Za ActivistWatch https://www.facebook.com/photo?fbid=725 ... cale=pl_PL
"Clean Cities.
Wiecie Państwo co to jest?
To taka ciekawa organizacja, która namawia do bycia bardziej radykalnym w eko.
Bo mamy jedną planetę, planeta się gotuje, zmiany klimatyczne… wiecie...
Aha no i pieniądze.

No i czym jest to CC?
https://poland.cleancitiescampaign.org/o-nas/
I co oni sobie tam chcą?
„Działamy na rzecz usunięcia z miast najbardziej trujących samochodów”
To ze strony polskiej. https://poland.cleancitiescampaign.org/
Aha. Ale...
„We’re campaigning to get polluting cars out of cities”
A to anglojęzycznej. https://cleancitiescampaign.org/
A po polsku: „Prowadzimy kampanię na rzecz usunięcia zanieczyszczających środowisko samochodów z miast”.
Jest pewna różnica, prawda?
U nas najbardziej trujących, tam chyba wszystkich.
Niby nic, ale naszym zdaniem to celowa prowizorka.
Ciekawie tez wyglądaja tzw. partnerzy owej organizacji.
Wchodząc w zakładkę:
https://cleancitiescampaign.org/our-partners/
wybieramy Polskę.
I cóż tam widzimy?
A no naszych nielobbystów:
https://rodzicwmiescie.pl/ z Warszawy
http://zb.eco.pl/gb/18/pke.htm z Krakowa
https://healpolska.pl/ z Brukseli

oraz
https://fppe.pl/
Fundacja Promocji Samochodów Elektrycznych.
https://rejestr.io/.../fundacja-promocji-pojazdow...
która to prowadzi bardzo ciekawe projekty:
https://fppe.pl/projekty-2/
A tu ciekawy temat lobbingu:
https://www.cire.pl/.../koniec-aut-spalinowych-wielkie...
O co zatem chodzi?
„27 międzynarodowych koncernów zwróciło się w otwartym liście do Unii Europejskiej, w sprawie wprowadzenia zakazu sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi. „
Czyli rozumiecie, najwięksi producenci chcą abyście zaczęli kupować samochody elektryczne.
Nie dla siebie ale dla planety. I nie dla koncernów.
Potrzebna będzie wymiana całej floty aut cywilnych, służbowych, ciężarówek, dostawczaków do 2035 roku abyśmy uratowali gotująca się jedną planetę.
Oczywiście o kosztach dla zwykłych obywateli jakie poniosą w to zaangażowane się nie mówi.
A że koszty produkcji są wysokie, nie każdego będzie stać na pojazd.
Dlatego tak od lat różne odcienie zielonych, jak widać wspierane przez potężne koncerny dzielnie lobbują za carsharingiem.
https://cleancitiescampaign.org/thank-you-for-sharing/
Na koniec warto wspomnieć, ze w sprawie tej grubo coś bardzo brzydko pachnie.
https://ikol.pl/jak-produkuje-sie-baterie-do-samochodow.../
Produkcja baterii pochłania zasoby bardzo rzadkich metali, które powoli się kończą, a ich odzyskiwanie jest bardzo trudne. Najwięcej fabryk znajduje się w Azji.
Liderami są CHINY (podkreślenie AW) (…)
Efektem ubocznym produkcji akumulatorów do samochodów nisko-emisyjnych jest wysoki koszt produkcji, a także niszcząca środowisko eksploatacja oraz utylizacja baterii.
Jednym z najbardziej niekorzystnych oddziaływań na środowisko naturalne jest pozyskanie litu, niklu i kobaltu oraz innych metali takich jak miedź czy aluminium.
Ważnym aspektem jest tutaj sama eksploatacja baterii, wykorzystywanych w samochodach elektrycznych. Od razu pojawia się wątpliwość, czy samochody elektryczne eksploatowane w takich krajach jak Polska, są naprawdę eko.
W Polsce ponad 90% energii potrzebnej do zasilania samochodu elektrycznego pochodzi z elektrowni, które są opalane węglem kamiennym i brunatnym.
Kiedy więc spalany jest węgiel, do atmosfery uwalniane są takie same gazy, jak te produkowane przez pojazdy spalinowe. Ile więc w tym wszystkim jest ekologii?
Chyba niewiele, zwłaszcza kiedy dołożymy do tego sposób produkcji oraz pozyskiwania materiałów.”
na zdjęciu ekologiczna kopalnia niklu w Azji"