Moje wyposażenie samochodu.

EDC, BOB i inne komplety sprzętu
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1101
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

wt 01 sie 2023, 22:53

Cześć!

Dziś Wam przedstawię co wożę w swoim rumuńskim jeepie. Ogólnie ekwipunek wożę w 3 miejscach. Jest to kabina , bagażnik , oraz bagażnik dachowy.

Kabina
-nawigacja
-uchwyt na telefon
-prosty mały rozdzielacz do wtyczki zapalniczki (dwa wyjścia samochodowe i dwa dodatkowe USB)
-wtyczki USB (każda po dwa wyjścia USB)
-woltomierz (wypinany do wtyczki samochodowej)
-zestaw żarówek
-zestaw bezpieczników
-latarka 3w1 (latarka , przecinak do pasów , wybijak do szyb)
-duża apteczka samochodowa (będzie opisana osobno w tym temacie)
-kamizelki ostrzegawcze (5 sztuk)
-CB radio (Unidem XL 520) , na dachu antena Sirio ML 120
-wideorejestrator
-pałka
-paralizator


Bagażnik
-łopatka piechoty (z funkcją kilofa)
-łom
-mały zestaw narzędzi
-prosty plecak ewakuacyjny (będzie opisany osobno , jak plecak wróci z naprawy u producenta)
-kuchenka „breżniewka”
-mały kanister 5 litrów
-lewarek
-koło zapasowe
-trójkąt ostrzegawczy
-klocki pod koła (drewniane)
-kilka mat olejoodpornych (do przewożenia brudnych rzeczy, lub jako mata do napraw w trasie)
-awaryjna latarka (ostatni zakup)

Bagażnik dachowy
-kable rozruchowe
-lina

W tym temacie będę rozwijał, oraz uzupełniał o zdjęcia elementów ekwipunku samochodowego ;)

Pozdrawiam
~Bart
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
Ramzan Szimanow
Posty: 1869
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

śr 02 sie 2023, 01:02

Nieocenioną robotę parę razy zrobiła u mnie siekiera lub solidna maczeta.
Do przecięcia tarasującego drogę drzewa które jest tak zaklinowane że w całości nie da się ściągnąć na bok liną.
Ktoś może preferować w to miejsce solidną piłę. Też dobry wybór.
Kawałek mocnej deski przydaje się gdy musimy podnieść auto na lewarku na błotnistej drodze.
Lub pomóc komuś przy aucie z progami w mocno średnim stanie.
Pałkę z kolei można zastąpić przedłużką klucza do kół.
Czyli po prostu solidną gazrurką która pomoże z dokręconymi na chama kluczem pneumatycznym śrubami. I nie tylko.
Jak komuś zdarza się utknąć w kiepskim terenie może się przydać wyciągarka ręczna, najprostszy model z dźwignią.
Wożenie pięciolitrowej bańki oleju silnikowego może być już lekką paranoją. Ale jakbym nie zamontował płyty w swoim gruchocie chyba bym to zaczął praktykować.
Podobnie przydatna może być zgrzewka wody niegazowanej. Do picia, umycia rąk a w podbramkowej sytuacji wlania do chłodnicy.

W kabinie lub bagażniku dobrze mieć też wełniany koc.
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1101
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

śr 02 sie 2023, 05:50

Cześć l!

Ramzan Szimanow pisze:
śr 02 sie 2023, 01:02
Nieocenioną robotę parę razy zrobiła u mnie siekiera lub solidna maczeta.
Do przecięcia tarasującego drogę drzewa które jest tak zaklinowane że w całości nie da się ściągnąć na bok liną.
Ktoś może preferować w to miejsce solidną piłę. Też dobry wybór.
Cały czas bije z myślami na siekierką.
Ramzan Szimanow pisze:
śr 02 sie 2023, 01:02
Do przecięcia tarasującego drogę drzewa które jest tak zaklinowane że w całości nie da się ściągnąć na bok liną.
Ktoś może preferować w to miejsce solidną piłę. Też dobry wybór.
Muszę się zastanowić, bo temat piłki do drewna. Niby w plecaku ucieczkowym mam piłkę składaną , ale tym drzewa nie przetnę.
Ramzan Szimanow pisze:
śr 02 sie 2023, 01:02
Kawałek mocnej deski przydaje się gdy musimy podnieść auto na lewarku na błotnistej drodze.
Lub pomóc komuś przy aucie z progami w mocno średnim stanie.
Cenna uwaga!
Ramzan Szimanow pisze:
śr 02 sie 2023, 01:02
Pałkę z kolei można zastąpić przedłużką klucza do kół.
Czyli po prostu solidną gazrurką która pomoże z dokręconymi na chama kluczem pneumatycznym śrubami. I nie tylko.
Jak komuś zdarza się utknąć w kiepskim terenie może się przydać wyciągarka ręczna, najprostszy model z dźwignią.
Pałka którą mam to tonfa ćwiczebna, nie wersja bojowa. Pałka idealnie wchodzi między fotel a próg samochodu ;) Nie kosztowała mnie nic, a raz już studziła zapał krewkiego typka. Tak gazrurka jako przedłużka do kół to też dobry pomysł. Na razie odkręcam jak zajdzie potrzeba nawet mocno dokręcone śruby, ale przyznaje się szczerze. Że już mnie to bardziej meczy niż 10-12 lat temu ;) I chyba zacznę sobie życie ułatwiać.
Ramzan Szimanow pisze:
śr 02 sie 2023, 01:02
Wożenie pięciolitrowej bańki oleju silnikowego może być już lekką paranoją. Ale jakbym nie zamontował płyty w swoim gruchocie chyba bym to zaczął praktykować.
Podobnie przydatna może być zgrzewka wody niegazowanej.
(….)
Do picia, umycia rąk a w podbramkowej sytuacji wlania do chłodnicy.
Woda znajduje się plecaku ewakuacyjnym, oraz moim EDC plecakowym. Ale nie zaszkodzi wrzucić gdzieś tam kilka butelek wody. Bańka oleju 5 litrowa nie jest mi potrzebna (metalowa osłona silnika). Ale litrowe opakowanie znajduje się w narzędziach ;) Tak samo jak jak płyn chłodniczy ;)
Ramzan Szimanow pisze:
śr 02 sie 2023, 01:02
W kabinie lub bagażniku dobrze mieć też wełniany koc.
Cenna uwaga. Nadrobię brak.

~Bart
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
BoldFold
Posty: 1432
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

śr 02 sie 2023, 08:50

niedzowny jest kompresor, porządny na 12v i zestaw do awaryjnej naprawy opon w terenie, ale to na zlocie na szkoleniu zrobimy
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1101
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

śr 02 sie 2023, 10:37

Cześć!
BoldFold pisze:
śr 02 sie 2023, 08:50
niedzowny jest kompresor, porządny na 12v i zestaw do awaryjnej naprawy opon w terenie, ale to na zlocie na szkoleniu zrobimy
Wożę pełny zapas :) Jak na razie tylko raz zmieniałem koło w trasie. Ale w gruncie rzeczy to też cenna uwaga. Kompresor i zestaw do naprawy, w przyszłości znajdzie się w samochodzie.

Pozdrawiam
~Bart
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
BoldFold
Posty: 1432
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

śr 02 sie 2023, 11:20

Wstrzymaj się proszę z zakupem do zlotu, tam praktycznie przećwiczymy naprawy szybkie bez zdejmowania koła, oczywiście 100% skuteczne. W skrócie chodzi np o szybkość naprawy i brak konieczności babrania się w błocie czy deszczu z kołem zapasowym. Samo wyjęcie koła zapasowego (jeżeli jest pod autem) jest problemem przy błocie, a ja leniwy jestem :oops: Zresztą omówimy też lepsze rozwiązania do podnoszenia auta od hi-lifta, a jeżeli już hi-lift to jego bezpieczne zastosowanie. Plus trapy i co tam jeszcze do terenówki można zastosować; wyciągarki, liny kinetyczne, pasy, zblocza, itp.

O, opona do ćwiczeń nam będzie potrzebna :idea:
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2593
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

śr 02 sie 2023, 13:01

Koc wełniany LWP + czerwony polar, stara czapka wełniana, rękawice polarowe i robocze, poncho p. deszczowe. Ach i karimata z jakiegoś demobilu, składana - jakby z filcu, sprasowanej fizeliny? Nie bardzo wiem co to za materiał. Zamiast śpiwora, duże mocne worki na gruz.
To taki zestaw ochrony przed czynnikami zewnętrznymi, w razie gdyby coś nie pykło.

Deska pod lewarek - niby proste a nie każdy pomyśli.

Piła lub siekiera - u mnie zaostrzona saperka LWP. I tu historyjka: wybrałem się raz z pewnym człekiem po bezdrożach Dolnego Śląska. Po bezdrożach - w sensie, zrobimy skrót 🤣 Samochód jego i niestety nic do cięcia w bagażniku nie było. Miałem jedynie morę robust przy pasku. Skrót polną drogą, rozjechaną przez ciągniki, nocą deszcz padał... W koleinach trafiały się kałuże ale i bajorko błota nam "wyskoczyło" pod koła. Zawiesiliśmy się na koleinie i koło w błocie się kręci. Nas dwóch, jeden pcha, drugi kręci fajerą. Lipa. Szliśmy jakieś 200m, może dalej, do zagajnika, żeby jakieś dziczki wyciąć morą. Trafiły się jałowce. Gęste. Naciąłem się tego żeby z kilku warstwy gałęzi zrobić dywan pod koło utopione w błocie. Także coś większego od tamtego czasu, do rąbania/cięcia zawsze mam.
Raz też ogrzęzłem z jedną osobą w deszczu, podobnie, jedno koło boksuje w błocku. Na całe szczęście (!) ktoś nieopodal powyrzucał obudowy z telewizorów i jakieś inne grube plastiki. Pierwszy raz się cieszyłem że śmieci znajduje.
Obrazek
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1101
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

śr 02 sie 2023, 13:04

Cześć

BoldFold pisze:
śr 02 sie 2023, 11:20
Wstrzymaj się proszę z zakupem do zlotu, tam praktycznie przećwiczymy naprawy szybkie bez zdejmowania koła, oczywiście 100% skuteczne. W skrócie chodzi np o szybkość naprawy i brak konieczności babrania się w błocie czy deszczu z kołem zapasowym.
Ok :) Akurat zakup kompresora oraz zestawu do naprawy zaplanowałem na październik. Bo nie kupuje naraz tylko powoli , lubię rozeznać się co kupić. Tak samo jak z przetwornicą :)
BoldFold pisze:
śr 02 sie 2023, 11:20
Samo wyjęcie koła zapasowego (jeżeli jest pod autem) jest problemem przy błocie
Akurat w Dusterze w wersji 4x4 zapas jest w bagażniku w środku. Ale w wersji pędzonej tylko na przód , już pod samochodem….. Tutaj kogoś pomyślał :) Ale takie rozwiązanie podyktował też sam napęd.

BoldFold pisze:
śr 02 sie 2023, 11:20
, a ja leniwy jestem :oops: Zresztą omówimy też lepsze rozwiązania do podnoszenia auta od hi-lifta, a jeżeli już hi-lift to jego bezpieczne zastosowanie. Plus trapy i co tam jeszcze do terenówki można zastosować; wyciągarki, liny kinetyczne, pasy, zblocza, itp.

O, opona do ćwiczeń nam będzie potrzebna :idea:
Czyli będzie ciekawie :)

Pozdrawiam
~Bart
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1101
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

śr 02 sie 2023, 13:47

Cześć

Powolutku opisuje co tam na razie w kabinie przewożę.

Nie wspomniałem o bilonówce , czyli takim dynksem na drobne. Super sprawa szczególnie , jak potrzebujesz drobne do jakiegoś automatu (wc czy parking ). Bilonówka jeździ w schowku pod fotelem.

Latarka 3w1. Marketowy wyrób. Kupiona swego czasu w marketach na W. Mamy dość silną latarkę z czterema ledami. Z rozproszonym ale zimnym światłem. Zasilana 4 lub 3 bateriami AAA. Bardzo rzadko w niej zmieniam baterie, wystarczy raz na dwa lata. Wyposażona w przecinak do pasów. I wybijak do szyb. Kosztowała w granicach 20-30 zł koło 2018 roku. Jeździ w schowku pod fotelem.

Miernik napięcia. Elektroniczny możemy po przez gniazdko samochodowe lub klemy , sprawdzić kondycję akumulatora i alternatora.
Dostałem jako prezent. Jeździ w schowku pod fotelem.

Prosty marketowy rozdzielacz samochodowy. Mamy dzięki temu dwa wyjścia samochodowe , u dwa wyjścia USB. Jeździ na stałe podłączony do gniazdka samochodowego.

Pozdrawiam
~Bart
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1101
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

pt 04 sie 2023, 14:52

Cześć

Dalej kabina ;)

1.Pałka wielofunkcyjna ćwiczebna typu tonfa. Nie jest to wersja stosowana przez służby, tylko ćwiczebny odpowiednik. Jedno ramie ma metalową końcówkę. Przydatne przy wybijaniu szyb. Jednak paralizator ląduje do plecaka, gaz który jest w paralizatorze. Niezbyt lubi temperatury powyżej 50 stopni. Pałka znajduje się między drzwiami a fotelem kierowcy.

2.Mapy (atlasy samochodowe) , już powoli wypadałoby by je wymienić. Ale tam gdzie ja jeżdżę, jeszcze na ten rok wystarczą.

3.Wideorejestrator , ten konkretny egzemplarz jest ze mną już prawie 10 lat. Jakiś Chińczyk. Ale daje radę.

4.Nawigacja Nawitel , kupowałem pod kątem wyjazdów na wschód :) I tam sprawowała się wyśmienicie. Raz na dwa lata wgrywam aktualne mapy.

5.Apteczka samochodowa :) Będzie rozpisana w osobnym temacie.

Pozdrawiam
~Bart
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zestawy”