Temat sprawności fizycznej, ale też zdrowia psychicznego i do kompletu tzw busola życiowa, by nie popełniać głupich błędów bo życia nie będziemy powtarzać wydaje się dość skomplikowany na początku. Chcę tu zwrócić uwagę na uwarunkowania genetyczne i życie w zgodzie ze swoim biorytmem.
Przykłady, proszę bardzo; grupa krwi 0 ma jeść czerwone mięso i nie jeść węglowodanów i tłuszczy roślinnych, bo ma skłonności... Tu każdy może pogłębić swoją wiedzę jak ma 0
Grupa krwi A ma unikać czerwonego mięsa i produktów mlecznych, które mogą być trudniejsze do strawienia i potencjalnie prowadzić do zwiększenia masy ciała oraz problemów zdrowotnych. Tu każdy...
Teraz Wam klina zabiję: A co jak żona ma grupę krwi A, a mąż 0, lub gorzej na odwrót

Jak jeszcze nie czujecie skutków żywienia czy to w domu, czy to byle gdzie to oznacza tylko jedno, jesteście jeszcze młodzi i organizm daje radę to zniwelować. Medycyna zachodnia ma to biologicznie rzecz ujmując w d00pie, bo trzepie kasę lecząc objawy.
Czyli ważniejsze jest życie w zgodzie ze swoją grupą krwi i rytmem dobowym-skowronek/sówka, potem odpowiednie żywienie i dopiero potem ćwiczenia i kondycja. Nawet bym napisał, że mniej ważne jest pochodzenie żywności a bardziej jedzenie zgodne z preferencjami osobniczymi.
Polecam od tego zacząć swoje działania w celu polepszenia zdrowia i tu zawsze podkreślam; zarówno fizycznego, jak równie ważnego psychicznego. Bo im lepiej wyglądasz (fizycznie) tym bardziej jesteś narażony na atak ze strony modliszki. A przecież powinieneś (gdy jesteś zdrowy na umyśle) żyć jak wilk; masz swoją waderę i koniec, kropka.
Tych badań jest sporo i książek też; "Od lekarza do kucharza Danuta Myłek"-bardzo dobra pozycja do którąś z książek "Jedz zgodnie z grupą krwi" po "żyj w zgodzie z grupą krwi" i "Schudnij z grupą krwi"
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...