Johnny Reb o Motocyklach 125 cc

Środki transportu
Mr Nobody
Posty: 154
Rejestracja: sob 18 gru 2021, 23:42
Kontakt:

sob 25 lis 2023, 17:31

Niestety brak krytycznego myślenia , jest różnica kiedy, jest sie na motorze zwrotnym i szybkim ,ale sytuacja wymaga bo jest sie ściganym, wtedy ma sie tarczę na plecach , i jest różnica kiedy jest czas na spokojne wyruszenie i ucieczka przed nadchodzacym frontem lub wojną , sa wtedy bardziej bezpieczniejsze srodki transportu ,niż udawać rambo na motorze i to takim słabym jak 125 ...
..."wojownikiem w ogrodzie niż ogrodnikiem na wojnie."
Ramzan Szimanow
Posty: 1868
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

sob 25 lis 2023, 20:44

Mr Nobody pisze:
sob 25 lis 2023, 17:31
Niestety brak krytycznego myślenia
Co jest z krytycznego myślenia w utknięciu w korku autem. Na drodze wyjazdowej z bombardowanego miasta?
Gdzie w najlepszym wypadku trzeba zostawić auto razem z komodą po prababci i pierzynami dalej przebijając się pieszo.
W najgorszym w kłębowisko aut spada ogień artyleryjski lub bomby.
Rozbudowa sieci obwodnic i dróg szybkiego ruchu skrajnie skanalizowała ruch.
Ciężko przebić się autem przez przedmieście, dalej drogami polnymi i leśnymi z większego miasta. Nawet ubóstwianą przez niektórych terenówką.
Dla auta zostają więc główne drogi które będą zapchane.
A ich wiadukty mogą stanowić strategiczny cel.
O wiele więcej jest "dziur" którymi przebijemy się motorem.
Choćby przepychając go przez najgorsze fragmenty żeby dalej już sobie spokojnie jechać.
Mr Nobody pisze:
sob 25 lis 2023, 17:31
i jest różnica kiedy jest czas na spokojne wyruszenie i ucieczka przed nadchodzacym frontem lub wojną
O ile jest. Bo miało się ten wspaniały cynk. Wiedząc że front położony 150 km dalej jest stabilny i "nasze" wojska lada chwila, lada dzień przejdą do kontrofensywy która pogoni bolszewika za Ural. ;) A nie że ci przebili na pełnym gazie granicę z Białorusią a ich wojska powietrznodesantowe i dywersanci sieją chaos w całym kraju.
Ewentualnie budzą nas wypadające z okien szyby bo sąsiedni blok właśnie oberwał pociskiem manewrującym Kalibr.
Który miał trafić inny cel w mieście ale jego stary, zaśniedziały system naprowadzania zawiódł.
Czego używający się spodziewali więc po prostu wystrzeliwują ich więcej.
A te sieją po okolicy zmiatając z powierzchni ziemi przypadkowe cele.
Ale oczywiście nawet wtedy bezpiecznie i szybko wyjedziemy swoim kamperem ratując bezcenną komodę prababci i puchowe pierzyny. Bo wcale wszyscy w panice nie rzucą się do aut by uciekać z miasta. ;)
Maślak13
Posty: 266
Rejestracja: wt 20 lip 2021, 22:07
Lokalizacja: 21-300
Kontakt:

ndz 26 lis 2023, 10:49

Uznał bym tą opcję mają tylko jednego domownika . Ryzyko że jadąc drugi raz ta sama trasą po resztę zawsze będzie . W lesie też można spotkać oddziały szukające dywersantów tak przewrażliwione że najpierw strzelają potem pytają. W czasie rozpierduch nie będzie sentymentów tylko prędzej stres. Co innego w czasie pokoju wsiąść na motocykl i pojeździć po okolicy a co innego w czasie realnej wojny. Oczywiście podobnie może być potraktowana terenówka na uboczu, były zresztą filmy jak Ukraińcy ostrzelali samochód z białymi flagami jadący polną drogą
Ramzan Szimanow
Posty: 1868
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

ndz 26 lis 2023, 11:57

Maślak13 pisze:
ndz 26 lis 2023, 10:49
Oczywiście podobnie może być potraktowana terenówka na uboczu, były zresztą filmy jak Ukraińcy ostrzelali samochód z białymi flagami jadący polną drogą
Tylko musisz się na piechotę/rowerach przebić do tego auta czekającego gdzieś na uboczu. Poza pierścieniem obwodnic.
Jego utrzymanie to większe koszty, w czasie P jest z tego jakiś pożytek tylko jak bawisz się w offroad.
Można też w sumie zastąpić terenówkę w równaniu niewielkim niepozornym hatchback,iem na dobrych oponach, z osłoną miski olejowej i ewentualnie podniesionym te 5 cm zawieszeniem. Z dobrym kierowcą też się polnych, leśnych dróg nie boi.
A o nie tu chodzi a nie "wrakrace" w najgorszym błocie jakie tylko znajdziemy gdzie zwyciężca w nagrodę ma najdalej po traktor.
Nie mając już po drodze większych "wąskich gardeł" gdzie motocykl przebiłby się zdecydowanie sprawniej może to być niegłupie.
Co do strachu przed ostrzałem.
Auta nie są kuloodporne.
Wszystko co nie zatrzyma się na wcale nie tak dużym bloku silnika wlatuje do środka koziołkują i robiąc sieczkę.
Nawet skromne pociski naboi pistoletowych jak 9x19.
Postrzelony stracisz kontrolę nad autem.
To może dachować.
Motocykl to tu jedynie mniejszy cel który nie mając gdzie uciec możesz położyć by dał jakąkolwiek osłonę przed ogniem i odczołgać się np do rowu.
Gorzej jak już oberwałeś i kładziesz go w sposób niekontrolowany...

Jego główna zaleta w tym miejscu to jednak czas reakcji. Widząc podejrzany zator jest większa szansa że uda się odbić gdzieś w bok, czy zawrócić znikając za zakrętem zanim mętne typy na blokadzie drogowej podejmą jakąś decyzję.

Są ludzie którzy zupełnie poważnie rozważają... rowery.
Ciche, jeszcze prościej je przetaszczyć przez przeszkodę. Nie potrzebujące innego paliwa niż to co zjedzą jadący.
Tylko właśnie kwestia realnego zmęczenia.
Zwłaszcza w gorszych warunkach.
I prędkości, bez porównania większej jak marszu ale mniejszej niż nawet tocząc się mocno obciążoną 125tką.
Gdzie po prostu silnik zastępuje nasz wysiłek.

Przy alternatywie marszu czy rowerów ewakuacja z rodziną na dwóch 125tkach nie wygląda źle.
Nie jest to ideał spokojnej jazdy pustą drogą dużym wygodnym autem z strefową klimatyzacją.

Ale tu nie chodzi o pielęgnowanie idealnych scenariuszy. Zwłaszcza wiedząc w ilu punktach mogą się posypać.
Mniej idealne też.
Gra prawdopodobieństwem
Ramzan Szimanow
Posty: 1868
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

wt 16 sty 2024, 19:05

Taka ciekawostka, o przygotowaniu przeciętnego motocykla 125 cm3 (lub większego) pod ciut gorszy teren. https://www.jednoslad.pl/czy-125-tka-mo ... i-uI6cW8MQ
Tomn126
Posty: 30
Rejestracja: ndz 17 gru 2023, 14:08
Kontakt:

wt 23 sty 2024, 18:59

Jeżeli ktoś szuka taniego motocykla to warto pomyśleć Romecie ADV 125/150. Są zaskakująco dobre w terenie, mało palą. Ważną rzeczą jest oczywiście mieć doświadczanie - bez tego nie polecam wsiadać dopiero w razie W . Ceny używanych są między 2-5k :)
Ramzan Szimanow
Posty: 1868
Rejestracja: czw 27 sty 2022, 10:49
Kontakt:

wt 23 sty 2024, 19:26

Tomn126 pisze:
wt 23 sty 2024, 18:59
Witam na forum!

Co do rometa ADV 125 to dużo dobrego o nich słyszałem, ale jeszcze nie miałem takiego osobiście.
Może ktoś z użytkowników kiedyś wrzuci krótką recenzje.
Tomn126
Posty: 30
Rejestracja: ndz 17 gru 2023, 14:08
Kontakt:

wt 23 sty 2024, 19:47

Jak będę miał chwilę to napiszę kilka słów ale ogólnie bardzo fajny motocykl. Nie jest to ciężkie enduro ale do latania w kolo komina rewelacja. A znam i osoby które zrobiły i Chorwację takimi sprzętami. To co najbardziej zaskakuje to zdolności terenowe :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Transport”