Pozyskiwanie żywności w warunkach terenowych
-
- Posty: 1884
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt:
Jakość marketowych nasion do siewu jest niestety coraz gorsza. Bez wchodzenia w teorie spiskowe najwyraźniej w saszetki do sprzedaży hobbystom idzie najgorszy gatunek.
- mar_kow
- Posty: 514
- Rejestracja: wt 21 gru 2021, 08:04
- Lokalizacja: Mazury
- Kontakt:
Nie tylko marketowe są kiepskie. Już kilka razy się naciąłem na te kupowane w najdroższym sklepie niby "selekcjonowane". Jeżeli ktoś ma spory areał to praktycznie jest w stanie sam część upraw przeznaczyć na nasiona. Z dawnych czasów ojciec np. sadzeniaków ziemniaków nigdy nie kupował - zawsze był jeden swój gatunek i praktycznie plon każdego roku był powtarzalny i obfity. Ogórki, pomidory, fasola i sporo innych też zawsze były ze swoich nasion...Ramzan Szimanow pisze: ↑pt 11 lis 2022, 11:57Jakość marketowych nasion do siewu jest niestety coraz gorsza. Bez wchodzenia w teorie spiskowe najwyraźniej w saszetki do sprzedaży hobbystom idzie najgorszy gatunek.
Broń to narzędzie, to człowiek odpowiada za swoje czyny...
-
- Posty: 1884
- Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
- Kontakt:
Nawet przy mniejszym areale najwyraźniej trzeba będzie predzej jak później wrócić do tej praktyki.mar_kow pisze: ↑pt 11 lis 2022, 12:56
Jeżeli ktoś ma spory areał to praktycznie jest w stanie sam część upraw przeznaczyć na nasiona. Z dawnych czasów ojciec np. sadzeniaków ziemniaków nigdy nie kupował - zawsze był jeden swój gatunek i praktycznie plon każdego roku był powtarzalny i obfity. Ogórki, pomidory, fasola i sporo innych też zawsze były ze swoich nasion...
Plus wymiana z podobnie robiącymi sąsiadami.
Kupne ziarna i sadzeniaki są coraz słabsze, jak w ogóle łaskawie wyrosną to często błyskawicznie łapią wszelakie choroby czy szkodniki.