Oxytree

Pozyskiwanie, otrzymywanie, systemy alternatywne, także energia cieplna
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

wt 18 gru 2018, 13:10

Nie mam pojęcia o Oxytree, właściwie od Was się dowiedziałem o istnieniu takiego drzewa ale chciałem coś dorzucić do wypowiedzi kravera. Otóż takie zalesianie sosenką już miało miejsce. Z tym że zamiast sosny był świerk. Historia sięga XIX wieku i nie będę jej streszczał podlinkuję cały artykuł opisujący genezę problemu w naszych Beskidach...|
https://dziennikzachodni.pl/beskidy-ura ... /ar/617935
Obrazek
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

wt 18 gru 2018, 13:21

Wiem o co Kraverowi chodziło i w sumie nawet rozumiem przesłanie. Nie mniej osobiście uważam, że lepsze coś niż nic. Powtórzę raz jeszcze, wszystko rozbija się o kasę. Na hektar powierzchni przypada ok 10 tys sztuk sosen. W międzyczasie wyleci z nich ponad połowa, zanim zaczną przynosić zyski. jest to najtańszy sposób. Nie twierdzę, że jedyny, czy najlepszy.
Obrazek
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

wt 18 gru 2018, 13:35

Kumam, tylko walczymy o przyszłość czy o grubość portfela na dziś dzień.
Obrazek
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

wt 18 gru 2018, 13:39

No i to jest dobre pytanie...
Obrazek
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

wt 18 gru 2018, 13:46

Coraz mniej typów gospodarzy a coraz więcej ludzi sukcesu i dlatego jest jak jest. Sorry za offtop...
Obrazek
kraver

wt 18 gru 2018, 13:55

Dla leśników, tartaczników, budowlańców i szeregu innych ludzi las to fabryka desek. Sosny sadzi nie dla ich walorów biologicznych ale dlatego, że to najłatwiejsze drewno w obróbce w naszej strefie klimatycznej. Las nie tylko produkuje tlen ale też pochłania zanieczyszczenia, ochładza powierzchnię ziemi i wpływa bezpośrednio na klimat. Można sadzić cokolwiek - byle z głową. Znam Bory Tucholskie, w zeszłym roku byłem w nich tuż przed katastrofą (dokładnie wyjechałem z nich w tę noc w którą wiatr wszystko rozpieprzył) i byłem 9 kilometrów od miejsca gdzie zginęli harcerze (dokładnie na zlocie Bounglera). Las który tam rósł to były rachityczne pnie pseudo drzew (sosen), które wyglądały jakby miały 10 lat. A miały kilka razy więcej. Takie są efekty nasadzania niewłaściwych gatunków w złych miejscach. W efekcie powiał wiaterek i się wszystko wywróciło i połamało. To drewno kupiły wyłącznie firmy przetwarzające drewno na poziomie włókien (np. Steico z Czarnej Wody) bo do zwykłej ciesielki się to nie nadaje (wyłącznie płyty MFP, OSB itp.). Czyli mamy wieloletnią hodowlę straconą przez czynnik atmosferyczny i do tego nie wykorzystaną (bo za materiał na płyty płaci się grosze a gdyby sprzedawaną tartaczkę państwo zarobiłoby za te ilości krocie). Same straty.
Oceany płucami ziemi - owszem ale są już podobnie zasyfione jak reszta i wyłącznie na nich polegać nie można.
Kolejna ciekawostka, dla swoich klientów wykonuje nietypowe przekroje belek, często duże, np. 25 cm na 40 cm przy długości 8 m. Takie wymiary są dzisiaj nie do dostania, wyłącznie jako drewno klejone. Chcąc robić poważne konstrukcje z dębu proponuję klientom w tej chwili dęba białego z Francji, gdzie sadzi się go od 40 lat i mają go dużo. Cena za 1 m3 to około 650-750 Euro w I klasie. W Polsce ciężko dęba dostać (chyba że czerwonego ale to akurat jest bardzo kiepskie drewno) - no ale sadziliśmy przez dziesiątki lat sosny, więc nie zarobimy poważnej kasy.
Bow piszesz, że sadzonki są drogie ? Otóż, sadzonki szlachetnych drzew można w tej chwili sprowadzić za śmieszne pieniądze w każdej niemal ilości z wesołego kraju na wschodzie, można by rozwijać szkółkarstwo gatunków szlachetnych, można by wprowadzić ograniczenia cięć gatunków wartościowych itd. Nikt tego nie zrobi bo najważniejsze są deski i ponad dwa miliardy wpływu do budżetu.
Nie wiem czy Oxytree się sprawdza ale moim zdaniem już dzisiaj setki tysięcy biologów i genetyków powinno zapierniczać w pocie czoła tworząc nowe gatunki, które uratują nasz ekosystem zaspokajając zarówno zapotrzebowanie na drzewa jako rośliny jak i zapotrzebowanie przemysłu. Uważam, że jesteśmy na takim etapie ekologiczne rozpiździaju, że już się nic nie da zrobić metodami naturalnymi niestety. Niedługo może się okazać, że jedynymi sensownymi roślinami w naszym klimacie będą kaktusy, agawy i kolczaste krzaki z australijskiego buszu.
Romeo

wt 18 gru 2018, 15:41

WRACAJAC! do Oxytree ,mnie własnie najbardziej wkurzają nadleśnictwa ,zamknięci w swojej kaście ,i dla czego nie posadzą gdzieś na próbę oxytree ,bo trzeba przy tym chodzić na początku , tego chyba nikt nie przeskoczy ...
Awatar użytkownika
BowHunter
Posty: 1150
Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
Kontakt:

wt 18 gru 2018, 15:58

I tu kłaniają się szkółki leśne. Nie mniej gospodarka leśna rozpisywana jest na 10 lat do przodu. A jedno drzewo nic nie da. Potrzeba by ich przynajmniej (zakładając, że przyjmiemy odległości sadzenia jak dla modrzewia japońskiego) potrzeba ok 500-600 sztuk na 15 arów. Czemu tyle, bo trzeba by sprawdzić jak drzewa radzą sobie w zacienieniu w gęstym lesie. Po za tym sadzonki wymagają nawadniania, co oznacza doprowadzenie linii kropkujących. Do tego dochodzi jeszcze siatka przeciw zwierzynie i odchwaszczanie.

Kraver, to wszystko rozbija się o kasę, nikt tego za darmo nie zrobi. Wyhodowanie nie jednej a tysięcy sadzonek kosztuje - nawodnienie, miejsce, odchwaszczanie, przycinanie. Doskonale wiesz, że podaż napędza popyt. Żeby był popyt musi być zysk. Tak jak ze wszystkim w życiu tak i tutaj jest loteria. Przedwczoraj zamówiłem dwa kombajny do cięcia i rąbania drewna wraz z taśmą podajnikowi za 150 tys każdy i nie wiem czy mi się zwrócą w przyszłym sezonie.

O to chodzi, są pewne niewiadome, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć, a nie każdy chce podjąć ryzyko. Teraz należałoby dorwać takiego niezdecydowanego i wytłumaczyć mu, że ryzyka nie ma i spokojnie można zainwestować tworząc popyt dla podaży. Tylko nie ma takiego co by to zrobił i koło zatacza się.

Widzisz jak raptus napisał kilka postów wyżej. Jemu Oxytree wymarzło i to już wystarczy, by ryzyka nie podejmować.
Obrazek
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2564
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

czw 07 paź 2021, 16:23

A ja wraz z zakupem domu, dostałem tegoroczne oxytree (paulownię puszystą) na podwórku. Od zakupu do teraz strzeliła jakieś 30cm, to jest szał.

Tak, wiem że zachwaszczone :mrgreen: ale zbyt wiele poważniejszych spraw zajmuje mój czas.

Paulownia puszysta.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Obrazek
Szebora
Posty: 137
Rejestracja: śr 12 lip 2023, 12:31
Kontakt:

sob 10 lut 2024, 19:40

1411 pisze:
czw 07 paź 2021, 16:23
A ja wraz z zakupem domu, dostałem tegoroczne oxytree (paulownię puszystą) na podwórku. Od zakupu do teraz strzeliła jakieś 30cm, to jest szał.

Tak, wiem że zachwaszczone :mrgreen: ale zbyt wiele poważniejszych spraw zajmuje mój czas.


Paulownia puszysta.jpg
Jak doświadczenia z paulownia?
Bo sama się zastanawiam nad poświęceniem kawałka na "mały lasek"

https://www.facebook.com/share/r/9qU9jGdCszn1VUAX/

https://www.facebook.com/share/JadFMAJKJ6L6n2Ev/

Wygląda kusząco.. Z tego co u niego wykopałam jeszcze, sam pobiera nasionka i z nasionek sadzi..

Korci..
Ale wolała bym usłyszeć trochę od innych..
ODPOWIEDZ

Wróć do „Energia i zasilanie”