szybkie gojenie otwartych ran

Współczesne podejście do tematu zdrowia
ODPOWIEDZ
Romeo

wt 16 lip 2019, 17:16

Ostatnio jechałem z córka motorem ,niestety zakopaliśmy się i motor niefortunnie się przewrócił ,na szczęście praktycznie już stał w miejscu więc zdążyłem swoją pociechę z niego ściągnąć ale niestety sam oparzyłem się o silnik ,na łydce bąbel jak cholera ,ok nie ruszam ,niestety przez przypadek mi się zerwał no i wiedziałem że rana zacznie się paskudzić , i zaczęło się walka z raną która strasznie piecze i sączy sie płyn , na prawdę próbowałem wszystkiego żeby zaczeło się goić ,w rozmowie z Lukim podpowiedział mi fajny patent z talkiem i sudokremem ,fajnie obeschło sudokrem stosowałem już wczesniej ale bez talku dzieki temu fajnie obeschło ale niestety to jeszcze nie było to ,dopiero posmarowanie help4skin w żelu dało rezultat ,dosłownie w oczach ta ropa została wyciskana z rany i zaczęło sie gojenie , obecnie jest już strup który po kawałku już odpada ,oparzyłem się w dzień bożego ciała 20 Czerwca a dopiero dziś już zagojone prawie miesiąc rana się goiła ,gdybym wcześniej posmarował tym help4skin do tej pory pewnie juz bym o tym zapomniał ,polecam .
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

czw 22 sie 2019, 14:29

Nie słyszałem o taki preparacie. Sam używam Tribiotic, świetnie działa a jeśli antybiotyki nie wskazane (ciąża np.) doskonale radzi sobie i osusza ropę zwykły pigment - Pigmentum Castellani. Każdą rozmazaną, ślimaczącą się ranę nim wysuszam i goi się jak na psie. Nota bene psa i konie również tym traktowałem jak była potrzeba.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Barwnik_Castellaniego
Płukanie i przemywanie w roztworze wodnym nadmanganianu potasu również świetnie działa.
Obrazek
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

pn 09 wrz 2019, 23:02

Ja na oparzenia stosuję maść Argosulfan. Jest to preparat zawierający sól srebrową sulfatiazolu. Niestety jest na receptę, ale mam znajomego lekarza, który przepisuje jeśli potrzeba. Świetny preparat, po oparzeniu II stopnia tłumikiem od pilarki po niespełna 2,5 tygodnia nie było śladu praktycznie...
Obrazek
SŁAWEK
Posty: 345
Rejestracja: czw 06 gru 2018, 20:53
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

pt 13 wrz 2019, 20:58

Od roku stosuję na rany, oparzenia i inne takie nanocząsteczki srebra. Wyleczyłem srebrem co komu dolegało w rodzinie i wśród znajomych. Zmiany skórne, grzybice, stany zapalne. Po spotkaniu z bykiem, rany na nodze leczyłem dwa tygodnie. Mama po bliskim spotkaniu z pazurami koguta twarz leczyła tydzień. Czas gojenia zależy od głębokości rany. Nanocząsteczki srebra można traktować jak opatrunek w płynie. Na ranie tworzy powłokę ochronną oprócz właściwości biobójczych drobnoustrojów które w ranie już są. Aplikacja wygodna bo pojemniki 30 ml, 100 ml, 250 ml, wszystkie zaopatrzone są w pompkę, rozpylacz, atomizer, różnie się to nazywa. Znajomy miał problem z pękającą skórą dłoni. Kilka lat odwiedzał lekarzy. Ostatni spytał o zawód jaki wykonuje. Rolnik. Chcąc wyleczyć dłonie musi pan zmienić zawód. Po zastosowaniu srebra 30 ml dłonie się wygoiły. Ma mnie za to do rodziny zapisać.
W srebro zaopatruję się bezpośrednio u producenta, mój dobry znajomy. Mam maksymalny możliwy rabat. Wychodzi kasowo zdecydowanie lepiej niż w jego sklepach stacjonarnych i internetowym. Dla znajomych odstąpię po kosztach. Na zlot mogę wziąć partię próbną.
Awatar użytkownika
Arcyszczur
Posty: 115
Rejestracja: śr 26 wrz 2018, 22:34
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

ndz 15 wrz 2019, 20:40

Żeby rany się goiły powinny pozostać wilgotne. Do tego stosuje się różne opatrunki pod którymi komórki tkanki łącznej mogą się mnożyć, a układu odpornościowego - sprzątać. Po suchym nie łażą.
Dlatego rozległe rany lepiej trzymać pod wilgotnym opatrunkiem. Na sobie testowałem granuflex i allevyn. Ten drugi lepszy.
Wszystkie substancje, które wspomnieliście: Sole srebra, sulfonamidy, srebro metaliczne, pigmentum castellani - są bakteriobójcze lub bakteriostatyczne. I w wielu sprawach dają radę. Można od biedy też ranę przy zmianie opatrunku zalać np. gentamycyną z ampułki. Jak się ma. Też dobrze działa.
Osuszanie - tylko do ran bardzo powierzchownych. Bo jak cała skóra zdarta to musi odrosnąć albo wypełnić się blizną. Oba procesy lepiej biegną pod opatrunkiem wilgotnym.
Nigdy nie postępuj wbrew prawom przyrody i staraj się je jak najlepiej zrozumieć.

Arcy
Romeo

pn 16 wrz 2019, 22:00

akurat w moim przypadku pomógł tylko help4skin ,no i kolejny przypadek , żona ostatnio poparzyła się parownicą do ubrań i zerwał jej się przez przypadek bąbel ,posmarowała help4skin i nie wierzyła mi że tak dobrze działa ,na drugi dzień oczy jej wypadły , zrobił się fajny strup i rana się nie paskudzi ,wszystko ładnie sie goi ...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Medycyna”