Zapas paliwa do agregatu
-
- Posty: 121
- Rejestracja: ndz 17 gru 2023, 14:08
- Kontakt:
Czesc, Pytanie co do sensu przerabiania agreagtu na lpg. Z tego co widzialem to spalanie gazu a koszt benzyny wychodzi 1-1, nie tak jak w aucie, ze 50% taniej (taka widzialem relacje na youtube). Czy polecacie mimo wszystko zakup nowego gaznika i przerobienie na lpg? Taniej przechowywac benzyne niz kupic butle 11kg. Co do trwalsoci benzyny widze duzo informacji, ze wytrzyma 3 miesiace. Ja z braku czasu mam motocykle zatankowane do pelna, ktore stoja juz 2-3 lata i od czasu do czasu przepalam je. Chodza idealnie. Wiec chyba nie jest az tak zle z utrata jakosci.
-
- Posty: 1911
- Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Agregaty są do kupienia w hybrydzie już, nie słyszałem o przeróbkach, ja akurat teraz pożyczyłem znajomym po tej trąbie, mam go chyba z 5 lat i jeszcze w baku benzyny nie było, cały czas chodzi na butli propanbutan.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
- 1411
- Posty: 2949
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Wszystko zależy od podejścia do tematu czy sytuacji. Ja posiafam 3 butle z gazem. Jedna w użyciu i dwie w zapasie. Takie małe zabezpieczenie. Zatem dla mnie hybryda jest dość dobrym rozwiązaniem. Odpalam agregat jedynie dla rozruchu co jakiś czas, gdyż poważniejszej awarii nie miałem na nowym miejscu zamieszkania. W odróżnieniu od poprzedniego, gdzie agregat był zwyczajnie konieczny. Nie muszę się martwić czyszczeniem i trwałością benzyny. I teraz, podobnie jak Ty, miałem schomikowane paliwo kilkuletnie w kanistrach i używałem w kosiarce. Bez szwanku i problemu. Teraz to nowe, kompletnie nie wiem jak się zachowa, a czasu na testy nie mam. Trwam przy gazie, jako że w mojej sytuacji jest to zwyczajnie bardzo wygodne. No i kupowałem butle gdy jeszcze nie były koszmarnie drogie.

-
- Posty: 1911
- Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
No niestety po przeliczeniu na razie nie zdecyduję się na gasbank...
"Dokładna pojemność butli gazowej 11 kg uzależniona jest przede wszystkim od temperatury gazu. Za standard przyjmuje się objętość mierzoną w 15 stopniach Celsjusza. Przy gęstości 1,78 litra na kilogram gazu propan butan wynosi ona 27,2 litra"
w takim samym gasbanku 27l pojemności wodnej mieści się 19,5l lpg.
Zacząłem to liczyć i tak do kampera, bądź do przewożenia na działkę i owszem. Ale nie dlatego, aby oszczędzać, bo lpg tankujemy w litrach a propan butan w 11kg butlach w kg i tu jest cały pies pogrzebany. Cenowo wychodzi to bardzo podobnie na - cena samego gasbanku...
Reasumując w takich samych butlach 27l pojemności wodnej mieści się 19,5l lpg = 49 zeta zaś propanubutanu 27,2 l za 65 zeta (ceny aktualne) Czyli lpg=2,5 zeta za litr zaś za litr propanubutanu płacę 2,4 zeta. Normalnie jestem w
, bo już miałem w koszyku gasbank 
"Dokładna pojemność butli gazowej 11 kg uzależniona jest przede wszystkim od temperatury gazu. Za standard przyjmuje się objętość mierzoną w 15 stopniach Celsjusza. Przy gęstości 1,78 litra na kilogram gazu propan butan wynosi ona 27,2 litra"
w takim samym gasbanku 27l pojemności wodnej mieści się 19,5l lpg.
Zacząłem to liczyć i tak do kampera, bądź do przewożenia na działkę i owszem. Ale nie dlatego, aby oszczędzać, bo lpg tankujemy w litrach a propan butan w 11kg butlach w kg i tu jest cały pies pogrzebany. Cenowo wychodzi to bardzo podobnie na - cena samego gasbanku...
Reasumując w takich samych butlach 27l pojemności wodnej mieści się 19,5l lpg = 49 zeta zaś propanubutanu 27,2 l za 65 zeta (ceny aktualne) Czyli lpg=2,5 zeta za litr zaś za litr propanubutanu płacę 2,4 zeta. Normalnie jestem w


Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
-
- Posty: 121
- Rejestracja: ndz 17 gru 2023, 14:08
- Kontakt:
Dzieki za komentarz. Ja ogolnie gaz lubie tylko wlasnie mam 2-3 butle a fajnie byloby miec wiecej ale wchodzi koszt butli. ale chybryda zalatiwa sprawe, torche benzyny, troche gazu i jakos musi byc. Ponizej wklejam filmik jakby kogos interesowalo - dla mnie to bylo bardzo zaskakujace/interesujace.
https://www.youtube.com/watch?v=3a8vKjg7QWQ
https://www.youtube.com/watch?v=3a8vKjg7QWQ
- 1411
- Posty: 2949
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Zastanów się jedynie @Tomn126, kiedy i ile chcesz używać agregatu? Lub napisz, bo może już masz to przemyślane. Zmierzam do takiej smutnej konstatacji, że przeceniamy trochę (uogólniam) rolę agregatu. Na czas po super burzy, jak ostatnio u nas lokalnie (ale nie u nas personalnie) się zdarzyło, ludzie byli około 30h bez prądu, agregat jest znakomitym rozwiązaniem. I 2-3 butle wystarczą myślę. W przypadku zimy wypadało by sprawdzić temat, ile nam kocioł pociągnie (jak długo) na jednej butli. Na czas wojny, obnoszenie się z dźwiękiem mruczącego agrgatu raczej nam nie przysporzy miłych zdarzeń.
Jak widzisz użytkowanie swojego? Pytam aby zrozumieć Twój punkt widzenia.
Jak widzisz użytkowanie swojego? Pytam aby zrozumieć Twój punkt widzenia.

-
- Posty: 121
- Rejestracja: ndz 17 gru 2023, 14:08
- Kontakt:
@1411, bardzo dobra uwaga. Z jednej strony agregat moze sie bardzo przydac ale mam podobne mysli. W przypadku dlugich brakow pradu raczej zakladalbym uzycie go w celu ladowania akumulatorow oraz wszelkiej elektroniki. Tutaj nie jestem optymalnie przygotowoany. Rowniez nie wiem czy to dobra droga bo mysle, ze duzo taniej, latwiej i ciszej wlaczyc auto na lpg, i uzyc przetwornicy. (mowie o zastosowaniu w razie W, tak jak napsiales w innym specyficznych przyapdkach z pewnoscia jest ok ale np. uzywanie go aby utrzymac lodowke czy inne sprzety jest bez sensu). W sumie moze ktos z forum pokaze jakis ciekawy plan dzialania, z czym moze go polaczyc. Ogolnie to nie sztuka zuzyc 3 butle 11kg gdy mamy przed soba ciezkie czasy.... duzo lepiej wykorzystac je do gotowania lub napelniania mniejszych....
- 1411
- Posty: 2949
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Auto na lpg plus przetwornica to jest myśl, jeśli ktoś posiada takowe. Agregat natomiast właśnie generuje nam sporo dźwięku. Kiedyś podczas długotrwałego braku prądu na poprzedniej lokacji, wyszedłem wieczorem na spacer po wsi. Nim zobaczyłem światła w odległych domach, słyszałem już agregat. Tak się dowiedziałem kto jest w posiadaniu. Bandyci zrobią podobnie. Zasadnym się wydaje użycie agragtu za dnia, gdy dochodzą inne dźwięki i brzęczenie silnika wtapia się w otoczenie. Wspaniale mieć dźwiękochłonne pomieszczenie na agregat. Lub cichy model, który jest zwyczajnie drogi.
Podzielam Twoje zdanie, ładowanie aku do dajmy na to piły szablastej czy do radyjek pmr. Na lodówkę szkoda prądu czy dłuższym kryzysie typu wojna...
Podzielam Twoje zdanie, ładowanie aku do dajmy na to piły szablastej czy do radyjek pmr. Na lodówkę szkoda prądu czy dłuższym kryzysie typu wojna...

-
- Posty: 1911
- Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Kontakt:
Słuchajcie, agregat teraz i jego zastosowanie to właśnie zabezpieczenie ŻARCIA
żeby nie dopuścić do rozmrożenia zamrażarki i lodówki. Resztę mam ogarniętą, ale to jest priorytet, znajomym też ostatnio agregat pożyczyłem, do zasilenia zamrażarki i lodówki. Mieszkając na wsi i w swoim domu produkuję/kupuję i zamrażam jedzenie. Po W/SHTF użycie agregatu będzie ryzykowne, więc wtedy zapasy, zamrożone zapasy trzeba będzie po prostu zawekować i tyle...
Tanim rozwiązaniem może też być falownik 12V na 230 V podłączany do akumulatora auta, ja mam taki 2kW i on ciągnie do 1,5kW urządzenia na 230V w terenie gdzie nie mam agregatu, dobra opcja do kampera, auta terenowego/ucieczkowego. Gdzieś powinny byc posty o falowniku...
żeby nie dopuścić do rozmrożenia zamrażarki i lodówki. Resztę mam ogarniętą, ale to jest priorytet, znajomym też ostatnio agregat pożyczyłem, do zasilenia zamrażarki i lodówki. Mieszkając na wsi i w swoim domu produkuję/kupuję i zamrażam jedzenie. Po W/SHTF użycie agregatu będzie ryzykowne, więc wtedy zapasy, zamrożone zapasy trzeba będzie po prostu zawekować i tyle...
Tanim rozwiązaniem może też być falownik 12V na 230 V podłączany do akumulatora auta, ja mam taki 2kW i on ciągnie do 1,5kW urządzenia na 230V w terenie gdzie nie mam agregatu, dobra opcja do kampera, auta terenowego/ucieczkowego. Gdzieś powinny byc posty o falowniku...
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
-
- Posty: 354
- Rejestracja: wt 20 lip 2021, 22:07
- Lokalizacja: 21-300
- Kontakt:
Kwestia agregatu jest troszeczkę złożona. Po pierwsze przy pracy ciągłej to jednak tych literków się na dobę nazbiera , po drugie agregaty do pracy ciągłej to inna liga urządzeń. Podobnie jak kol Bold uważam że latem lodówka a zimą CO to najważniejsze odbiorniki . Dopełnienie wszystkiego to bufor w postaci akumulatora/ów przetwornica i jakiś układ ładowania w czasie pracy agregatu . Wisienka na torcie to panel fotowoltaiczny który da „darmowy” prąd kiedy świeci słońce. Wtedy paliwa potrzebujemy na pochmurne dni