Sucha stopa, suche ciało w wielodniowym marszu.

Rozpalanie ognia, schronienia, obozowanie, etc.
Awatar użytkownika
polska_szamanka
Posty: 13
Rejestracja: wt 06 lut 2024, 12:41
Kontakt:

czw 15 lut 2024, 23:12

Na tym forum jest artykuł zatytułowany " 10 żelaznych zasad zwiększających przetrwanie w łagrze", artykuł ten dostępny jest pod tym łączem:
viewtopic.php?f=117&t=1195

Najważniejsza rada z tego tekstu to ta, że przeżycie zależy od kondycji stóp więźnia. Obtarte stopy to wyrok śmierci, gdyż w niewygodnym obuwiu rana nie będzie mogła się zagoić, a będzie się pogłębiać i uniemożliwi sprawne wykonywanie prac. Wda się również w nią infekcja, a strażnicy błyskawicznie wychwycą słabszą jednostkę.
Moim zdaniem tak samo jest przy wielodniowym marszu, kiedy, przykładowo, musieliśmy się nagle ewakuować z domu i przemieszczamy się do awaryjnej lokalizacji lub gdy staramy się marszem przez las zgubić napastników.
Jak utrzymać stopy w nienagannej formie? Czyste i suche? Jaki materiał i jaki rodzaj budowy odzienia na stopy? Czy najlepsze będą skarpetki, a może coś innego? Jakich preparatów używać, aby zapobiegać namnażaniu się na skórze patogenów i zredukować wydzielanie potu, ale by nie przesuszyć skóry? Jaki rodzaj obuwia, aby stopa mogła oddychać, ale by nie marzła- żeby nie ograniczać krążenia? Jak o to obuwie dbać w warunkach pośpiesznej ewakuacji?
Drugi aspekt nieco mniej ważny, ale wciąż bardzo znaczący to jak utrzymać naszą skórę suchą, bez potu w sytuacji wielodniowej wytężonej pracy fizycznej jak wędrówka, gdy nie mamy możliwości się myć? Ile warstw ubrań nosić i z jakich materiałów? Jak prać ubrania w takim scenariuszu i jak je suszyć gdy przyjdzie nam wędrować zimą? Suche ubrania to podstawa, żeby uniknąć wychłodzenia oraz infekcji wynikających z otarć.

Myślę, że to jedne z absolutnie kluczowych tematów. Sama natknęłam się na podobne opracowanie w sieci Internet i postaram się, w miarę moich możliwości, odpowiedzieć na te pytania w oparciu o tamten tekst, wiadomo jednak, że im więcej pomysłów do rozważenia tym większy potencjał dla wszystkich uczestników. Zapraszam.

Mam nadzieję, że nie zostanie mi poczytane za zaśmiecanie grafiką forum jeśli dam zdjęcie w celach poglądowych. Mi osobiście łatwiej się myśli o temacie i skupia na zagadnieniu jeśli mam jakąś jego wizualizację.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Obecnie mieszkam w Łodzi.
Ramzan Szimanow
Posty: 1869
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

czw 15 lut 2024, 23:33

Takie czasy że niestety teksty bez grafiki przyciągają o wiele mniej uwagi.
Co do stóp. Kluczowe kwestie to wymiana skarpet, najlepiej wełnianych bo grzeją nawet ciut wilgotne. Minimum raz dziennie.
Metody suszenia butów są różne. Od wypychania ich na czas snu wiązką suchego siana/papieru.
Do stawiania w pewnej odległości od ognia (jeśli możemy taki rozpalić).
Tylko tutaj suszenie z zewnątrz może nie wystarczyć.
Jest metoda z nagrzaniem przy ogniu (ale nie w ogniu) suchych kamieni/kawałków cegieł.
Łapiemy je potem szczypcami z kawałków gałęzi lub przez szmatę. Owijamy nią i do buta.
"Szmatą" może być np wełniana czy nawet bawełniana skarpeta, syntetyk się stopi.
Gorący kamień odparuje nam wilgoć z butów.
Co do reszty bielizny.
Po prostu minimum dwa komplety na zmianę.
I kawał sznurka w ekwipunku by po wykręceniu suszyć wyprany choćby w brezentowym wiaderku, w wodzie z dodatkiem mydła komplet.
Awatar użytkownika
PREPPERS_13
Posty: 357
Rejestracja: pt 09 kwie 2021, 09:27
Kontakt:

pt 16 lut 2024, 12:52

Najważniejsze to dobrać buty do pory roku,warunków i swoich możliwości.Ja np nie mam nigdy zadnych odcisków,przetarć i uszkodzeń,nogi mi też się prawie nie pocą wiec nigdy z tym nie mam problemów ale zawsze noszę:
-Puder/krem sudokrem na otarcia,przetarcia i odciski.
-Zapasowe skarpety dobrej jakości.
-Dobre żelowe wkładki do butów.
Już pare razy suszyłem buty i skarpety w następujący sposób: butelka plastikowa odporna na wrzątek i wysoką temp,nalewam gorącą wodę do butelki,na to naciągam skarpete,a całośc umieszczałem w bucie,rano wszystko zawsze jest suche.
Awatar użytkownika
SilesiaSurvival
Posty: 1101
Rejestracja: pt 12 lis 2021, 20:56
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice / Warszawa
Kontakt:

pt 16 lut 2024, 16:38

Cześć

Moje doświadczenia :) Jako że chodziłem (mam nadzieje ze znowu zacznę) dużo po górach trochę z doświadczeń moich.

1.Kolega P-13 uprzedził mnie z butelką . Tylko że ja używam zwykłych butelek po napojach :) Które służą tylko i wyłącznie do suszenia , po wysuszeniu zagniatam i do plecaka, żeby miejsca nie zajmowały. Można włożyć butelki z wrzątkiem w skarpetę, sam tak praktykowałem. Przy okazji jak już buty wysuszysz. Możesz za pomocą tych butelek wysuszyć wilgotne lub mokre skarpety.

2.Stara Gazeta , szczególnie jak już jesteś w miejscu odpoczynku , palisz już ognisko. A chcesz wyciągnąć już „w tak zwanym międzyczasie wilgoć” zanim zagotujesz wodę. Upychasz gazetę w bucie :) Najlepsza gazeta to taka z szorstkiego i taniego papieru.

3.Pochłaniacze wilgoci :) Czasem warto zabrać w teren w szczelnym pudełeczku kilka pochłaniaczy wilgoci, jakie dostajemy wraz z np z nowym obuwiem.

4. W teren zawsze mydło , sudokrem , chusteczki nasączone spirytusem :) Zawsze możesz samymi chusteczkami przetrzeć stopy przed nałożeniem nowej skarpety. Wietrzymy stopy oraz buty, tak często jak się da.


5.Skarpety, polecam na dłuższe wycieczki zabierać 4 pary skarpet ! Pierwsza para na sobie , druga czeka na złożenie , trzecia schnie po praniu przyczepiona do plecaka , czwarta para awaryjna !

Pozdrawiam
~Bart
„Bycie nieuzbrojonym pociąga za sobą wiele złych rzeczy, w tym powszechną pogardę” - Nicollo Machiavelli

Silesia Survival : zapraszam pod tą samą nazwą na YT , FB , IG oraz TT
[email protected]
Awatar użytkownika
polska_szamanka
Posty: 13
Rejestracja: wt 06 lut 2024, 12:41
Kontakt:

sob 17 lut 2024, 03:14

Dziękuję koledzy za podjęcie dyskusji :) .
Jestem osobą skrupulatną, lubię mieć wszystko uporządkowane, więc podejmę próbę podsumowania tego co powiedzieliście i wychwycenia tego co jeszcze warto by było uzupełnić.

Ramzan Szimanow pisze:
czw 15 lut 2024, 23:33
(...)
Co do stóp. Kluczowe kwestie to wymiana skarpet, najlepiej wełnianych bo grzeją nawet ciut wilgotne. Minimum raz dziennie.
(...)
To dla mnie bardzo ważna kwestia: materiał skarpety.
W artykule o którym wspomniałam w moim pierwszym wpisie tutaj, pisało, że żadnych sztucznych nitek w skarpecie mieć nie można, czyli, jak rozumiem, wszelkie nowoczesne, oddychające odpadają.
Ja swojego czasu dużo podróżowałam z plecakiem, wędrowałam całymi dniami i takie skarpety- częściowo
syntetyczne zdały egzamin. Wiem jednak, że wtedy było ciepło-wakacje, nikt mnie nie gonił, w razie czego
miałam pomoc. Tym nie mniej otarć nie miałam. Skarpety miałam z polskiej firmy produkującej sprzęt podróżniczy: Fjord Nansen. A na nogach miałam też syntetyczne buty z firmy JackWolfskin. Mój plecak ważył
około 15-18 kilo. Wędrowałam zarówno po górach, jak i utwardzonej powierzchni.
Zastanawiam się na ile takie podróżnicze doświadczenia można odnieść do sytuacji kiedy walczymy o przetrwanie :geek: .
Czy ktoś ma jeszcze jakąś wiedzę co do dobrych materiałów i technik wykonania skarpet/ innej formy okrycia na stopę?


PREPPERS_13 pisze:
pt 16 lut 2024, 12:52
Najważniejsze to dobrać buty do pory roku, warunków i swoich możliwości.(...) zawsze noszę:
-Puder/krem sudokrem na otarcia, przetarcia i odciski.
-Zapasowe skarpety dobrej jakości.
-Dobre żelowe wkładki do butów.
(...)
J A K dobrać buty? Czym się kierować? Czy możesz rozwinąć?
Sudokrem to rozumiem jak już są otarcia, tak? A czy stosujesz coś zapobiegawczo? Np.; talk?


SilesiaSurvival pisze:
pt 16 lut 2024, 16:38
(...)

3.Pochłaniacze wilgoci :) Czasem warto zabrać w teren w szczelnym pudełeczku kilka pochłaniaczy wilgoci, jakie dostajemy wraz z np z nowym obuwiem.

4. W teren zawsze mydło , sudokrem , chusteczki nasączone spirytusem :) Zawsze możesz samymi chusteczkami przetrzeć stopy przed nałożeniem nowej skarpety. Wietrzymy stopy oraz buty, tak często jak się da.
(...)
Ten pochłaniacz wilgoci wrzucasz luzem do buta podczas wędrówki (chyba nie= otarcie) czy jak?
Czy stosujesz takie nasączone chusteczki jako zwyczajową formę utrzymania higieny? Alkohol przesusza, więc jeśli wędrowalibyśmy długi czas, to taka przesuszona skóra mogłaby być bardziej skora do mechanicznych uszkodzeń: pęknięć i otarć. Myślę, że warto by było ją wtedy jakoś natłuścić. Coś polecasz?



Czy ktoś z Was ma doświadczenie w stosowaniu onuc zamiast skarpet przy wzmożonym wysiłku fizycznym?
Czy macie jakieś rady jak utrzymać ciało wolne od potu przy wielu dniach wędrówki (ponad tydzień) bez możliwości umycia się? Może coś do posypania na ciało?
Obecnie mieszkam w Łodzi.
BoldFold
Posty: 1431
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

pn 19 lut 2024, 11:02

W onucach chodziłem pracując na kopalni i chodząc w butach gumowych, tak jest lepiej bo gumowiec (ten fasowany na dół) ściaga skarpety z nogi dość szybko. Nigdy nie miałem problemu z otarciami przy onucach a były zwykle bawełniane, raz dwa razy na zmianę w zależności od ilości chodzenia trzeba było nogi przewinąć.

Ale ja tu o czy innym chciałem, nikt na całym forum jeszcze nie napisał o hartowaniu stóp; kto chodzi dzisiaj boso, kto ma twarde podeszwy i mocną skórę stóp? Kto potrafi podnieść kamień, patyk z ziemi palcami stóp? Dziś częste kąpiele i do tego pumeksem podeszwy stóp traktowane wydelikacają nam stopy. Lub inaczej nadmierna higiena + kremy mogą nie tylko nie pomagać, ale i szkodzić-rozmiękczając skórę stóp. Z zasypkami też trzeba uważać, bo potrafią się zbijać w kulki i obcierać stopy.

Wg mnie nie ma znaczenia czy skarpeta wełniana ma domieszki czy nie ważne by ona nie kosztowała 7zeta, bo to (i była lewa-prawa) jest prosty przepis na otarcie. Ja np lubię łazić w sandałach (porządnych, trekkingowych) na gołe stopy, jak sandały są wodoodporne nie ma nic lepszego. Lub dodatkowy sposób; pada wtedy łażę w jak najmniejszej ilości odzieży na sobie, po co suszyć. Dobrym sposobem na suszenie jest zagotowanie małych kamieni i po osuszeniu wypełnienie nimi skarpet i butów, można kamienie też ogrzać przy ognisku, ale ryzyko przepalenia skarpety, bądź uszkodzenia buta trza mieć na uwadze. Tu na forum jest ogólna tendencja do chodzenia w butach trekkingowych/militarnych, no ja bym postawił na porządny BUT DO CHODZENIA (taki jak na zdjęciu powyżej) lub sandały trekkingowe; jest o wiele mniejsza szansa na obtarcie stóp a i waga buta też nie jest bez znaczenia. Niski but z materiałów syntetycznych nie magazynuje wilgoci i w większym stopniu pomaga stopom oddychać.

@Szamanka;
szacunek, plecak 15-18kg na wędrówki, no masz kondycję :o Ile ważysz?
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Ramzan Szimanow
Posty: 1869
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

pn 19 lut 2024, 14:01

BoldFold pisze:
pn 19 lut 2024, 11:02
W onucach chodziłem pracując na kopalni i chodząc w butach gumowych, tak jest lepiej bo gumowiec (ten fasowany na dół) ściaga skarpety z nogi dość szybko. Nigdy nie miałem problemu z otarciami przy onucach a były zwykle bawełniane, raz dwa razy na zmianę w zależności od ilości chodzenia trzeba było nogi przewinąć.

Ale ja tu o czy innym chciałem, nikt na całym forum jeszcze nie napisał o hartowaniu stóp; kto chodzi dzisiaj boso, kto ma twarde podeszwy i mocną skórę stóp? Kto potrafi podnieść kamień, patyk z ziemi palcami stóp? Dziś częste kąpiele i do tego pumeksem podeszwy stóp traktowane wydelikacają nam stopy. Lub inaczej nadmierna higiena + kremy mogą nie tylko nie pomagać, ale i szkodzić-rozmiękczając skórę stóp. Z zasypkami też trzeba uważać, bo potrafią się zbijać w kulki i obcierać stopy.
Już tymi "Dziś częste kąpiele" nie straszmy. :lol: Ale fakt z nonsensem pumeksu, ciągłego stosowania kremów na podrażnioną nim skórę. Która się rozmiękcza, staje się podatna na urazy.
Przez to skóra próbuje się pogrubić.
Za co znów dostaje pumeksem i koło się zamyka.
BoldFold pisze:
pn 19 lut 2024, 11:02
Tu na forum jest ogólna tendencja do chodzenia w butach trekkingowych/militarnych, no ja bym postawił na porządny BUT DO CHODZENIA (taki jak na zdjęciu powyżej) lub sandały trekkingowe; jest o wiele mniejsza szansa na obtarcie stóp a i waga buta też nie jest bez znaczenia. Niski but z materiałów syntetycznych nie magazynuje wilgoci i w większym stopniu pomaga stopom oddychać.
Stara moda na chodzenie w opinaczach/skoczkach nadal trochę pokutuje w środowiskach okołosurwiwalowych. Buty może teraz w modzie są nowsze, ciut lżejsze ale nadal to wysoki wojskowy bucior do biegania po gruzowiskach.
Ciężki, słabo oddychający, a gdy do tego mocno zawiązany to pogarszający krążenie krwi oraz sprzyjający osłabianiu się okolic kostki.
Gdy człowiek młody, głupi i naiwny to dużo zniesie dla stylu czy "tak ma być".
I tu ciekawostka, patrole specnazu w czasie wojny Afgańsko-Sowieckiej często wychodziły w góry w butach sportowych.
Załatwianych im przez rodziny "adidasach" lub po prostu sowieckich odpowiednikach naszych polskich "jagodzianek" wydawanych żołnierzom do zajęć wychowania fizycznego.
Które w górach Hindukuszu okazywały się równie dobre co zachodnie buty sportowe.
Tylko paradoksalnie wytrzymalsze.
Pamiętając o rozrzucanych tam minach jak "PFM", przed którymi wojskowy bucior mógł dać jakąś tam ochronę. (Że urywało tylko pół stopy zamiast całą w kostce)

Warunki pogodowe mogą czasem wymuszać ciężki, wysoki but.
Ale kiedy nie ma wyższej potrzeby lepiej ich unikać.
BoldFold
Posty: 1431
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

wt 20 lut 2024, 09:58

Dlatego też jednym z powodów dla którego staram się unikać ciuchów w kamuflażu jest to, że śmiesznie buty do chodzenia wyglądają przy ciężkich i zaawansowanych spodniach bojówkach militarnych. No po prostu modowo się to nie spina :lol:

Ale stopy dziękują za pójście na kompromis z każdym kilometrem :idea:
Niedawno wpadły mi w ręce buty Bass, wrzucę zdjęcie, całkiem sexy stopy traktują.
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
Awatar użytkownika
1411
Posty: 2593
Rejestracja: ndz 02 wrz 2018, 14:15
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

wt 20 lut 2024, 11:32

Ja mam problem z butami. Albo wojskowe i trwałe, albo sie rozpadają za szybko. Kolejne buty "cywilne" lądują w koszu. Gorsza sprawa w tych militarkach, wszędzie pchają gore tex a to mi nie leży zupełnie.
Podrzuć Bold info o tych Bassach jak obwąchasz temat.
Obrazek
BoldFold
Posty: 1431
Rejestracja: pt 07 wrz 2018, 18:14
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

wt 20 lut 2024, 12:45

Jasne, to sa buty niskie ale trekkingowe więc na wiosnę wypróbuję
Zacznij tam, gdzie jesteś.
Użyj tego, co masz.
Zrób wszystko, co tylko chcesz...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sztuka Przetrwania”