Dom naszym oparciem i nie tylko

Sprawy dotyczące bezpieczeństwa i przygotowania naszego miejsca zamieszkania
CYKLOP

sob 26 sty 2019, 17:45

Puki co to opisujemy nasz dom jako twierdze .
A w głównym celu to nasze miejsce życia codziennego , odpoczynku , wychowania rodzinnego itd.
Wiadomo staramy się by był bezpieczny dla osób które w nim mieszkają . Oprócz tego dążymy by dał nam możliwość normalnego funkcjonowania. np;
- system zasilania wody oraz zabezpieczenia sanitarnego .[ pompy, szamba , oczyszczalnie ]
- system ogrzewania [ piece , kotłownie , zasilania różnego rodzaju paliwa ]
- system kuchni oraz magazynowania żywności [ gazowe , elektryczne , kaflowe ]
Do tak zwanego naszego domu możemy też zaliczyć budynki gospodarcze wchodzące w skład .
Takie jak garaże , szopki , obory , kurniki i wiele innych ...
Przecież przebywamy tam codziennie i wykorzystujemy pomieszczenia w celu naszego rozwoju oraz ulepszeniu naszego życia rodzinnego.
Tak sobie gdybam . Że dom to nie tylko nasz azyl bezpieczeństwa lecz cała ostoja i harmonia naszej rodziny .
Ja przeprowadziłem się z bloku na czwartym piętrze do domku na wieś . Mamy alternatywę przetrwania w razie W .
Brak wody z sieci , prądu czy innych argumentów nie skażę nas na zagładę . ;)
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

sob 26 sty 2019, 18:04

Brytyjczycy mają dwa określenie HOME i HOUSE które tak naprawdę nie znaczą tego samego. HOME to określenie domu, ale nie budynku a miejsca w którym tak naprawdę czujesz się sobą, za którym tęsknisz i które zapewnia Ci wszystko nie tylko schronienie, home nie musi być budynkiem. House to po prostu budynek, często jeśli mieszkasz w nim a nie zapewnia on Ci niczego i nie czujesz z nim więzi to jest to po prostu house.

U nas często mówimy, że wracamy do domu, jednakże zdarza się, że nie czujemy się w nim jak w domu. Mamy jedno słowo określające dwa stany, szkoda no ale cóż.
Obrazek
CYKLOP

sob 26 sty 2019, 18:27

Nie wiem jak obcokrajowcy .
Ja tylko wyrażam moją opinię . Staram się być niezależny od systemu w razie awarii .
Bo nikt mi nie da jak zabraknie.
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

ndz 27 sty 2019, 00:27

Chodziło mi o to, że nie każdy dom jest domem. Możesz mieszkać w jednym miejscu i tak naprawdę nic Cię z nim nie łączy. Ja na ten przykład nie jestem związany jakoś specjalnie z miejscem w którym mieszkam obecnie. Nie urzeka mnie to miejsce i raczej gdyby odbył się najazd "nieprzyjaciela", to zostawiłbym to miejsce w cholerę. Gdyż mój dom, czyli miejsce w które z chęcią inwestuję, z którym wiążę moją przyszłość i w którym czuję się bezpiecznie jest zupełnie gdzie indziej. Tam jest moje oparcie, mój ostatni bastion. To tak tylko, z racji własnego widzenia.
Obrazek
Mythos

ndz 03 lut 2019, 20:39

PAKO pisze:
sob 26 sty 2019, 17:45
Puki co to opisujemy nasz dom jako twierdze .
A w głównym celu to nasze miejsce życia codziennego , odpoczynku , wychowania rodzinnego itd.
Wiadomo staramy się by był bezpieczny dla osób które w nim mieszkają . Oprócz tego dążymy by dał nam możliwość normalnego funkcjonowania. np;
- system zasilania wody oraz zabezpieczenia sanitarnego .[ pompy, szamba , oczyszczalnie ]
- system ogrzewania [ piece , kotłownie , zasilania różnego rodzaju paliwa ]
- system kuchni oraz magazynowania żywności [ gazowe , elektryczne , kaflowe ]
Do tak zwanego naszego domu możemy też zaliczyć budynki gospodarcze wchodzące w skład .
Takie jak garaże , szopki , obory , kurniki i wiele innych ...
Przecież przebywamy tam codziennie i wykorzystujemy pomieszczenia w celu naszego rozwoju oraz ulepszeniu naszego życia rodzinnego.
Tak sobie gdybam . Że dom to nie tylko nasz azyl bezpieczeństwa lecz cała ostoja i harmonia naszej rodziny .
Ja przeprowadziłem się z bloku na czwartym piętrze do domku na wieś . Mamy alternatywę przetrwania w razie W .
Brak wody z sieci , prądu czy innych argumentów nie skażę nas na zagładę . ;)
Skoro przy tym jesteśmy... Przez blisko 38 lat byłem blokersem od czerwca jestem posiadaczem domku na niedużej działce blisko granic miasta. I przyznam się szczerze, że też zacząłem podchodzić do niego pod takim kontem jak w tych trzech w/w punktach.
Dodatkowymi atutami domu który nabyłem były dwie rzeczy:
1) studnia - (na wiosnę czeka mnie sprawdzenie zdatności wody w celach spożywczych) - w planach mam jej wyczyszczenie i zabezpieczenie - koszt około 800,-. Zastanawiam się czy nie dołożyć na wierzch dodatkowej cembrowiny ze względu na dzieci - obecnie wystaje ona nad poziom gruntu ok. 30-40 cm.
2) zabudowana w piwnicy wędzarnia :) - cuudo - jestem na etapie zamówienia kominiarza i... nie mogę się doczekać kiedy ją odpalę.
Poza tym, wraz z domem sprawiłem sobie agregat prądotwórczy Tassdorf TS8800 - teoretycznie zapewnia 6,7kW na trzech fazach oraz 3,8 kW na gniazdu jednofazowym. Ale... Jak wiemy papier i forum wszystko przyjmą. W tym miesiącu planuję podłączyć go do instalacji w domu (trójfazowa - starego typu). Nie chodzi mi o to aby zasilił Bóg wie co, ma zapewnić zasilenie podstawowych elementów wyposażenia, to jest: oświetlenia, lodówek, utrzymanie pracy gazowego pieca CO czy urządzeń łączności (w przyszłości zamierzam sobie sprawić antenę Sirio Tornado 27).
Jak widzicie trochę tych planów jest. Będą wprowadzane sukcesywnie wraz z ogarnianiem bieżących napraw, które mają priorytet nad "bajerami". :)
Na pewno dam znać jak poszła każda z tych modernizacji. Trzymajcie kciuki za powodzenie. :)

Mythos
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

pn 04 lut 2019, 07:02

Trzymam kciuki Mythos bo sam stoję przed zakupem domu i już ostrzę sobie zęby na różne zabezpieczenia. Póki co jednak nie mam na oku nic pewnego w 100%...
Obrazek
Awatar użytkownika
Arcyszczur
Posty: 115
Rejestracja: śr 26 wrz 2018, 22:34
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

sob 09 lut 2019, 18:02

Budując, przebudowując czy ryjąc w piwnicy pamiętajcie o funkcji jaką może spełniać w razie kataklizmu. Przygotowanie piwnicy pod funkcję ukrycia/schronu/safe-room'u zwiększa koszty o jakieś 20% w trakcie budowy (przynajmniej tak twierdzą schroniarze cztli OC w swoich publikacjach). Coś w tym jest.
Przemyślenie dziur, mocowań, wzmocnień, instalacji, okien i drzwi oraz podejść do nich na tym etapie modyfikuje koszty tylko nieznacznie. Potem - to już zupełnie inna liga. Tym bardziej jeśli chcecie ziemiankę w ogródku postawić, mając kilkadziesiąt m2 piwnicy z tym tylko felerem, że wysoka i dziurawa jak sito. To wszystko można było niedrogo zmienić na etapie projektu lub remontu.
Dobrym zwyczajem jest też mieć wszystkie urządzenia "podtrzymujące życie" właśnie w piwnicy. Piec CO, hydrofor, uzdatnianie wody, generator, wyjście ścieków, wentylatory i filtry, pompę ciepła, wejście przyłącza energetycznego wraz z tablicą i co tam jeszcze. Pamiętając też o wentylacji przedsionków prowadzących do piwnicy (tu np. powinno wypływać powietrze z wentylowanej filtrowanym nadciśnieniem piwnicy) oraz o odprowadzeniu spalin. W razie kataklizmu w takiej piwnicy możecie przesiedzieć wiele tygodni zanim sprawy na zewnątrz się wyklarują. Przepraszam za eufemizm. Przez te kilka tygodni będą ginąć ludzie. Nie wszystkim będzie dane przeżyć, a w desperacji będą gotowi na wszystko...
Nigdy nie postępuj wbrew prawom przyrody i staraj się je jak najlepiej zrozumieć.

Arcy
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

pn 25 mar 2019, 12:59

Niestety, stojąc przed wyborem domu i miejsca na dom, widzę doskonale że wszystko opiera się o fundusze. Pomysł studni w piwnicy czy na zewnątrz (czy obu), wzmocnienia piwnic, instalacji "solarów" (upraszczam) czy to do grzania wody czy uzyskiwania prądu to jakby już wiadomo że człowiek chciałby. Sęk w tym że człowiek nie może bo mu się budżet nie dopina jak gacie po wieczerzy :D Z tym że w gaciach można guzik rozpiąć, pas popuścić a z budżetem to już niestety qpa w naszych realiach. Na samym wstępie własnych rozważań (gdy już podjeliśmy decyzję o budowie - używane domy na rynku są zwykle zbyt wielkie jak na nasz gust, przez co będą pochłaniać masę czasu na sprzątanie, konserwację, remonty, przez co zwiększy się koszt ich eksploatowania, ogrzewania... niekończąca się opowieść) uważałem że obowiązkowo dom musi mieć piwnicę. Obecnie chyba zrezygnuję z tego założenia, ewentualnie w zamian inwestując w takie coś. Lub przy piwnicy 1/4 powierzchni domu na zasadzie panic room'u. Ale to już w kosztach trzeba będzie rozważyć. Najważniejsze były by komfort termiczny i zabezpieczenie w wodę a więc studnia. Jeśli dom będzie można szybko ogrzać (ze względu na małą powierzchnię i dobrze dobrane materiały) i zapewnić sobie dostęp do wody, to chyba najważniejsze. Bez prądu da się żyć a piwniczka, choć przydatna, może nie wystarczyć na dłuższą metę jako bezpieczne miejsce. Zresztą wszystko będzie zależeć od scenariusza zagrożeń. A całość wykonania zależy od zasobności portfela... Tosmy su v prdeli :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

śr 10 lip 2019, 14:41

Nie ma sensu zakładać nowego tematu jeśli już PAKO zaczął podobny a zatem tutaj chciałem poruszyć sprawę budowy domu z założeniami jakie preppers powinien wziąć pod uwagę. Żeby nam z tego nie wyszło jakieś kuriozum, skupmy się na minimum niezbędnym do funkcjonowania zarówno na co dzień jak i w sytuacjach kryzysu, gdzie będziemy musieli operować w warunkach bez prądu, wody i innych dóbr pobieranych z sieci.

Moje założenie domu to max 100m² powierzchni użytkowej (rozważam mniejsze) bez piwnicy i garażu. W kwestii tego ostatniego wydaje mi się że blaszak wyłożony kostką jest równie dobry a przede wszystkim ekonomiczny.
W bryle budynku umieściłbym natomiast warsztat/składzik narzędziowy gdyż urządzenia typu kosiarki, piły spalinowe czy agregaty prądotwórcze powinny być przechowywane w cieple i z dala od wilgoci. Co do wielkości pomieszczenia to nie mam jeszcze sprecyzowanego pomysłu. Równie dobrze możemy mieć wewnętrzny garaż i całego go zastawić przydasiami a samochód trzymać w blaszaku ale nie o to chodzi. Redukcja kosztów a więc metraż mniejszy.
Kuchnia. Moim zdaniem najważniejsza część domu. Serce i podstawa naszego przetrwania. Może się o tym gdzie indziej rozpiszę kiedyś. Generalnie kuchnię lub kuchnio jadalnię zrobił bym jako największe pomieszczenie. Przekonuje mnie do tego fakt że sporo czasu spędzamy właśnie tam na przygotowaniu posiłków, robieniu przetworów, słoikowaniu czyli zabezpieczaniu naszych potrzeb żywieniowych na dziś i na czarną godzinę. I trzeba mieć do tego przestrzeń aby wygodnie i sprawnie pracować, oszczędzając jednocześnie czas na ciągłe przestawianie, szukanie miejsca na półprodukty itp. Nowomodne kuchnio salony mnie akurat nie interesują. Uważam że do kuchni powinny prowadzić zamykane drzwi aby żadne ewentualne swądy czy zbyt intensywne zapachy nie przechodziły na salonowe meble. To moja prywatna opinia. A więc kuchnia z jadalnią, zamykane.
Łazianki, toalety. Razem jedna lub podzielona na dwie co jest wygodniejsze przy większej rodzinie.
Sypialnie. Specjalnie nie używam słowa pokoje bo ograniczyłbym powierzchnię do zmieszczenia tam łóżka, szafy pod zabudowę i jakiegoś biurka. My dorośli musimy się wyspać i mieć gdzieś składować ubrania. Miejsce do pracy mamy w ogrodzie, warsztacie czy w kuchni. Dzieciom natomiast z czasem trzeba wstawić biurko, coś na zabawki, więc pokoje dla dzieci wykonałbym większe od własnej sypialni.
Kotłownia aby wstawić piec.
W zasadzie można by się było zamknąć w parterowym budynku co może być nam na rękę na starość (z tym że może nie te 100m² a mniej żeby nam gąsienica nie wyszła) ale to kwestia gustu i własnych przemyśleń.

Piwnica. Pod 1/4 budynku? 1/3? Myślałem nad dwoma pomieszczeniami, mniejszym ogólnodostępnym na podstawowe rzeczy typu ziemniaki, warzywa, słoiki i większym, ukrytym z zapasami głównymi i awaryjnym miejscem do przeczekania problemów. Na pewno warto by było takie pomieszczenie wzmocnić konstrukcyjnie ale co chyba ważniejsze, wypadałoby mieć z tego pomieszczenia wyjście awaryjne, najlepiej wiodące poza bryłę domu. Akurat w moim przypadku byłaby to zarośnięta część ogrodu przy ścianie lasu. Problem jaki powstaje to mozolna własnoręczna praca aby ukryć istnienie takiego wyjścia przed oczami sąsiadów, tak więc im dłuższy tunel tym więcej jednoosobowego wysiłku. Pomysł może wydawać się szalony ale ukryte komnaty i tunele były stosowane od wieków i spełniały swoją rolę doskonale, co wiemy z historii. Piwnica pod całym domem odpada ze względu na koszta, które lepiej przeznaczyć na coś innego. Względnie można zrezygnować z piwnicy pod domem i zrobić sobie ziemiankę w ogrodzie jednak wtedy znika możliwość ukrycia się, chyba że dobrze zamaskujemy cały projekt.
Piwnice posiadać musimy nie tylko ze względu na możliwość gromadzenia tam słoików ale posiadania chłodnego pomieszczenia które pomorze nam przechowywać żywność w razie braku prądu. Istotne aby mieć szczelne drzwi wiodące do niej.

Kominek typu norweskiego czy jak to się nazywa, z możliwością gotowania na nim w razie braku innych możliwości.

Niezależne źródło zasilania. Chyba agregat bo w kwestii energii słonecznej już nie wiem co myśleć. To znaczy wiem, słońca u nas jak na lekarstwo albo nadmiar nie do wytrzymania i nie daje to stabilnej sytuacji. Ponoć obmyślono patent wzbogacenia paneli słonecznych aby reagowały w zetknięciu ze śniegiem i tworzyły prąd (nie żartuję) ale ze śniegiem u nas równie kiepsko :lol: no i to nowość która nie wiadomo kiedy będzie osiągalna i ile będzie kosztować. Zakładam że sporo więc nie ma co się zastanawiać.

Studnia. Bez studni ani rusz. Własna woda, nawet jeśli zanieczyszczona czymś (np żelazem jak u znajomych) może posłużyć do podlewania ogrodu a zatem daje możliwość uprawy własnej żywności i lekarstw naturalnych i zmniejsza koszta opłat. No i lepiej mieć swoją średniej jakości wodę (którą możemy sami przefiltrować i przegotować) niż nie mieć żadnej gdy z rury sieciowej nic nie popłynie. Zapewne najcudowniej byłoby mieć głębinówkę. Zapewne też dobrze byłoby mieć studnię z możliwością ręcznego wydobycia wody a więc zapas liny, wiadro z obciążnikiem lub pompę ręczną jakie jeszcze można spotkać gdzieniegdzie (tu chyba wchodzi w grę jedynie zwykła studnia). Miło mieć dojście do studni z piwnicy lub po prostu studnię w piwnicy. Pytanie czy taki projekt wykonać na etapie lania fundamentów i murowania piwnicy czy cichcem samemu co na pewno nie będzie łatwe.

Zbiorniki na deszczówkę podpięte do rynien. Obowiązkowo.

Szopki na narzędzia, na opał, względnie dach wyciągnięty poza bryłę budynku aby stworzyć warunki do przechowywania drewna opałowego.

Toaleta samokopostująca w ogrodzie. Warto. Po co kopać dziury lub zasypywać się workami z fekaliami?

Co myślicie o potrzebach i rozwiązaniach dotyczących domu przygotowanego dla nas? Czekam na Wasze pomysły i koncepcje bo co dwie głowy to nie jedna (w nosie cewka moczopędna) :lol:
Obrazek
BoldFold
Posty: 1414
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

czw 11 lip 2019, 12:23

Na początek dyskusji proponuję to;

link;https://muratordom.pl/przed-budowa/wybo ... -eyFj.html

i jeszcze parę innych artykułów, ale później, bo na razie ważne jest poznanie podstaw i p[raw rządzących na terenie budowy...

A prapoczątek; ile osób ma mieszkać w domu...
100m2 to za mało nawet na 2 osoby, (docelowo, do końca życia oczywiście) a co dopiero na rodzinę 2+ no właśnie Ile?
Warsztacik na zewnątrz w niższym standardzie i połączony z dajmy na to chlewikiem/kurnikiem i pomieszczeniem gospodarczym, np ja swoje kosiarki trzymam pod dachem na zewnątrz. Można to od razu zaplanować, bo składzik i kawałek zadaszenia potrzebujesz od początku budowy domu.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dom”