Podczas pańszczyzny w Wrocławiu i Toruniu , praktycznie każda praca na mapie musiała odbywać się przez PA-1. A co to takiego jest to PA-1? Cały zestaw składa się z składanej linijki , "kółeczka" oraz pokrowca. Cały zestaw PA-1 wyskalowany jest pod mapy 1:25 000 oraz 1:50 000. Najważniejszym elementem jest tzw "kółeczko" które jest sercem owych linijek. Dzięki niemu możemy wyznaczyć :
-współrzędne prostokątne płaskie w systemie meldunkowym UTM
-azymuty w stopniach i tysięcznych (60-00) , są już przenośniki wyskalowane na milsy
-mierzyć powierzchnię
Po połączeniu linijki z kółeczkiem , możemy pięknie rysować azymuty na mapie

Ogólnie tak jak pisałem w tytule ,jest to mocno rozbudowany "protractor" o zastosowaniu wojskowym. Jest dość duży, przez co niestety swoje miejsce zajmuje , ale podczas ćwiczeń w polu. Zawsze lądował w bocznej kieszeni spodni mundurowych, mimo swej wielkości, PA-1 znacząco ułatwia pracę na mapie. Czy polecam? Jeżeli lubisz pracować na mapach , jak najbardziej tak. Jeżeli nie jest to twoje hobby , zwykły protractor w zupełności wystarczy. Ceny za ów przyrząd oscylują w granicach 100 zł. Jeżeli uda mi się kupić PA-1, będziesz mógł go zobaczyć na zlocie PP w 2023

Pozdrawiam
~Bart