PrzygotowaniPolska

SŁAWEK pisze: ↑

wt 10 mar 2020, 22:37

Jak robisz kuchnię od podstaw, może warto zainwestować w "kombajn" ? Wędzarnia, piekarnik, grill, piec chlebowy, kuchnia paleniskowa (nie koniecznie węglowa) wbudowane wszystko w zewnętrzną ścianę z dostępem z obu stron - zależnie od pogody. Wędzarnia, grill, piec chlebowy (na trzonie) może wykorzystywać jedno palenisko opalane drewnem. Piekarnik i kuchnia czymkolwiek. W kominie obowiązkowo rurka skraplacza. Ciąg kominowy wystarczająco dobrze chłodzi, nie potrzeba wody. Blat do rozbioru mięsa.

@Sławku, czy masz zdjęcia takiego kombajnu? Brzmi to mega ciekawie i musi być mega praktyczne, ale nie mogę sobie tego wyobrazić. Podrzuciłbyś jakiś link albo foty?

Kolega wybudował takie cacko z cegły klinkierówki. Będę u niego, to zrobię zdjęcia i zapodam.

Ehh... Nie zapisałem wersji roboczej...
Po pierwsze dach! Czemu nie płaski? Pochylony lekko na stronę południową - zachodnią (dużo tańszy, można zainstalować fotowoltaikę taniej i wyciągnąć duże uzyski nawet o 30% większe, łatwiejsza instalacja systemu rynnowego skierowanego na dostęp do deszczówki!, możliwość montażu masztów na anteny oraz łatwy montaż turbiny wiatrowej, chociaż z turbina może być problem nie tyle co z wykonaniem, ale z problemami prawnymi i larwy dostęp na dach.. Czyszczenie komina, paneli, przestawienie anteny, konserwacja itp),

Brzozy... Koniecznie zasadź brzozy koło domu, wzdłuż ściany poludnowo-wschodniej, lato cień, zima ciepło, wiosna zdrowy sok, jesień kompost,

2 kozy (wystarczająco mleka, nie będą się nudzić w swoim towarzystwie i jeszcze otworzysz małą faktorię twarożku) potrzebny spory obszar (min. 30a z suchymi łąkami do wypasu dwóch kóz),

Kurnik - kury znoszące i tłucznik- (dwa oddzielne budynki z wybiegiem- fajne można wykonać z płyt warstwowych),

Króliki (przynajmniej 8 klatek) mogą być w tym samym budynku co kozy tylko w oddzielnym pomieszczeniu np. w miejscu przechowywania siana/słomy oraz pokarmów dla zwierzyńca, blisko wyjścia,

Może kilka Uli... Zdrowy miód (oraz propolis, pierzga, pyłek) i zapylone wszystkie roślinki w okolicy,

C. O. kocioł na pallet i (szukaj BLISKO zamieszkania stolarni z produkcją PALLETU) , dodatkowy bufor w postaci zbiornika, przelicz różnice w kilku lub jednym (spoko by mieć przynajmniej 1000l) jeżeli będzie fotowoltaika to może warto również zainwestować w pompe ciepła ale tylko do grzania boilera...

Działka z warzywniakiem a na niej szklarnia/tunel - który pomoże w wytwarzaniu wcześniej sadzonek i wydłuży nam okres hodowli,

Podziemny zbiornik retencyjny lub do ponownego wykorzystania wody (fajny sytem teraz jest do ponownego wykorzystywania wody z prysznica/umywalki/pralki który jest pompowany do kibelka jako woda do spłukania),

Studnia z hydroforem lub Studnia głębinowa ale to zależy od miejsca zamieszkania warto również podłączyć się pod sieć (gdy pompa padnie lub studnia wyschnie będzie to jedyne źródło wody) zbiorniki na deszczówkę (3000-5000l)

Kompostownik - dwukomorowy lub trzykomorowy,

Sad - jabłonie, gruszki, wiśnie, czereśnie, orzechy, śliwki, brzoskwinie, pigwa, porzeczki, można pomyśleć o borówce amerykańskiej, malinach i winogronach (kilka odmian),

Oczyszczalnia ścieków (im droższy system tym bardziej samoobsługowy), no chyba tak jak ja będziesz mieć 100 metrów do kanalizacji to będziesz musiał się podpiąć (warto mieć zbiornik rezerwowy/retencyjny bo gdy zabraknie prądu kanalizacja szybko będzie zalewać niżej położone budynki dzięki sąsiadom a tak zawsze można zbiornik wykorzystać na deszczówkę a w razie awarii przepiąć rury)

Uzdatnianie wody + lampa UVc (twarda woda niszczy czajniki, pralki, zmywarki, zużywa się mniej detergentów, kobity będą mieć lepsza cerę, instalacja C. O. ponoć jest wydajniejsza jeżeli w systemie jest miękka woda, UVc zabija drobnoustroje, bakterie i wirusy)

Mały staw - samoczyszczący (odpowiednią roślinność do filtracji wody oraz ryby) opcjonalnie ze strumykiem oczywiście jak rzeźba terenu na to pozwoli... (są fajne rozwiązania)

Awaryjne zasilanie ( Generator ok. 10KW na Gaz lub olej napędowy - gdyby był to gaz to warto zastanowić się nad własnym punktem sprzedaży butli - spory magazyn i grillem na gaz, a przy okazji można coś zarobić. Gdyby jednak ropa to warto kupić beczki 200l oraz ręczną pompkę i mieć zapas koło domu i przy okazji mieć również samochód na ropę),

Wracając do fotowoltaiki to najlepiej sytem hybrydowy (on-grid i off-grid w jednym) na takie gospodarstwo od 8KW do 10KW z magazynem energii (z roku na rok są wydajniejsze i tańsze).

Garaże/warsztat też można wykonać z płyty warstwowej lub dobrej blachy i zaizolować pianką +OSB. W budynku prąd trójfazowy, odpowiednie oświetlenie, dogrzewany np. Kominkiem z płytą grzewczą (alternatywną kryzysową kuchenką) może posiadać również płaszcz wodny do którego podepniemy parę grzejników.

Ziemianka - gotowa z betonu lub murowana

Spore wyzwanie . Ale po to stawiamy sobie wyzwania życia . Fajnie , brawo .
Mam nadzieje że uwzględniłeś sprawy , wyżywienia oraz ogarnięcia tematu hodowla i przetwarzanie .
Czekam na pierwsze efekty . Trzymam kciuki .

Materiał Krzyśka Lisa o tematyce domu samowystarczalnego. Cześć druga, pierwszą wyszukajcie sami na kanale. Klepię z telefonu więc ciężko to ogarnąć. https://youtu.be/s05TtABlEO4 Że wszystkim się nie mogę zgodzić ale może ktoś coś dla siebie znajdzie.

Planując gospodarstwo, samowystarczalne przygotowanego; w pierwszej kolejności należy BEZWZGLĘDNIE sprawdzić dostęp do wody, mam działjkę całkiem sporą nawet był tam staw jeszcze po IIwś teraz pustynia totalna, z dachu wody nie ma bo... nie pada, wodociąg? Niepewna sprawa, bo zbiorników u nas jak na lekarstwo, ale... studnia głębinowa tak studnia głębinowa to rozwiązanie a tu geolog zaczyna studzić mój zapał. Co w tej sytuacji nie wiem, ale żarty się skończyły, mam mieć opinię geologa do końca kwietnia. Co pozostaje po jego negatywnej opinii; EMIGRACJA????

Sam również stoję na progu rozpoczęcia tworzenia mojej bazy. Na ten moment niestety wachamy się co do działki. Kupiliśmy 6000m2 w powiecie Goleniowskim. Fajnie skomunikowane z miastami, jest dojazd na S6 a z niej S3, Do Szczecina 30 minut autem, Goleniowa 15 minut. Niby fajnie, ale męczy mnie dobiegający z ekspresówki szum. Jest oddalona 1100m w linii prostej od nas. Cały dystans pokryty lasem, a ja słyszę ten szum i nie do końca mi to leży. Żona mówi, że jest spoko, że słyszy ale jej to nie przeszkadza no a ja mam słuch jak pies i się wsłuchuję w to i mi przeszkadza. W Szczecinie gdzie mieszkamy u teściów, też jes hałas z miasta, ale wydaje mi się inny.
No i tak zastanawiamy się czy zostać przy tej działce i szukamy innej. Tak to wygląda.
Jak ktoś ma jakieś rady, doświadczenia, pomysły to chętnie poczytam.

A nie ma po drugiej stronie drogi ekranów dźwiękochłonnych? Podobno budynki i ekrany zmieniają i ukierunkowują dźwięki, w lesie, czy polu dźwięk się rozprasza równomiernie. Jest też to kwestia przyzwyczajenia, kilka lat wstecz mało uczęszczana droga przy której mieszkam, po oddaniu autostrady (Gorzyczki) stała się dojazdową i na początku cholera mnie brała, ale teraz się przyzwyczailiśmy i nie zwracam uwagi, ale fakt transport jest głownym winowajcą hałasu.

Jeszcze inna kwestia to źródła dźwięku, we wsi np z każdej strony dobiegają różne dźwięki, gorzej jak tylko z jednej strony jeden rodzaj dźwięku, to może być wkurzające.

Jechałem tą S6 i nie ma tam żadnych ekranów. Rok temu ją oddali więc może jakieś postawią. Tak jak mówisz. Nie ma innych dzwięków w okolicy. Działka jest na kolonii wsi i sto metrów dalej są tylko 3 domy. Jak ostatnio jechał koleś na quadzie to aż miło mi się zrobiło bo ekspresówki nie słyszałem. Żona sugeruje żeby tuje posadzić i dużo dzrew, ale myślę, że jak kilometr lasu nic nie daje to nic innego nie zadziała. Chyba, że jakąś stodołę postawię pod lasem.

Tak na marginesie to sprawdziłem te Gorzyczki i wieś jest w takiej samej odległości od autostrady jak moja działka od ekspresówki. Na pewno ją słychać z takiej odległości. Nie przeszkadza ci to Bold?

Nie mieszkam w Gorzyczkach, ani przy autostradzie... Mieszkam przy drodze gminnej, która stała się po oddaniu A1 dojazdem czy skrótem do niej i dlatego ruch się znacznie zwiększył, w określonych godzinach, przyzwyczaiłem się, nie jest źle.

Pomysł ze stodołą, czy budynkiem gospodarczym chyba jest dobrym rozwiązaniem, on powinien rozproszyć dźwięk na boki, tuje, czy inne drzewa tego nie zrobią, wiem bo mam, to tylko zasłona dla oczu.