Pozdrowienia z zachodniego brzegu Odry
: wt 12 wrz 2023, 18:14
Część,
Wołają na mnie Loki. Z racji zawirowań życiowych żyje sobie na emigracji za zachodnią granicą.
W temacie [forum] siedzę już dłużej niż krócej, a w zasadzie od dzieciaka. Najpierw było harcerstwo, a później za sprawą książek i filmów post apo pojawiło się pytanie: a co jeśli? No i tak zaczęło się to wszystko krecic. Nie myślcie sobie natomiast że jestem jednym z tych co widzą za każdym rogiem zombie, a każdy obiekt na niebie to ufo. staram się do wszystkiego podchodzić racjonalnie, ale i zapobiegawczo.
Nie mam zielonego pojęcia co tu więcej o sobie napisać, nigdy nie byłem w tym dobry.
Może tyle że moim konikiem jest ratownictwo (kilka lat pracy na zabezpieczeniach medycznych na różnorodnych wydarzeniach. W tym np opatrywanie człowieka który miał zderzenie z czołgiem.).
Z zawodu kierowca bombowca. A dokładniej 18 tonowej ciężarówki. Smiem twierdzić że dam sobie radę z prowadzeniem wszystkiego co ma więcej niż 3 koła i kierownicę (w to wchodzi także rzeczony czołg - wypróbowane)
No i na starcie pytanie: mamy tu kogoś żyjącego w DE? Ciężko tak na obczyźnie bez znajomych.
Skål!
Wołają na mnie Loki. Z racji zawirowań życiowych żyje sobie na emigracji za zachodnią granicą.
W temacie [forum] siedzę już dłużej niż krócej, a w zasadzie od dzieciaka. Najpierw było harcerstwo, a później za sprawą książek i filmów post apo pojawiło się pytanie: a co jeśli? No i tak zaczęło się to wszystko krecic. Nie myślcie sobie natomiast że jestem jednym z tych co widzą za każdym rogiem zombie, a każdy obiekt na niebie to ufo. staram się do wszystkiego podchodzić racjonalnie, ale i zapobiegawczo.
Nie mam zielonego pojęcia co tu więcej o sobie napisać, nigdy nie byłem w tym dobry.
Może tyle że moim konikiem jest ratownictwo (kilka lat pracy na zabezpieczeniach medycznych na różnorodnych wydarzeniach. W tym np opatrywanie człowieka który miał zderzenie z czołgiem.).
Z zawodu kierowca bombowca. A dokładniej 18 tonowej ciężarówki. Smiem twierdzić że dam sobie radę z prowadzeniem wszystkiego co ma więcej niż 3 koła i kierownicę (w to wchodzi także rzeczony czołg - wypróbowane)
No i na starcie pytanie: mamy tu kogoś żyjącego w DE? Ciężko tak na obczyźnie bez znajomych.
Skål!