UAZ na papierze to znakomity samochód - prosta, wręcz toporna konstrukcja, dwa sztywne mosty i rama, ale... No właśnie, ale jakość wykonania jest tragiczna, poszczególne podzezpoły mają krótką żywotność, awaryjność ponad normę. Generalnie ruskie pojazdy są dobrym wyborem dla osoby z zacięciem majsterkowicza, która dużo potrafi sama zrobić, bo nie ma co się oszukiwać - będzie się sypał, niezależnie nowy czy stary.
Zakup nowego jest całkowicie nieopłacalny, w Polsce kosztuje w podstawowej wersji 95 tys. PLN. W Rosji chyba o połowę tańszy z tego co pamiętam. U nas handluje nimi firma
www.tarmot4x4.pl, na życzenie mogą nawet diesla zamontować.
Jeśli chcesz jeździć, a nie naprawiać, to polecam jakiegoś prostego, starego, ale zadbanego japończyka. Takie auto przeżyje wszystkie nowe UAZy. Mam Terrano 2.4 z gazem, 1998r. Przez 6 lat i prawie 200 tys. kilometrów ani jednej awarii, która uniemożliwiałaby dalszą jazdę, powrót do domu zawsze na kołach. Jazda na codzień, ryby, grzyby, polowanie i cały czas do przodu.
