https://www.facebook.com/photo/?fbid=57 ... 7084394893
Kto nie rozwalił nigdy miski olejowej? Zwłaszcza w aucie skrzywdzonym przez pijanego lub wrednego konstruktora wystającą poniżej tzw "sanek". Tutaj dobry opis pewnego sposobu.
"Do naprawy ( załatania dziury o średnicy palca ) użyłem uniwersalnego szybkiego kleju który akurat miałem w samochodzie .
Ważne jest by stosowany klej był odporny na działanie olejów i paliwa, oraz temperatury.
Ten ma tolerancję opisaną do + 90°c
Słyszałem o przypadkach stosowania uszczelniaczy dekarskich za 18 pln
W przypadkach gdy dziura nie jest tak duża
Lub jest to tylko pęknięcie doskonale sprawdzi się szare mydło
( jeździłem tak kiedyś całe lato do pierwszych jesiennych deszczy)
Powierzchnię miski wokół dziury dokładnie oczyściłem za pomocą szmaty i płynu do szyb
Aby powierzchnia była odtłuszczona użyłem reszki wódki.
Na oczyszczoną powierzchnie wokół dziury nałożyłem warstwę kleju do której przykleiłem kawałek kompresu z gazy ( jedną warstwe) tak by zakrywał dziurę tworząc rodzaj stelaża.
Tą konstrukcje pokryłem grubą warstwą kleju i zostawiłem w spokoju na półtorej h
( okres schnięcia zależy od specyfikacji zastosowanego kleju)
Po wyschnięciu uzupełniłem poziom oleju.
Trzyma się..
Jako że prowizorka zazwyczaj okazuje się najtrwalsza.
Będę relacjoniwał jak długo wytrzymało to prowizoryczne rozwiązanie."





