Ile ziemi i co?
- 1411
- Posty: 2612
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Proponuję zacząć od minimum a potem opisać standard. Chociaż miejsca na forum jest i na full wypas jeden artykuł na minimum na start to i tak jest ogrom wiedzy.
-
- Posty: 1446
- Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Może nakreślę plany, mam 20 minut, zdążę. Zakładamy do projektu rodzinę 4 osobową, i teraz najważniejsze, jaka powierzchnia działki z domem lub dodatkowe pole uprawne aby mieć minimalne gospodarstwo, drób, króliki, koza, jeśli ktoś może sobie pozwolić (bo przecież pracujemy, a gdy mamy kogoś ze starszego pokolenia do pomocy to świetnie ktoś może doglądać podczas naszej nieobecności) a jeżeli nagle z różnych powodów utracimy pracę/comiesięczne dochody lub ShTF nas dopadnie to jesteśmy w stanie przeżyć rok lub 2-3 lata opierając się na zapasach zgromadzonych w lepszych latach i temu minimalistycznemu gospodarstwu, które np po utracie pracy w kryzysie dajmy na to, pozwoli nam w miarę sensownie egzystować. Wtedy mając 24 godziny na dobę mogę w oparciu o wcześniejsze doświadczenie i zdobyte umiejętności rozszerzyć hodowlę, czy uprawy. Natomiast próba rozpoczęcia hodowli czy upraw po W jest skazana na porażkę. Daje to komfort by nie szukać pracy za grosze, nie wiadomo gdzie (kryzys lat 20 USA i Australia) Do tego, nie martwię się o rodzinę, bo w kupie zawsze raźniej. Do tego niezbędne wyposażenie traktor, stodoła itp, + dodatkowo ilość potrzebnych zapasów i konieczność siewu zboża i sadzenia ziemniaków, warzyw, aby zapomnieć o zakupach w sklepie. Możliwy jest barter z rozgarniętymi sąsiadami niekoniecznie towar-towar ale towar-umiejętności, bądź trójstronny towar-umiejętności-towar, czyli tzw kompensata gdzie ilość uczestników w środku jest dowolna ale 1y uczestnik potzrbuje coś od ostatniego, a ostatni od przedostatniego, a cały łańcuszek się zamyka, a pomysłodawca ma ogólny szacunek.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
-
- Posty: 1446
- Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Obczaić by też należało permakultury i wypróbować, zanim od tego co posadzimy, posiejemy będzie zależeć nasze życie i nasztch bliskich.
Co do areału poprawcie mnie jak macie inne wyliczenia;
Na głowę członka rodziny 10 arów bez produkcji zwierzęcej (drobnej) i 15 arów z drobiem, królikami i powiedzmy 1 kozą lub dwiema? Czyli dom, budynek gospodarczy, garaż, kurnik/obórka, i reszta sad, łąka, pole? Czy to jest wystarczające, piszę oczywiście o minimum powierzchni, jak jest więcej to lepiej.
Czyli 40 arów dla 4-osobowej rodziny i 60 arów dla trzymania drobiu i królików?
Dobrze kombinuję, czy coś zmienimy?
Co do areału poprawcie mnie jak macie inne wyliczenia;
Na głowę członka rodziny 10 arów bez produkcji zwierzęcej (drobnej) i 15 arów z drobiem, królikami i powiedzmy 1 kozą lub dwiema? Czyli dom, budynek gospodarczy, garaż, kurnik/obórka, i reszta sad, łąka, pole? Czy to jest wystarczające, piszę oczywiście o minimum powierzchni, jak jest więcej to lepiej.
Czyli 40 arów dla 4-osobowej rodziny i 60 arów dla trzymania drobiu i królików?
Dobrze kombinuję, czy coś zmienimy?
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Napisz co ta rodzina ma na tych gruntach robić i uprawiać ?
Czy dla ludzi lub na paszę dla zwierząt ?
Ziemniaki , zboże , warzywa , owoce , itd...
Wszystkiego na 1ha nie da się pogodzić
Czy dla ludzi lub na paszę dla zwierząt ?
Ziemniaki , zboże , warzywa , owoce , itd...
Wszystkiego na 1ha nie da się pogodzić
- 1411
- Posty: 2612
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
To jest właśnie pytanie, co ma uprawiać i ile potrzebuje. Dla siebie przede wszystkim. Jeśli ma drób, króliki czy inną drobnicę to wtedy poszerzamy wypowiedź o to co ta drobnica potrzebuje.
No chodzi o to co mówiliście z jednego ziemniaka wyrośnie roślina która urodzi 5-10 bulw , z zasianych 50kg ziemniaka ile zbierzemy z pola i jak duże to pole musi być? , do tego co jeszcze warto zasiać ,zborze ? jakie ? orkisz ,czy żyto ? jak to zmagazynować ?...
To wszystko są rzeczy indywidualnie dopasowane do rodzaju gleby , regionu , położenia terenu , rodzaju uprawy .itd...
Jedni mają piachy i sieją owies a drudzy rędzinę i jadą z pszenicą . Musi być dopasowany rodzaj pasz do zwierząt które hodujemy ze względu na miejsce gdzie mieszkamy . Jak nie ma szans na wyżywienie danego gatunku to dopasowujemy się do panujących warunków . Co innego je koza a inne rzeczy świnia czy krowa . Żeby mieć ziarno i słomę na wyściółkę musisz mieć obszar ziemi , maszyny , narzędzia i ludzi do ogarnięcia tego . Sam na piechotę to nic nie zdążysz . Czym uprawisz ziemię , skosisz siano czy słomę . Kawałek ziemi i słomiany zapał nie wystarczy . W tan sposób jak większość funkcjonuje z forum to można sobie ogródek uprawiać czy tunel lub sad . Proszę podać kto co zamierza u siebie hodować czy uprawiać i w tedy konkretnie postaram się coś wypowiedzieć . Niestety rolnictwo to nie zabawa w działkowicza .
Pozdrawiam serdecznie.
Jedni mają piachy i sieją owies a drudzy rędzinę i jadą z pszenicą . Musi być dopasowany rodzaj pasz do zwierząt które hodujemy ze względu na miejsce gdzie mieszkamy . Jak nie ma szans na wyżywienie danego gatunku to dopasowujemy się do panujących warunków . Co innego je koza a inne rzeczy świnia czy krowa . Żeby mieć ziarno i słomę na wyściółkę musisz mieć obszar ziemi , maszyny , narzędzia i ludzi do ogarnięcia tego . Sam na piechotę to nic nie zdążysz . Czym uprawisz ziemię , skosisz siano czy słomę . Kawałek ziemi i słomiany zapał nie wystarczy . W tan sposób jak większość funkcjonuje z forum to można sobie ogródek uprawiać czy tunel lub sad . Proszę podać kto co zamierza u siebie hodować czy uprawiać i w tedy konkretnie postaram się coś wypowiedzieć . Niestety rolnictwo to nie zabawa w działkowicza .
Pozdrawiam serdecznie.
Ogródek to sobie uprawiam sam i nikogo nie pytam co mam tam sadzić tyle co w sezonie i nic wiecej ,jak sie uda to coś przetworzę i mam na zimę ale to jest nic w porównaniu do kilkudziesięciu arów ziemi żeby coś posadzić żeby być chociaż w pewnym stopniu samowystarczalnym , pytania są czysto hipotetyczne do ludzi którzy sie tym zajmują , przecież z dnia na dzień nie kupię hektara ziemi rolnej i nie zacznę jej dzielić , tu ziemniory , tu szczaw ,tam kozy i gęsi , wiadomo ze potrzebna jest infrastruktura ,maszyny , może ciągnik a może koń , tego nie wiem , chyba w pewnym zakresie jesteście w stanie coś nakreślić ?!
Na czteroosobową rodzinę to proponuje ręcznie uprawić 3 ary pola pod ziemniaki . Skopać ręcznie , zasadzić . Za pomocą rąk i młotyki, haki plewić cały sezon . Zbierać stonkę ręcznie tak jak kiedyś to ludzie robili . Jeden metr kartofli powinien wystarczyć na teką powierzchnię . To się da zrobić . Teraz zboże dla nas i zwierząt . Jak masz odpowiednią glebę to siejesz pszenicę w przypadku piachów owies . Dobrze jest mieć oba gatunki by było na materiał do wykarmienia wszystkich. Na jednej odmianie nie da rady . Dobrze jak by było chociaż 50 arów . To te 10 kurek i ludzie się ogarnie . Kopanie i przygotowanie tereny ręcznie ? Rydel , grabki . A opryski na chwasty . Koszenie , młócenie . zwożenie ? Śrutowanie zboża ?
Łąka na suchą pasze ? Można skosić kosą , przesuszyć grabiami i zwieść luzem . Jest możliwe . Też by się przydało tak z 50 arów żeby króliki i z dwie kozy utrzymać . Przy zbiorach dwa razy w sezonie . To ręcznie musiał byś ciągle na łące być . Kopić i rozwalać do suszenia . 10 kurek zje codziennie jakieś 10 kg. śruty . To wychodzi nam jakieś 150 kg. miesięcznie gotowej mieszanki zbożowej . W ciągu roku to już sporo , a jedzą codziennie. itd...
Tak chaotycznie z grubsza określiłem . Co by mieć świadomość że ile włożysz pracy , wysiłku , pieniędzy w te zajęcia tyle masz.
Łąka na suchą pasze ? Można skosić kosą , przesuszyć grabiami i zwieść luzem . Jest możliwe . Też by się przydało tak z 50 arów żeby króliki i z dwie kozy utrzymać . Przy zbiorach dwa razy w sezonie . To ręcznie musiał byś ciągle na łące być . Kopić i rozwalać do suszenia . 10 kurek zje codziennie jakieś 10 kg. śruty . To wychodzi nam jakieś 150 kg. miesięcznie gotowej mieszanki zbożowej . W ciągu roku to już sporo , a jedzą codziennie. itd...
Tak chaotycznie z grubsza określiłem . Co by mieć świadomość że ile włożysz pracy , wysiłku , pieniędzy w te zajęcia tyle masz.