Ano, wychodzą lata apartheidu.
Swoją drogą to się dzieje teraz, co prawda warunki inne niż u nas. Tam trwa wojna domowa nieoficjalna na podłożu rasowym. Można pewne spostrzeżenia poczynić i wyciągnąć wnioski z ich doświadczeń, bo to trwa już wiele lat. Uśmiech gościa wynika z jego doświadczeń właśnie. Sugeruje, że w czasie "W" lub po - nie ma swój obcy. Swój jest ze mną a ten co się zbliża ... bez sentymentów.
Dom moją twierdzą
-
- Posty: 346
- Rejestracja: czw 06 gru 2018, 20:53
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt: