Wrzucam żeby nie zaginęło w otchłaniach portali społecznościowych.
https://www.facebook.com/photo?fbid=109 ... cale=pl_PL
"W przeszłości wielokrotnie wspominałem o tym, jak ważna jest obserwacja rąk osób, z którymi wchodzimy w interakcję.
Dziś również wpis związany z tematyką rąk.

W pracy funkcjonariusza policji czy członka innych uzbrojonych służb kluczowe znaczenie ma umiejętność szybkiej oceny sytuacji i odczytywania sygnałów niewerbalnych, tzw. indykatorów ataku.
Czasem to jeden gest, subtelny ruch czy zmiana w postawie ciała może świadczyć o nadchodzącym zagrożeniu – zanim jeszcze pojawi się broń czy niebezpieczny przedmiot. Jednym z takich sygnałów jest tzw. 45 degree flare, czyli charakterystyczny ruch ramienia lub łokcia pod kątem mniej więcej 45 stopni. To detal, który może uratować życie.
Jako pierwsi to zachowanie zbadali w swoich służbach Amerykanie i dzisiaj jest stałym elementem szkolenia nowych funkcjonariuszy oraz cywilów szkolących się z samoobrony.

Ustawienie ciała – osoba może nieznacznie odwrócić się bokiem, eksponując dominującą rękę po stronie ukrytej broni.
Ruch łokcia – ramie lub łokieć zaczyna unosić się pod kątem 45 stopni, jeszcze zanim ręka sięgnie do pasa.
Zmiana napięcia mięśniowego – podejrzany może stać się bardziej napięty, ciało „zamiera” na moment, co jest naturalną reakcją przed szybkim działaniem.
Skanowanie otoczenia – człowiek przed działaniem często wcześniej ocenia otoczenie, rozglądając się, szukając potencjalnych świadków lub drogi ucieczki.
Przesunięcie dłoni w stronę pasa, pod kurtkę/bluzę/koszulę, do kieszeni – to jest już wyraźniejszy sygnał, następujący zaraz po „flare”, czyli po zgięciu łokcia.
Rozpoznanie 45 degree flare nie zawsze oznacza, że dojdzie do konfrontacji z użyciem broni, ale znacząco podnosi prawdopodobieństwo, że coś jest nie tak.
Może to świadczyć o:
- próbie sięgnięcia po broń (palną, białą),
- przygotowywaniu się do ucieczki,
- napięciu psychicznym i możliwym ataku,
- ukrywaniu czegoś istotnego (np. narkotyków, broni, dowodów).
Świadomość istnienia 45 degree flare to nie tylko kwestia taktyki – to kwestia przetrwania. Funkcjonariusze, którzy potrafią zauważyć ten sygnał, mają ułamki sekund więcej na reakcję.
Ta wiedza jest również przydatna w cywilnej samoobronie. Uczy obserwacji, kontroli dystansu i unikania ryzykownych sytuacji, zanim się zaostrzą.
Jako policjanci z zasady zawsze powinniśmy wydawać polecenie wyciągnięcia rąk z kieszeni.
Nie spotkałem się z tym terminem w polskich materiałach szkoleniowych, dlatego zdaje się, że na razie nie ma on polskiej nazwy, jeżeli ktoś jest przywiązany do polskiej nomenklatury, to może używać terminu opisowego - "wczesny sygnał sięgania po broń" lub po prostu "uniesienie łokcia pod kątem 45 stopni". Ja zacząłem używać terminu "sygnał 45" i zauważyłem, że dosyć dobrze się przyjmuje."