Cześć!
BoldFold pisze: ↑pt 05 kwie 2024, 09:44
Ja sie też podpisuję, ale... Weryfikacja tego czy robię to czy owo poprawnie jest bezcenna
W sytuacji survivalowej , nie liczy się technika a efekt (przetrwasz czy nie?). Co innego jeżeli bawimy się bushcrafty i inne outdoorowe aktywności. Ogólnie technika jest ważna , ale przede wszystkich ważna jest improwizacja i nieszablonowe myślenie.
BoldFold pisze: ↑pt 05 kwie 2024, 09:44
Lub inaczej szkolenia bushcraftowe, militarne, modne urban ostatnio, czy SERE one się opierają na doświadczeniu (militarnym najczęściej) i są zcywilizowane do przeciętnego zjadacza chleba.
Ogólnie utarło się przeświadczenie że szkolenie survivalowe , to dzicz , dalekie odstępy leśne pustynie itp. Tymczasem sytuacja survivalowa może cię złapać tuż za przysłowiowym „rogiem”.
BoldFold pisze: ↑pt 05 kwie 2024, 09:44
Więc raz szkolenie pozwala upewnić się tak jestem w temacie i wystarczy poprawić nawigację/azymut. Lub "o rany, to tak też można? Nie widziałem o tym"
Ogólnie szkoleni są ważne

Ale jeszcze ważniejsze jest „praca własna” czy jako to się na studiach mówi „samokształcenie”

Warto sięgać nie tylko po nowości wydawnicze , ale i stare podręczniki. Najlepsze podręczniki do terenoznawstwa jakie posiadam to przełom lat 50/60

Jest tam tyle wiedzy, niuansów oraz przykładów pracy na mapie. Że nic lepszego niż ten podręcznik nie czytałem. Ale niestety trzeba mieć skalę porównawczą żeby wysnuć takie tezy

Czytajcie Panie i Panowie
BoldFold pisze: ↑pt 05 kwie 2024, 09:44
Ja tu dla kol RS mam prośbę przy okazji, jaka jest granica wieku, aby koniecznie mieć broń, ponieważ sprawność już niedomaga i potrzebujemy przewagi z w/w bronią, aby liczyć na zwycięstwo w walce. Czy faktycznie z wiekiem umiejętności strzeleckie nie maleją? Bo fizyczna sprawność dość szybko spada w dół.
Boldzie, strzelectwo jest tym pięknym sportem który można zacząć trenować praktycznie w każdym wieku

Można mieć wyniki jako nastolatek, a nawet zaawansowany wiekiem człowiek. Wszystko zależy od treningu i pamięci mięśniowej

A im lepszy warsztat pracy , tym pewne nawyki i umiejętności są zapisane na dłużej. Jako przykład dam to że ja z broni krótkiej NIE LUBIĘ STRZELAĆ. Co przejawia się tym , że broni krótkiej strzelam relatywnie mało. Karabin czterotaktowy to jest mój konik jeżeli chodzi o strzelectwo. Na ostatnim kursie z wojska , na egzaminach wykręciłem najwyższy 3 wynik na 120 egzaminowanych (przy okazji najlepsze skupienie). Gdzie od zakończenia służby wojskowej , z prywatnej krótkiej broni strzelam średnio raz na rok
Ale będąc w służbie , miałem dość dużo zajęć właśnie z broni krótkiej.
Warsztat (przyjmowanie wygodnych postaw strzeleckich) wiedza , treningi bezstrzałowe są sukcesem celnych strzałów. Strzelanie ostre jest tylko weryfikacją treningu

tak naprawdę. Słowa Bolesława Wasilewskiego , olimpijczyka (oficera LWP).
~Bart