Kolektory słoneczne

Sprawy dotyczące bezpieczeństwa i przygotowania naszego miejsca zamieszkania
BoldFold
Posty: 1911
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

sob 19 lip 2025, 08:56

Solarny układ grzania wody użytkowej to jest jedyna rzecz którą rozważam, ze względu na ceny opału, czy prądu. W tej chwili grzeję gazem wodę-system jest nowy, gotujemy też na gazie ziemnym. O ile w 2024 roku za gaz (bojler+kuchnia) płaciłem za czerwiec około 200 zeta to teraz za 06 już 280 zeta, więc końca podwyżek nie widać. Z tym, że my dużo gotujemy, bo to i my i weki i zwierzątka. Więc nie jestem w stanie tego rozbić na osobne złotówki; tyle za piec, a tyle za bojler. Podejrzewam, że piec zużywa większą część kwoty za gaz.

Jeszcze ze dwie podwyżki i kuchnię węglową kupię i postawię pod altaną i na drewnie będziemy gotować, qrwa to nie jest normalne, co się wyprawia :evil: Podkowę do niej + bojler i prysznic na dworze zrobię... Inna sprawa, że jak byłem mały (czyli wieki temu) to latem pod wieczór do stawu się chodziło kąpać jak jeszcze wodę ze studni do chałupy się nosiło, czyżby te czasy miały wrócić? Chyba nie bo stawy polikwidowane.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Maślak13
Posty: 354
Rejestracja: wt 20 lip 2021, 22:07
Lokalizacja: 21-300
Kontakt:

sob 19 lip 2025, 09:44

Dodam jeszcze , że u mnie zmywarka ze względu na „darmową „ ciepłą wodę podłączona jest właśnie bezpośrednio do gorącej wody . Nie zawracam sobie doopy na wyliczenia ale myślę w jakiś sposób przekłada to się na oszczędność . Rozważałem jeszcze podłączenie pralki do ciepłej wody za pośrednictwem zaworu mieszającego , tak aby temperatura wody zasilającej była 30-35 stopni. Nie wiem tylko czy nie będzie miało to wpływu na płukanie . W PRL i ZSRR były podobno pralki na cieplą i zimną wodę , obecnie chyba tego nie praktykują. Kolejna sprawa w kwestii solarów to to że obecnie chyba jednak bez dopłat nie kupił bym tego . Wybrał bym system fotowoltaiczny ponieważ jego cena wypada o wiele atrakcyjniej o ile mamy miejsce na montaż paneli . Kolejna zaleta to brak w układzie glikolu który trzeba kontrolować i wymieniać co wymaga wiedzy i narzędzi. Kolejna rzecz to to że w razie uszkodzenia wężownicy w buforze w wodzie pojawi się glikol co nie jest fajne , wiadomo że może to nie nastać ale ryzyko jest. W systemie elektrycznym mamy w bojlerze grzałkę która może się przepalić i tyle.
Włóczykij
Posty: 66
Rejestracja: pn 11 gru 2023, 17:26
Kontakt:

wt 29 lip 2025, 10:49

Poczytałem Was i w internecie, przemyślałem wszystkie za i przeciw i wyszło mi że najsensowniej zakładać fotowoltaikę z falownikiem hybrydowym. Solary spoko, ale fotowoltaika jest dużo bardziej wszechstronna jeśli chodzi o użytkowość.
Za prąd w okresie grzania piecem place koło 200 zł/msc. W lecie dwa razy tyle. Myślę że inwestując w fotowoltaikę, w zimie zszedlbym jeszcze niżej a w okresie letnim byłoby podobnie jak w zimie. Mam 3 lodówki, które chodzą non stop i pożerają większą część prądu w domu. Gotuję na gazie z butli ale myślę o postawieniu kuchni na werandzie żeby była alternatywa jak nie będzie gdzie kupić butli. Fach w ręku jest ;) tylko werandy brak :D
Maślak13
Posty: 354
Rejestracja: wt 20 lip 2021, 22:07
Lokalizacja: 21-300
Kontakt:

śr 30 lip 2025, 07:44

@włóczykij wszystko się zgadza. Prąd daje więcej opcji a falownik hybrydowy już całkiem wypas. Tylko w okresie listopad styczeń szalu z produkcją nie.będzie. Uwzględnij to
BoldFold
Posty: 1911
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

śr 30 lip 2025, 08:40

Ja mam fotovoltaikę z umową na rozliczenie roczne. To jest ok, bo nie płacę za prąd wcale, przez cały rok od kilku już lat, nawet dość sporo majsterkując. Gdybym w tej chwili zakładał fotovoltaikę to tylko poza siecią, oczywiście z magazynem energii. Bowiem obecnie kompletnie nie opłaca się robić żadnej umowy z dostawcą prądu z sieci. Jedynym wyjątkiem, gdyby były spore dopłaty, bo magazyn energii sporo kosztuje, jeszcze ceny nie spadły.

Czyli prąd z sieci + niezależna fotovolataika z magazynem energii, tak to widzę.

Ja napiszę więcej, gdybym w tej chwili budował dom (na co się nie zanosi) to cała chałupa byłaby "poza siecią" czyli off-grid i to nie tylko poza siecią energetyczną, ale też i wodociągową, kanalizacyjną, gazową, nic z zewnątrz nie byłoby podłączone do domu.

Szału z produkcją prądu to w tym roku i w lecie nima :?
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Włóczykij
Posty: 66
Rejestracja: pn 11 gru 2023, 17:26
Kontakt:

śr 30 lip 2025, 11:58

Maślak13 pisze:
śr 30 lip 2025, 07:44
@włóczykij wszystko się zgadza. Prąd daje więcej opcji a falownik hybrydowy już całkiem wypas. Tylko w okresie listopad styczeń szalu z produkcją nie.będzie. Uwzględnij to
Listopad-styczen to grzeje sobie wodę piecem więc będzie ok. :)
Mój domek jedyne co ma podłączone do sieci to prąd i wodę,bo tego nie dało się przeskoczyć u nas. Prąd by się dało ale z wodą gorzej bo źródła głęboko, glina. Gaz z butli, ścieki to oczyszczalnia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dom”