Strona 1 z 2
Wózek ogrodowy
: pt 11 lut 2022, 17:47
autor: Ramzan Szimanow
Popularny wózek na kołach motoroweru lub motocykla.
Bardzo przydatny w "obejściu".
W sytuacji GWWW moim zdaniem jego potencjał skokowo rośnie.
Pozwala jednej osobie bez większego wysiłku przewieźć na znaczną odległość sporo opału lub innych znalezionych, przydatnych fanów.
Można to spostrzec nawet przypadkiem obserwując obecnych "łowców zbieraczy" naszej szerokości geograficznej ciągnących obładowany złomem wózek w kierunku skupu lub załadowana starymi meblami w stronę swoich kryjówek.
Udźwigiem wielokrotnie przewyższa alternatywę w postaci wózka zakupowego na jego małych kółeczkach.
Tak jak zwrotnością i "właściwościami terenowymi".
Łatwo go też ciągnąć za rowerem czy motorowerem w charakterze przyczepki.
Re: Wózek ogrodowy
: pt 11 lut 2022, 18:21
autor: 1411
Starsi w okolicy tak przewożą butlę z gazem czy ziemniaki. Bardzo poręczne. Nawet sam myślałem bo mam rzut beretem na targ a zaparkować tam auto to dramat, a tak z wózeczkiem cyk, myk, pyk i gotowe.
Re: Wózek ogrodowy
: pt 11 lut 2022, 20:44
autor: mar_kow
Taki wózek był prawie w każdym do mu na wsi. Jako dzieciak hodowałem króliki. Ciągałem taki wózek i przywoziłem w workach trawę którą ścinałem na miedzach między polami. Dwa takie worki schodziły na dzień więc zawsze po południu miałem "wypadzik". Na początku kasa za króliki była moja ale po podwojeniu hodowli kiedy dochód okazał się spory to rodzice położyli łapę na interesie odpalając mi "dolę". Zbierałem kasztany, żołędzie które woziłem takim wózkiem... Qrcze - taki zwykły wózek a ile wspomnień...
Re: Wózek ogrodowy
: ndz 13 lut 2022, 13:16
autor: HomoSapiens
Bardzo mi brakuje takiego wózka w ogrodzie. Taczka to ma jedno koło chyba tylko z oszczędności materiałów, dla mnie ma bardziej sens mają dwa koła i na taczce i na wózku. Lepsza stabilizacja i nie trzeba się mocować z ciężarem.
Re: Wózek ogrodowy
: ndz 13 lut 2022, 17:58
autor: mar_kow
HomoSapiens pisze: ↑ndz 13 lut 2022, 13:16
Bardzo mi brakuje takiego wózka w ogrodzie. Taczka to ma jedno koło chyba tylko z oszczędności materiałów, dla mnie ma bardziej sens mają dwa koła i na taczce i na wózku. Lepsza stabilizacja i nie trzeba się mocować z ciężarem.
Dwa kółka od motocykla, trochę kątowników, blacha aluminiowa lub siatka druciana + spawarka i gotowe.
Re: Wózek ogrodowy
: śr 16 lut 2022, 22:30
autor: PREPPERS_13
Długo już myślę o takim wózku na sprzęt/materiał i w końcu musze go zrobić.
Zawsze mam w głowie obraz z filmu Droga,jak ojciec z synem pocinał wózkiem sklepowym i na moje to taka ekstremalna wersja.
Ten projekt bardzo mi się podoba,koła od roweru dostępne wszędzie,materiał lekki konstrukcja wydaje się bardzo poręczna,
i właściciel mi to potwierdził.
Mam juz kilka pomysłów jak go ulepszyć

ale wezme się za to jak będę miał troche wiecej czasu.
272833891_977058556247675_8804610341208292212_n.jpg
Re: Wózek ogrodowy
: czw 17 lut 2022, 07:27
autor: Pietrow
#1) Jednostronnie mocowane oski kol (zapraszamy na wertepy pod obciazeniem. Czas do pierwszej awarii tego zawieszenia - START!)
#2) Uchwyty wymagaja zacisniecia na nich dloni zeby pociagnac wozek (chyba, ze do komletu jest linka pozwalajaca zapiac wosek do pasa i ciagnac go z bioder a raczki sluza tylko do "prowadzenia"). A zaciskanie dloni na stalowym kwadraciaku da uzytkownikowi wozka grubo popalic. Zwlaszcza w zimie. Tak, tak! Wiem! W zimie bedzie mial na lapach rekawiczki. Tylko koniecznie taktyczne z podgumowanym wnetrzem dloni, bo inaczej to mu sie ten kwadraciak z lapek bedzie wyslizgiwowywal.
<troll_mode> TRUE </troll_mode>
Ale kamuflaz zajebiaszczy! Szczegolnie na las. Wersje miejska wozeczka pomalowalbym jednak w cammo "ceglana krata".
<troll_mode> FALSE </troll_mode>
Wozek mojego dziadka mial boczne palaki, ktore robily za zewnetrzne punkty podparcia osiek kol a przy okazji chronily te kola przed uderzeniami (chocby w slupek bramki przy wjezdzaniu na dzialke). Palaki mialy z przodu i z tylu zastrzaly do dolnych krawedzi wozka, przez co nie bylo obawy, ze kola obciazonego wozka zloza sie jak skrzydla motylka. Dziadek wozil tym wozkiem zawartosc domowego kompostnika na dzialke. Czesto jako dzieciak siedzialem na folii na wierzchu takiego wyladowanego wozka. Wazylo to FHUJ, a wozek dawal rade - w przeciwienstwie do dziadka, ktory miejscami ledwo to ciagnal. Jak podroslem, to pomagalem dziadkowi jako dodatkowa sila pociagowa.
A to, co widze na fotce, to takie "patrz jak zajebiscie wygladam". Taki SUV w kategorii wozkow - niby terenowka, ale z szutru na miekkie troche strach zjechac

Re: Wózek ogrodowy
: czw 17 lut 2022, 07:53
autor: mar_kow
Pietrow pisze: ↑czw 17 lut 2022, 07:27
[...]
Wozek mojego dziadka mial boczne palaki, ktore robily za zewnetrzne punkty podparcia osiek kol a przy okazji chronily te kola przed uderzeniami [...]
A to, co widze na fotce, to takie "patrz jak zajebiscie wygladam". Taki SUV w kategorii wozkow - niby terenowka, ale z szutru na miekkie troche strach zjechac
No właśnie miałem pisać że fajnie wygląda i to jego jedyna zaleta... Konstrukcja nośna z podparciami musi być stalowa, reszta może być aluminium. Lekki wózek wyprawowy może być na kolach rowerowych, taki uniwersalny do zwożenia drewna, zasobów musi znosić obciążenie kilkuset kg. Do tego powyższego trzeba dospawać punkty podparcia kół jak na poniższej fotce i będzie git.

Re: Wózek ogrodowy
: czw 17 lut 2022, 08:42
autor: PREPPERS_13
Pietrow pisze: ↑czw 17 lut 2022, 07:27
#1) Jednostronnie mocowane oski kol (zapraszamy na wertepy pod obciazeniem. Czas do pierwszej awarii tego zawieszenia - START!)
#2) Uchwyty wymagaja zacisniecia na nich dloni zeby pociagnac wozek (chyba, ze do komletu jest linka pozwalajaca zapiac wosek do pasa i ciagnac go z bioder a raczki sluza tylko do "prowadzenia"). A zaciskanie dloni na stalowym kwadraciaku da uzytkownikowi wozka grubo popalic. Zwlaszcza w zimie. Tak, tak! Wiem! W zimie bedzie mial na lapach rekawiczki. Tylko koniecznie taktyczne z podgumowanym wnetrzem dloni, bo inaczej to mu sie ten kwadraciak z lapek bedzie wyslizgiwowywal.
<troll_mode> TRUE </troll_mode>
Ale kamuflaz zajebiaszczy! Szczegolnie na las. Wersje miejska wozeczka pomalowalbym jednak w cammo "ceglana krata".
<troll_mode> FALSE </troll_mode>
Wozek mojego dziadka mial boczne palaki, ktore robily za zewnetrzne punkty podparcia osiek kol a przy okazji chronily te kola przed uderzeniami (chocby w slupek bramki przy wjezdzaniu na dzialke). Palaki mialy z przodu i z tylu zastrzaly do dolnych krawedzi wozka, przez co nie bylo obawy, ze kola obciazonego wozka zloza sie jak skrzydla motylka. Dziadek wozil tym wozkiem zawartosc domowego kompostnika na dzialke. Czesto jako dzieciak siedzialem na folii na wierzchu takiego wyladowanego wozka. Wazylo to FHUJ, a wozek dawal rade - w przeciwienstwie do dziadka, ktory miejscami ledwo to ciagnal. Jak podroslem, to pomagalem dziadkowi jako dodatkowa sila pociagowa.
A to, co widze na fotce, to takie "patrz jak zajebiscie wygladam". Taki SUV w kategorii wozkow - niby terenowka, ale z szutru na miekkie troche strach zjechac
Dlatego pisałem ze bym go poddał kilku modyfikacji,wzmocnił mocowanie kół i całe podwozie z nierdzewki a środek z aluminiowej ramy która można wydłużać i modyfikować kilkoma śrubami taka konstrukcja wytrzyma i 100kg na spokojnie,ten wózek jest używany w teksasie do wożenia sprzętu do obozu,tam zimy i śniegów nie ma:)
Re: Wózek ogrodowy
: czw 17 lut 2022, 09:15
autor: Pietrow
PREPPERS_13 pisze: ↑czw 17 lut 2022, 08:42
ten wózek jest używany w teksasie do wożenia sprzętu do obozu,tam zimy i śniegów nie ma:)
Aha... Faktycznie... W Texasie nie ma zimy. Tylko ze w ubieglym roku moi wspolpracownicy z Austin i Fort Worth mocno sie zdziwili jak zobaczyli calkiem sporo sniegu za oknem - przez te zime, co to nie odwiedza Texasu na trzezwo

To tak w nawiazaniu do zmian klimatycznych...
mar_kow pisze: ↑czw 17 lut 2022, 07:53
Do tego powyższego trzeba dospawać punkty podparcia kół jak na poniższej fotce i będzie git.
Wozeczek z fotki jest bombowy! Ten mojego dziadka mial nizsze zawieszenie, wiec i podparcie motorowerwych kolek bylo rozwiazane nieco inaczej. Ale sama koncepcja dwustronnego podparcia i jednoczesnie osloniecia kolek - identyczna.
Pozdrawiam serdecznie!