Kryzys - złoto

Wszystko w temacie ekonomii
BoldFold
Posty: 1911
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

sob 07 gru 2024, 14:09

Porównanie wartości ilościowych/wagowych daje do myślenia;
1 kg srebra=20 g złota :o Jeszcze lepiej to wychodzi w kamieniach szlachetnych bo 1 karat (0,2 g) brylantu (oszlifowany diament) to ponad 120 tysi. :shock: +- wiadomo, bo to chodzi o próby i też czystość, ale i jeszcze o wielkość zakupu.

Ale fakt faktem; NIGDY, PRZENIGDY nie dopuszczamy do sytuacji w której kilkudniowe przerwy w dostawie mediów, czy też tygodniowa przerwa w pracy sklepów, lub poważna awaria banków spowodowały konieczność wyjścia z mieszkania czy domu. Czyli zabezpieczenie zaczynamy od podstaw, metale i kamyczki później, znacznie później 8-)
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1561
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

sob 07 gru 2024, 14:11

Cześć !
BoldFold pisze:
sob 07 gru 2024, 14:09
(…)Czyli zabezpieczenie zaczynamy od podstaw, metale i kamyczki później, znacznie później 8-)
Nie zapominając przy tym o „miotaczach metali ciężkich” ;)

~Bart
„psy szczekają, forum działa dalej”

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
silesiasurvival@gmail.com
BoldFold
Posty: 1911
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

sob 07 gru 2024, 14:18

Co racja to racja :lol: Mnie na przykład uspokaja chłód drewna kolby, ze szczególnym uwzględnieniem koloru ciemnego lub jasnego, pośrednich kolorów nie toleruję.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
BoldFold
Posty: 1911
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

ndz 08 gru 2024, 13:34

Wracając do tematu, bo tu dygresje były 8-) Nie ma wypracowanych metod u nas w Polsce (dla przygotowanych) na stabilność finansową, czy też bezpieczeństwo finansowe. Nie bedę się tu wymądrzał w typie "ja tak robię i tak jest dobrze" bo to bez sensu dla innych. Każdy stosownie do wieku, pracy i etapu w życiu powinien mieć świadomość jak prowadzić swoje finanse w sposób bezpieczny czy to mając rodzinę, czy nie, obojętne gdzie i jak mieszkasz i jakie masz poglądy i zapatrywanie na życie, czy też przeżycie tegoż życia tu i teraz. To tak w skrócie i dużym uproszczeniu, ale wiemy co mi pełza pomiędzy uszami :?:

Można serfując po stronach zachodnich, szczególnie USA są rozwinięte w temacie, bo tam utrata pracy i katastrofy są na porządku dziennym. My mamy więcej szczęścia, szczególnie ostatnie pokolenia.

Dobra do rzeczy, mając dach nad głową, zapasy, plan ucieczki itp, można zbudować Bezpieczeństwo Finansowe-BF w skrócie. Nieważne z jakiego kto etapu czy pułapu staruje, ogólne zasady są dość proste;

Założenie jest takie żeby dało się przeżyć bez finansowania ok 6 miesięcy. To jest nasza baza, na niej opisujemy swój budżet i cel tego budżetu. Koszty i ilość gotówki na utrzymanie na 6m dla każdej rodziny, czy też samotnego wilka będzie się różnić i należy też ująć w niej na + zapasy żywności, ubrania, czy produkujemy sami żywność-ogród, hodowla, opał, itp. Czyli wszystko to co nie tylko zgromadziliśmy w zapasach, ale też potrafimy sami zdobyć, bądź zaoszczędzić. Na - bedą opłaty za media, dom, mieszkanie, auto, członkowie rodziny, lekarstwa, itd. Czyli wszelkie koszta, których nie jesteśmy w stanie zredukować, ale np auto można wyrejestrować na pół roku.

Kolejnym krokiem jest wyjście nie tyle z długów, co z kredytów. Tu wiadomo mając kredyt hipoteczny na lata trzeba go uwzględnić. Ale należy się wyzbyć kategorycznie "zastaw się, a postaw się"

Jeśli jesteśmy w stanie zrezygnować z kart kredytowych i przejść na gotówkę to z wielu powodów jest to świetna decyzja

Konieczne jest uzyskanie oszczędności na 3-6 miesięcy. W aspekcie koniecznym dla opłat gotówkowych z których nie możemy zrezygnować, czyli opłaty za dom, mieszkanie, żywność, dzieci, medyczne, ogrzewanie, itd.

Dodam od siebie; najlepszą inwestycją jest wiedza i umiejętności, które pozwolą np na prace dorywcze. Szczególnie gdy z jakiegoś powodu nie mając pracy, mamy sporo wolnego czasu.

Jak widać na powyższym zapas gotówki-złotówek/$/Euro dopóki działa wszystko jak należy jest wystarczający. Oczywiście nie trzymamy tego w banku, blokada kart kredytowych i minimalne wypłaty gotówki skutecznie zwiążą takim osobom ręce. Po W/GWWW, sytuacja może się diametralnie zmienić, ale w jakim zakresie się zmieni i jakie wtedy będziemy ponosić opłaty za życie i nieruchomości, nie mam pojęcia. Pewne jest jedno w takim wypadku musimy mając zapasy mieć je czym bronić, a dodatkowo upodobnić się do ogółu otoczenia tzw szary człowiek.

Reasumując, zapasy gotówki są niezbędne w razie utraty zdrowia, pracy, kryzysu. Po W/GWWW, ważniejsze staną się zapasy żywności, możliwość jej produkcji, a także konieczność jej obrony. Wtedy można pomyśleć o kasowaniu za te zapasy metali szlachetnych.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Armin
Posty: 5
Rejestracja: wt 26 lis 2024, 11:08
Kontakt:

pn 16 gru 2024, 10:51

Złoto złotem, ale gdy nadejdzie prawdziwy armagedon (np. wyłączenie na rok - dwa prądu), to kilogram soli będzie więcej warte niż kilogram złota. Dlatego, moim skromnym zdaniem, najlepszą inwestycją jest lokowanie wolnych środków w samowystarczalność. Trochę gotówki w różnych walutach, trochę kruszcu jak najbardziej, ale u mnie podstawą jest ręczny sprzęt, materiały, pojemniki i długoterminowa żywność.
BoldFold
Posty: 1911
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

śr 18 gru 2024, 10:45

Kilka dni temu spotkałem kolegę, dawno niewidzianego. Choroba, nagła i niespodziewana, szpital, żona zrezygnowała też z pracy, bo dom, bo poważnie mąż chory, kompletna dezorganizacja w rodzinie. Na szczęście jest już na dobrej drodze do pełnego zdrowia. Z tego co mówił i co mnie zaskoczyło, to ceny lekarstw i ogólne koszty leczenia a parę szpitali zaliczył, żona noclegi załatwiała żeby się nim móc opiekować. No i druga rzecz opóźnienia nawet dwumiesięczne w wypłatach z ZUS. Mówił, że gdyby nie miał odłożonej kasy, to tylko chwilówka by mu pozostała, bo żaden bank nie udzieli kredytu, a oboje bez pracy, trochę dzieci pomagały.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Awatar użytkownika
mar_kow
Posty: 633
Rejestracja: wt 21 gru 2021, 08:04
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

śr 18 gru 2024, 14:59

Armin pisze:
pn 16 gru 2024, 10:51
Złoto złotem, ale gdy nadejdzie prawdziwy armagedon (np. wyłączenie na rok - dwa prądu), to kilogram soli będzie więcej warte niż kilogram złota. [...]
To już "insza inszość" - jak nie mamy ogarniętych podstawowych potrzeb to nie ma po co pchać się w złoto. Trzeba założyć że jest to inwestycja na co najmniej 10 lat bo tak się plasuje stopa zwrotu i zysku. Ostatnie 3 lata są trochę odmienne ale "górki" zawsze się kiedyś kończą.
A odnośnie soli to mam zgromadzone jakieś 300 kg :). Leży, nie przeszkadza a w razie konieczności podstawowy środek konserwujący i ewentualnie na wymianę. Podobnie jak cukier - bimber zawsze będzie miał wzięcie...
BoldFold pisze:
śr 18 gru 2024, 10:45
[...]Mówił, że gdyby nie miał odłożonej kasy, to tylko chwilówka by mu pozostała, bo żaden bank nie udzieli kredytu, a oboje bez pracy, trochę dzieci pomagały.
Podobnie jak napisałem wyżej - ogólne zalecenia mówią o stworzeniu 3 miesięcznej "poduszki finansowej" na wszelką ewentualność. Komfortową sytuacją jest mieć taką roczną "podusię" ale to już wszystko zależy od wiadomych rzeczy...
Broń to narzędzie, to człowiek odpowiada za swoje czyny...
BoldFold
Posty: 1911
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

czw 02 sty 2025, 13:11

Dokładnie tak to się ma jak piszemy w postach;
/w 1ej kolejności zapasy, z rozróżnieniem na zapasy dla nas i to nie tylko żywności, ale i ubrań, także opału i zapasów na potencjalny barter
/ zapas gotówki na jakiś czas, optymalny na 3 miesiące i więcej. W jakiej walucie, to jest dobre pytanie, ale ja nie podpowiem. Jedno jest pewne, trzymanie się karty kredytowej to pewny głód.
/narzędzia, nasiona, broń i amunicja
/złoto i kosztowności, tu mam kierunek na biżuterię, zegarki, złoto np te słynne combibary np 20gr i więcej to 1g=ok 380 zeta, trochę za wysoka wartość aby za to kupić coś do jedzenia? Srebro znowu jest za nisko spozycjonowane bo 100g dzielone na 1g=7,77 czyli 100g=777 złotych. Czyli jako inwestycja ok, na płatności lepsza biżuteria i towar na barter.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Parthagas
Posty: 47
Rejestracja: pn 17 cze 2024, 13:14
Kontakt:

ndz 19 sty 2025, 22:13

Zapalniczki z zaworkiem, pojemniki z gazem do napełniania, świece, środki czystości, higieny to też dobra waluta.
Saracen
Posty: 203
Rejestracja: ndz 29 sty 2023, 15:45
Kontakt:

ndz 19 sty 2025, 23:12

Tak patrząc na to złoto z punktu widzenia zwykłego obywatela: podajemy tutaj przeliczniki z gram na złotówki. Czy zegarek to nie za dużo jak na wymianę na żywność? lepiej złoto czy srebro? No ale jak przyjdziesz z takim złotem do chłopa na wsi który ma ziemniaki czy świnie. To skąd on ma wiedzieć że to co mu dajesz to waży na pewno tyle i tyle i jest warte tyle,ma uwierzyć na twoje słowo? Papier z mennicy mu pokażesz? Złoto,nawet srebro to waluta w ilości drobnej wagowo. Zamieniłbyś 120 kilowego świniaka za kawałek żółtej blaszki? Mało jest Romów co za parę złotych chcą wymienić złote sygnety? Złoto, srebro, kamienie spoko ale moim zdaniem bardziej jako rezerwuar pieniędzy w razie ucieczki np. z kraju i tam zaczynanie życia na nowo.
Sól, alkohol, leki, umiejętności- to będzie łatwiej wymienić na rzeczy pierwszej potrzeby. A najlepiej nauczyć się robić coś co jest obecnie potrzebne a w razie kryzysu będzie na wagę złota. Niechby nam teraz jeszcze to jakiś drobny zysk przyniosło aby partnerki nie narzekały że czas tracimy to super. Nawet taka sól, jak wszytko dupnie to skąd ja weźmiemy? Na polu nie urośnie, kopalni wszędzie nie ma. Wiadomo że dowiercić się do wód solankowych nie prosta sprawa i nie wszędzie są ale kto teraz taki biznes kręci to w razie grubej awantury będzie miał trochę łatwiej. Sory za oftop
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ekonomia”