BowHunter pisze: ↑śr 03 mar 2021, 23:22
Każda osoba w domu ma zupełnie inny próg wyziębienia, jak i zupełnie inny zasięg, czy prędkość przemieszczania się.
Są to czynniki które musisz wziąć pod uwagę i sumując wszystko razem zauważysz, że lepiej nagromadzić opał na zimę, żywności i zabezpieczyć dom, aniżeli uciekać z minimalnym wyposażeniem.
W przypadku takiej mroźnej ewakuacji trzeba brać jeszcze jedno pod uwagę, choć nikomu nie przychodzi to łatwo. Że może się nie udać, że ktoś umrze. Ktoś z bliskich lub z grupy. W pewnym sensie trzeba się z tym oswoić a raczej mieć świadomość, że może się to wydarzyć. Takie nastawienie się zawczasu może w jakimś stopniu pomóc przejść przez taką sytuację. Niewesoły wniosek ale cóż, nie rozmawiamy tylko o spędzaniu fajnie czasu na łonie natury...