Tutaj robi się taki mały bałagan w temacie... bo schron przed skutkami działania sił przyrody, potem spiżarnia, safe room/panic room, dalej ziemianka, wreszcie bunkier to wszystko jest ok tylko każdy służy do czego innego w zależności od kraju i jego struktury społecznej, wreszcie jego położenia geograficznego.
No i takie pomieszanie się zrobiło, ale;
cóż szkodzi toaletę chemiczną do panic roomu wsadzić? i dołożyć kanister wody?
dalej zagrożenie rakietami ma eliminować safe room, wolne żarty to som
To takie chyba przejęzyczenie w tłumaczeniu, ale faktycznie bojówki szyją w Izrael na oślep więc możliwe jak najbardziej, tylko żaden safe room nie zabezpieczy przed rakietą, bunkier tak, ale też nie każdy. To tak na szybko i wracając do nas, mało kto ma w domu piwnicę (w nowych domach) a co dopiero safe/panic room. Z tym, czy u nas są częste napady na domu, no dajcie spokój... Najlepsze co możesz w tej sytuacji zrobić to pies, a najlepiej 2-3 psy z czego jeden w domu, żebyś się nie obudził z nożem na gardle lub pistoletem przy głowie i dalej piszę i twierdzę, że to są bardzo rzadkie przypadki.
Czyli przypadki napadów niezmiernie rzadkie, to może bunkier? Zanim zaczną "gadać" lufy haubic, czy też dział czołgowych nas już tam nie powinno być. JESZCZE RAZ NAPISZĘ, NAS W TYM MIEJSCU JUŻ NIE MA, NAWET JEŚLI PRZEŻYLIŚMY TAM CAŁE ŻYCIE. Nie ma sensu najmniejszego kończenie tegoż życia ze względu na przywiązanie do kawałka ziemi, pamiętajmy o tym. Kolejnym co przemawia za ewakuacją, to likwidacja OC ustawą o Obronie Ojczyzny, (22rok) która zlikwidowała całkowicie OC. W tej chwili u nas ZK-zarządzanie kryzysowe jest postawione na strażakach. Z tym, że ZK to jednak są wystąpienia punktowe na małych obszarach w skali kraju. Przypisywanie SP ewentualnych zadań związanych z OC to są mrzonki, opowieści z mchu i paproci, nie tylko dlatego że strażaków mamy za mało. Dobrze zorganizowane i wyszkolone OC w latach 60-70-80 liczyło ok 600 tys ludzi i miało hierarchię od zarządu OC w sztabie WP aż po gminy przez województwa i powiaty, + dodatkowo zakłady pracy. W tej chwili żadne bunkry, schronienia, tylko ewakuacja i to czym prędzej tym lepiej. Nie ma nawet co szukać analogii do wojny FR-UA, gdyby się zdarzyła to będzie ona zupełnie inna u nas.
Popieram za to budowanie; czy to schronów, spiżarni, magazynów, schowków gdzie można się wykazać. A w domu/mieszkaniu, psy, kamery, czujniki ruchu, itp.
Mamad
-
- Posty: 1911
- Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
- BeReady
- Posty: 50
- Rejestracja: czw 03 lip 2025, 20:27
- Kontakt:
Tylko przy dzisiejszej technice dronowej i rakietowej ewakuacja nie jest lekiem na całe zło. Jaka różnica dla rakiety czy leci 500km czy 800km. Ludziom ewakuowanym również należy zapewnić ochronę przed skutkami ataków powietrznych i rakietowych,w przeciwnym razie ewakuujemy np 500tys. ludzi umieścimy ich w doraźnie zrobionych miasteczkach namiotowych w najlepszym przypadku na halach sportowych czy stadionach, ale problem jakby nie znika a nawet się potęguje.
Wyobrażam sobie co się będzie działo, jak na ewakuowana grupę 1000 osób znajdujących się w takim doraźnym namiotowisku, spadnie kasetowka np.
Ewakuacja powinna być zaplanowana i odbywać się wraz z rozwojem sytuacji na linii walk i obejmować nie wiem 60km od styku. A znając nasze zarządzanie kryzysowe to cała ściana wschodnia ruszy na zachód od pierwszego wybuchu i będzie jedna wielka masakra z tysiącami zabitych na drogach którzy utknęli w korkach.
Wyobrażam sobie co się będzie działo, jak na ewakuowana grupę 1000 osób znajdujących się w takim doraźnym namiotowisku, spadnie kasetowka np.
Ewakuacja powinna być zaplanowana i odbywać się wraz z rozwojem sytuacji na linii walk i obejmować nie wiem 60km od styku. A znając nasze zarządzanie kryzysowe to cała ściana wschodnia ruszy na zachód od pierwszego wybuchu i będzie jedna wielka masakra z tysiącami zabitych na drogach którzy utknęli w korkach.
-
- Posty: 2539
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt:
BoldFold pisze: ↑pt 25 lip 2025, 21:03W tej chwili żadne bunkry, schronienia, tylko ewakuacja i to czym prędzej tym lepiej. Nie ma nawet co szukać analogii do wojny FR-UA, gdyby się zdarzyła to będzie ona zupełnie inna u nas.
Popieram za to budowanie spiżarni, magazynów, schowków gdzie można się wykazać. A w domu/mieszkaniu, psy, kamery, czujniki ruchu, itp.
Klasyczne liczenie na ,,złoty cynk" który pozwoli ewakuować się przed innymi niekoniecznie się uda.
Świadomość sytuacyjna jest najważniejsza ale silnie uzbrojona banda się piesków nie przestraszy.
Będą przerobione na chińskie żarcie w kilka sekund.
W jednym z tematów wrzucałem relacje z Wołynia.
Zdarzało się że ludzie siedzący cicho w dobrze zamaskowanych schronach przeżywali.
Bandyci nie domyślali się istnienia skrytki, myśleli że dom jest pusty. Okradali go i szli dalej.
Tylko właśnie. Żadnego chwalenia się taką skrytkom sąsiadom ani w sieci.
Żadnych ,,stylowych" nie zamaskowanych, pancernych drzwi do budowania stylówki.
A że mając już taką norkę można myśleć nad jej wyposarzeniem w mały zapas wody, jedzenia, toalete turystyczną itd.
Zamiast rozbijania poszczególnych scenariuszy na atomy rozwiązania mogące procentować w maksimum z nich.
-
- Posty: 1911
- Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Dlatego piszę o tym, że temat jest chaotyczny, piszemy o wszystkim i o niczym, czy powtórzy się ludobójstwo takie jak na wschodnich kresach II Rzeczpospolitej? A jeśli tak to gdzie? Bo 2i raz na tych samych ziemiach się nie powtórzy, prawda? Ale i tak odpowiem że nie wiem... Czy zatem nie budować schronu? Budować oczywiście, że tak, o ile można go zbudować. Czy jestem w stanie zbudować bunkier, (nie schron) aby przeżyć atak rakietowy? Nie wiem, ale raczej nie... Ale pytanie jest retoryczne, marnowanie rakiety, przy aktualnych możliwościach dronów? Lokalizacji na podczerwień, itd. No bez sensu jest takie stawianie problemów, należałoby zacząć od;
a/ definicji zagrożeń
b/ jakie mam możliwości przeciwdziałania
c/ skutkiem (połączenia pkt a i b) będą konkretne reakcje
d/+ wpływ geolokalizacji miejsca zamieszkania na punkt c, już wyjaśniam, ja mieszkam 10km od czeskiej granicy przy Olzie i Odrze, więc ewakuacja dla mnie oznacza zupełnie coś innego, niż ewakuacja kogoś kto mieszka przy trójstyku granic Litwy-Polski-FR.
e/dość trudno jest biorąc pod uwagę geopolitykę światową określić pkt a, standardowe straszenie FR jest nie na miejscu w tej chwili i służy politykom jako straszak dla społeczeństw UE, a dalej próby budowania, czy też odbudowy przemysłu zbrojeniowego, bo przemysł UE właśnie zdycha na naszych oczach, szczególnie przemysł Niemiec i Francji. Punktem dodanym do powyższego są próby wypchnięcia USA z Europy, co widać gołym okiem.
f/ patrząc na to co się wyrabia w kraju, nikt nie powinien liczyć na służby (żadne, jakie by nie były) więc ta "złota informacja" będzie nieosiągalna, to taki "święty gral" dla przygotowanych, ale postarajmy się retorycznie, pragmatycznie i na zimno kalkulować
a/ definicji zagrożeń
b/ jakie mam możliwości przeciwdziałania
c/ skutkiem (połączenia pkt a i b) będą konkretne reakcje
d/+ wpływ geolokalizacji miejsca zamieszkania na punkt c, już wyjaśniam, ja mieszkam 10km od czeskiej granicy przy Olzie i Odrze, więc ewakuacja dla mnie oznacza zupełnie coś innego, niż ewakuacja kogoś kto mieszka przy trójstyku granic Litwy-Polski-FR.
e/dość trudno jest biorąc pod uwagę geopolitykę światową określić pkt a, standardowe straszenie FR jest nie na miejscu w tej chwili i służy politykom jako straszak dla społeczeństw UE, a dalej próby budowania, czy też odbudowy przemysłu zbrojeniowego, bo przemysł UE właśnie zdycha na naszych oczach, szczególnie przemysł Niemiec i Francji. Punktem dodanym do powyższego są próby wypchnięcia USA z Europy, co widać gołym okiem.
f/ patrząc na to co się wyrabia w kraju, nikt nie powinien liczyć na służby (żadne, jakie by nie były) więc ta "złota informacja" będzie nieosiągalna, to taki "święty gral" dla przygotowanych, ale postarajmy się retorycznie, pragmatycznie i na zimno kalkulować
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
-
- Posty: 2539
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt:
Dlatego właśnie trzeba na zimno rozważyć potrzeby i stosunek koszt efekt.BoldFold pisze: ↑sob 26 lip 2025, 14:12Budować oczywiście, że tak, o ile można go zbudować. Czy jestem w stanie zbudować bunkier, (nie schron) aby przeżyć atak rakietowy? Nie wiem, ale raczej nie... Ale pytanie jest retoryczne, marnowanie rakiety, przy aktualnych możliwościach dronów? Lokalizacji na podczerwień, itd. No bez sensu jest takie stawianie problemów, należałoby zacząć od;
a/ definicji zagrożeń
b/ jakie mam możliwości przeciwdziałania
c/ skutkiem (połączenia pkt a i b) będą konkretne reakcje
d/+ wpływ geolokalizacji miejsca zamieszkania na punkt c, już wyjaśniam, ja mieszkam 10km od czeskiej granicy przy Olzie i Odrze, więc ewakuacja dla mnie oznacza zupełnie coś innego, niż ewakuacja kogoś kto mieszka przy trójstyku granic Litwy-Polski-FR.
e/dość trudno jest biorąc pod uwagę geopolitykę światową określić pkt a, standardowe straszenie FR jest nie na miejscu w tej chwili i służy politykom jako straszak dla społeczeństw UE, a dalej próby budowania, czy też odbudowy przemysłu zbrojeniowego, bo przemysł UE właśnie zdycha na naszych oczach, szczególnie przemysł Niemiec i Francji. Punktem dodanym do powyższego są próby wypchnięcia USA z Europy, co widać gołym okiem.
f/ patrząc na to co się wyrabia w kraju, nikt nie powinien liczyć na służby (żadne, jakie by nie były) więc ta "złota informacja" będzie nieosiągalna, to taki "święty gral" dla przygotowanych, ale postarajmy się retorycznie, pragmatycznie i na zimno kalkulować
Także z założeniem że nie będziemy mieć "złotego cynku" w porę uciekając do szczęśliwego miejsca gdzie czeka na nas wygodne lokum na wynajem i nowy pracodawca z godną pensją.
Całą serie tematów kiedyś napisałem tym zainspirowany.
Wrzucam link dla tych którzy jeszcze nie widzieli.
viewtopic.php?f=136&t=1100
Ogółem nawet pomijając rosyjski straszak który jest realny w zależności od decyzji Chin to pozostaje właśnie problem człapiącego załamania gospodarczego i dywersji jaką jest masowe sprowadzanie do europy młodych byczków z różnych dziwnych krajów.
Kretyni klaszczą licząc że ci będą tyrać na ich emerytury i karmę dla "psieci i kocieci".
Gdzie niestety duża część woli tworzyć alternatywne społeczeństwo.
Co się dzieje w kraju "multikulti" gdy jego gospodarka się załamuje?
Pęka po liniach religijnych i etnicznych.
Do tego mamy miliony ludzi z UA, których mogą niedługo podjudzać zdemoralizowani żołnierze wracający z frontu.
Co się stało 80 parę lat temu rękami ich przodków wspominałem.
Stąd moje zdanie.
Taki "Mamad" w Polskich warunkach najlepiej w piwnicy.
Dobrze ukryty.
Z wyjściem ewakuacyjnym.
Kwestia podniesienia odporności na ewentualny atak rakietowy czy bronią masowego rażenia w dalszej okolicy jest wtórna.
Lepiej po prostu mieszkać w miejscu gdzie analiza danych historycznych i bieżących sugeruje że będzie względny spokój.
Choć i nad wzmocnieniem stropu jakby co można pomyśleć jak ktoś jest bardzo przezorny.
Już po wykopaniu tunelu ewakuacyjnego i zamaskowaniu wejścia.
viewtopic.php?f=131&t=1841