Genialnym wręcz rozwiązaniem jest zastąpienie zwykłych żarówek ledowych, żarówkami awaryjnymi. Tego typu żarówki są przystosowane do pracy nawet bez zasilania. Mają wbudowany akumulator, który zależnie od wersji i producenta pozwala nam na ok 3 godzin ciągłej pracy. Nie wymagają ingerencji w już położoną instalację. uruchamiane są z włącznika zarówno w trybie codziennym jak i awaryjnym.
Mała prezentacja jednej z nich.
https://youtu.be/bAr13sktNwc
Awaryjna żarówka
- BowHunter
- Posty: 1167
- Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
- Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
- Kontakt:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- 1411
- Posty: 2618
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Jak napisał @Epicki na Instagramie: działa z ręki
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Buła
- Posty: 326
- Rejestracja: śr 10 lis 2021, 12:49
- Kontakt:
Od razu nasuwają się pytania o czas ładowania, co jeśli nie włączasz światła zbyt często a tym samym nie ładujesz ? Ile trzyma bez ładowania ? Czy aby zaświecić się sama awaryjnie trzeba ją wykręcić ?BowHunter pisze: ↑ndz 25 lip 2021, 20:58Genialnym wręcz rozwiązaniem jest zastąpienie zwykłych żarówek ledowych, żarówkami awaryjnymi. Tego typu żarówki są przystosowane do pracy nawet bez zasilania. Mają wbudowany akumulator, który zależnie od wersji i producenta pozwala nam na ok 3 godzin ciągłej pracy. Nie wymagają ingerencji w już położoną instalację. uruchamiane są z włącznika zarówno w trybie codziennym jak i awaryjnym.
Mała prezentacja jednej z nich.
https://youtu.be/bAr13sktNwc
Awaryjna żarówka.jpg
I jak wzrasta ryzyko pożaru ? Rozbierałeś tą żarówkę by zobaczyć jak jest zrobiona ?
EDIT. Doczytałem że przy niskiej rezystancji innych odbiorników w tym samym obwodzie zapala się od razu przy braku prądu i załączeniu obwodu zwykłym włacznikiem.
- 1411
- Posty: 2618
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Z własnych obserwacji: ładuje się do pełna w 2h, w trybie świecenia. Rozjarzy się światłem w momencie gdy nie mamy zasilania i włączymy ją włącznikiem ściennym (obwód musi być zamknięty, jak doczytałeś). Światło emituje do 6h - tutaj nie sprawdzałem czasu świecenia. Co do reszty wątpliwości - nie jestem w stanie odpowiedzieć.
- BowHunter
- Posty: 1167
- Rejestracja: pn 17 wrz 2018, 10:52
- Lokalizacja: Golub-Dobrzyń (Polska) / Melhus (Norwegia)
- Kontakt:
Nie sprawdzałem maksymalnego czasu pracy na akumulatorze. Traktuję je typowo jako awaryjne. Kiedy nie mam zasilania (co u mnie w sezonie burzowym zdarza się dosyć często) mam ten komfort, że nie muszę szukać latarki by dość do agregatu. W sumie tylko dlatego potrzebne mi one są. Teściowa korzysta - szczególnie w nocy - z urządzeń medycznych wspomagających jej oddychanie. Toteż gdy zabraknie prądu w gniazdku, trzeba go dostarczyć. Owe żarówki skutecznie sprawdzają się jako tymczasowe oświetlenie do czasu dostarczenia prawionego zasilania.
- Buła
- Posty: 326
- Rejestracja: śr 10 lis 2021, 12:49
- Kontakt:
Miałem podobny problem i rozwiązałem go za pomocą mocowanych na magnes lampek z ali na 3x aaa (pir+czujnik swiatła). Dają mniej światła niż omawiana żarówka, to fakt, ale bateria starcza na miesiące i oświetla mi dyskretnie tylko w razie potrzeby wnętrza konkretnych szaf, rozdzielni i kluczowe elementy trasy. Jakoś wolę tak nie rzucać się w oczy z zasilaniem awaryjnym.BowHunter pisze: ↑ndz 30 lip 2023, 21:04Nie sprawdzałem maksymalnego czasu pracy na akumulatorze. Traktuję je typowo jako awaryjne. Kiedy nie mam zasilania (co u mnie w sezonie burzowym zdarza się dosyć często) mam ten komfort, że nie muszę szukać latarki by dość do agregatu. W sumie tylko dlatego potrzebne mi one są. Teściowa korzysta - szczególnie w nocy - z urządzeń medycznych wspomagających jej oddychanie. Toteż gdy zabraknie prądu w gniazdku, trzeba go dostarczyć. Owe żarówki skutecznie sprawdzają się jako tymczasowe oświetlenie do czasu dostarczenia prawionego zasilania.
Mam ich kilkanaście sztuk. Latarki trzymam w jednym miejscu by nie szukać oraz przy łóżku z obu stron w razie co.
Dla mnie kluczowe było by to wszystko działało przy naprawdę długim braku zasilania. W połączeniu z wiadrem bateryjek AA/AAA dają radę. Ale wspomnianą żarówkę kiedyś wypróbuję jak tylko wymyślę dla niej zastosowanie. Może jako wsparcie lampek led w 1 fazie braku zasilania ?
- 1411
- Posty: 2618
- Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Zrobiłem podobnie jak Ty. Lampki na magnesy, zasilane na bateriach. Głównie w zakamarkach. Żarówę awaryjną mam w centralnym punkcie domu, a więc da mi światło na całość pomieszczeń - ok, blask. Nie dotrze wszędzie równomiernia, ale tyle wystarczy, aby znaleźć pozostałe źródła światła. Rozwiązanie wydaje się wskazane na zimę, gdy ciemnogród dłużej panuje a domownicy (w tym małe dzieci), mogli by sobie jakieś kuku zrobić na schodach np.
Żarówkę mogę włączyć zarówno na pstryczku przy sypialni jak i przy schodach na parterze.
Żarówkę mogę włączyć zarówno na pstryczku przy sypialni jak i przy schodach na parterze.