał bym takie ćwiczenia jak np martwe ciągi czy podnoszenie ciężaru nad głowę bo to są podstawowe ruchy które wykorzystujemy na codzień. Nie da się w jednym poście omówić całego zagadnienia przygotowań siłowych pod trudne czasy ale bardzo chętnie podyskutuję o tym aspekcie przygotowań.
Kolejnym elementem jest przygotowanie wydolnościowo kondycyjne. Bardzo ważny aspekt pod kontem przygotowań i możliwości działania w sytuacjach kryzysowych. Nawet przy planowaniu przeczekania kryzysu w domu czy ucieczce pojazdem trzeba mieć na uwadze to, że gdy coś może pójść nie tak to na pewno tak będzie i zostaniemy skazani na własne nogi. Brak kondycji jest utrapieniem samo w sobie nawet dla funkcjonowania na codzień a co dopiero w sytuacji kryzysowej. Gdy zadyszka męczy wchodząc na czwarte piętro albo podczas spaceru po parku to znaczy, że jest już źle.
W tym aspekcie jest łatwiej i przyjemniej rozpocząć przygotowania. Najlepszym co można zrobić na początek są jak najczęstsze spacery, jazdą na rowerze czy wizyty na basenie. Nie trzeba zmuszać się do biegania czy innej aktywności której się nie lubi bo alternatyw jest pełno. Uważam, że w aspekcie przygotowania super jest potrafić przejść te 20km z plecakiem o kilka kilo cięższym niż docelowy plecak ewakuacyjny, w razie W daje nam to pewność, że jesteśmy w każdej sytuacji gotowi do oddalenia się od zagrożenia.

Tak na prawdę jest to tylko ułamek tego co można było by powiedzieć o przygotowaniu siłowo kondycyjnym a na celu ma rozpoczęcie dyskusji na ten temat. Chciał bym się dowiedzieć jakie kroki i czy poczyniliście w tym kierunku i jakie są wasze przemyślenia.
Jeśli ktoś chciał by zacząć tego typu przygotowania ale nie wie jak to mogę pomóc.
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1561
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

sob 09 lis 2024, 08:14

Cześć!

Witamy na forum ! I od razu fajne posty piszesz, to cieszy.


Przygotowanie fizyczne jest tak samo potrzebne (a nawet bardziej) niż przygotowanie sprzętowe. Co z tego że będziesz posiadał super sprzęt w wypasionym plecaku jak po pierwszych 5 km usiądziesz i powiesz pass. A znamy takie internetowe przypadki. Teoretyków sztuki, że tak to dyplomatycznie ujmę.

Sam muszę troszkę ciałka zgubić, i trzeba to w końcu zrobić.

Oprócz ćwiczeń o których wspomniałeś, dodałbym chodzenie z plecakiem , rower oraz ogólny trening kalistetyki. I bardziej skupiony byłbym na budowaniu siły i kondycji, niż na budowaniu ciała. Bo widziałem ładnie „odciętych” miśków , którzy mieli problem się podciągnąć czy przebiec w jakimś ludzkim tępie 3 km :) Ale fakt wyglądali jak z okładki magazynu fitness ;)

~Bart
„psy szczekają, forum działa dalej”

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
silesiasurvival@gmail.com
Ramzan Szimanow
Posty: 2539
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

sob 09 lis 2024, 16:10

Z martwym ciągiem bym uważał.
Chyba mało które ćwiczenie generuje tyle kontuzji które mogą po prostu zrobić z człowieka inwalidę.
Bo ludzie zamiast najpierw doszlifować technikę do "perfekcji" podnoszą byle jak rozwalając sobie kręgosłup.
Młodemu nie wyjdzie w rok, nie wyjdzie w dwa.
A potem co się stało że ten nawala.
Uszkodzony to nic przyjemnego.

Dobrze jest zwracać uwagę na trening nóg. Które zawierają większość ludzkiej muskulatury.
I siła w praktycznych zastosowaniach z reguły z nich "idzie" wzmacniana przez brzuch i dalej.
Nie ma izolacji grup mięśniowych jak na wyspecjalizowanych maszynach.
Urodzeni na przełomie lat 80-90" doskonale pamiętają "bociany".
Kolegów którzy olewali trening nóg, a brak progresu w rozwoju górnych partii ciała pokonywali z pomocą chemii. Zabawnie wyglądali z bicepsami grubszymi jak uda.
I nie byli zbyt sprawni fizycznie przez tą asymetrię.
Czym jestem starszy tym bardziej idę w stronę kalistetyki.
Dobrej nie tylko jak "poharatany" człowiek musi wrócić do sprawności.
SilnySzczur
Posty: 15
Rejestracja: ndz 03 lis 2024, 20:16
Kontakt:

wt 12 lis 2024, 16:36

Racja, zgadzam się z tym, że trzeba uważać przy treningu z obciążeniem. Na szczęście mamy teraz dostęp do wielu filmów instruktażowych które krok po kroku tłumaczą technikę ale również do trenerów.
Trzeba wszystko robić z głową i powoli.
Sam martwy ciąg jest super ćwiczeniem budującym ogólną siłę i pomaga w synchronizacji ruchów ale jak piszesz źle wykonywany może negatywnie wpłynąć na odcinek lędźwiowy kręgosłupa, to samo się tyczy przysiadu.

Kalistenika jest świetnym wyjściem do osiągnięcia ogólnej sprawności oczywiście też trzeba liczyć siły na zamiary aby się nie uszkodzić choć przy podstawowych ćwiczeniach jest to trudniejsze do osiągnięcia.
Stary_Geograf
Posty: 7
Rejestracja: pt 29 lis 2024, 13:25
Kontakt:

czw 05 gru 2024, 22:07

Moim zdaniem trening na trudne czasy powinien się skupić w największej części na wytrzymałości. Głównie nóg, bo to podstawa w sytuacjach zagrożenia. Moim ,, ulubionym" ćwiczeniem na tą partię są wykroki ze sztangielkami. Zaletą tego ćwiczenia jest jego mała kontuzjogenność i duża intensywność gwarantująca nam dobre przygotowanie na intensywny wysiłek. Dodatkowo to ćwiczenie nie wymaga specjalnego sprzętu. Sztangielki można łatwo zastąpić innym obciążeniem, zwłaszcza, że na początku wystarczy naprawdę kilka kilogramów. Zakwasy gwarantowane.

Drugą aktywnością, którą odkryłem dopiero niedawno, chcąc uatrakcyjnić wakacje dzieciom, a sobie dać chwilę spokoju jest jazda na rowerze z przyczepką.

Mieszkam na pagórkowatym terenie i mam trójkę małych dzieci. Dwoje siedzi w przyczepce, a trzeci w foteliku na bagażniku. W sumie to ponad 50 kg obciążenia, więc wystarczająco by wyrobić sobie kondycję i wytrzymałość beztlenową. Polecam więc każdemu kto posiada dzieci lub lubi wozić ze sobą sporo szpeju.

Sama przyczepka dla mnie stanowi godny polecenia sprzęt, dzięki któremu można będzie przewieźć więcej kilogramów na znaczne odległości nawet w mniej sprzyjającym terenie. Zwłaszcza, że niedawno już mieliśmy do czynienia z sytuacją, gdy o paliwo do samochodu było naprawdę ciężko
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kondycja”